Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl  Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

US Open 2007 - ATP
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23, 24  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Wielki Szlem - Archiwum / Sezon 2007 - WS / US Open 2007
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
misiek_16



Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:19, 08 Wrz 2007    Temat postu:

Kolia mnie dzisiaj zaskoczył swoją grą , odpowiadać tak na potężne i płaskie uderzenia Rogera - coś niesamowitego.W pewnym momencie to Denko prowadził grę , miał nawet setówkę oczywiście jej nie wykorzystał.Gdyby dzisiaj lepiej było z serwem Rosjanina to mogłoby by być jeszcze ciekawiej niż było. Ogólnie mecz stał na dość dobrym poziomie , głupie błędy rekompensowały nam świetne wymiany.Po dzisiejszym meczu troszkę polubiłem rzemieślnika z Rosji. Co do finału , to wszytko zależy od Feda.Jeżeli zagra tak jak w ostatnim gemie z Kolią to Djoko wiele do powiedzenia mieć nie będzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Sob 23:24, 08 Wrz 2007    Temat postu:

Djokovic vs Federer

czyzby powtorka z Montrealu? Sadze ze raczej nie. Czemu? Bo Roger wie jakiej rangi to jest turniej i nie moze sobie pozwolic na jakies "luzy" wiadomo ze bedzie chcial zmlucic Novaka do 0. A dodatkowo patrzac na to z perspektywy wczesniejszych meczy to Novak mial piekny mecz ze Stepankiem ale zarazem wyczerpujacy i mysle ze jest zmeczony. A Roger jak to Roger spacerkiem do finału :oczami:
Powrót do góry
aneta



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1670
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:29, 08 Wrz 2007    Temat postu:

szczerze mówiąc, szkoda że nie tylko Rogerowi nie szło, bo gdyby Davydenko miał trochę więcej szczęścia mógłby dzisiaj więcej zdziałać, szczególnie w pierwszym i trzecim secie mogło być odwrotnie, drugi to był kryzys psychiczny, kompletnie nie potrzebny, gdyby od razu był set taki jak trzeci to cały mecz trwałby dwa sety więcej... ale trudno, jutro Djokovic niestety nie da rady i znowu Roger wygra :/
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sydney



Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: NOWA SÓL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:19, 09 Wrz 2007    Temat postu:

Witam ponownie jak na drugiej cześci meczu .
dawno mnie nie było ale widze ze utrzymujecie forme ponad norme

Półfinały miały nie przyniesc emocjii i nie przyniosly , i bardzo dobrze ze i Fed i Nole zamkneli swoje mecze z podobnym czasie , choc Szwajcar strasznie prowokowal czwartego seta . Inna spraw ze Davydenko jak nie przeszkadzał mu wiatr grał jak nie Davydenko , czyli z blyskiem i polotem . Bez dwóch zdan zasluzyl na seta . wcale nie zwalnial gry , co i raz kątowym zagrfaniem staral sie poruszyc Rogera . który zacząl slabiej moze dlatego ze mial problemy z przystosowaniem sie do swiatla dziennego (o czym mowił Leh Sidor ) .
Novak tez zgodnie z planem , powiem nieskromnie ze nie spodziewalem sie innego wyniku jak 3-0 dla bozyszcza . Djokovic kikepsko zacząl byc moze dlatego ze nie lubi tak wczesnie grac . Ferrer niby starfał sie walczyl , biegał do beznadziejnych pilek , ale to gracz zbyt malego kalibru jak na ten poziom , owszem na clayu to mogło wygladac calkiem inaczej ale na betonie na takie cuda nie ma szans . Finał dla mnie wymarzony , pytanie tylko ile paliwa pozostalo w zbiorniku Novaka ? . Obawiam sie ze od wczoraj jedzie na rezerwie , i na tym poluj moze rozstrzygnac sie finał pod warunkiem ze Roger zagra odrobine gorzej niz zwykle . Bo jesli bedzie spisywal sie jak w meczu z Roddickiem to kariery w finale Djokoviciovi nie wroze . Ale to jest final , a finaly maja to do siebie ze rządza sie swoimi prawami , w Montrealu szczesliwie bo szczesliwie ale jadnak Serb zasial niepokoj w sercu mistrza z Oberwil .
Moze byc roznie , ale boje sie ze Roger to zbyt wielki rutyniarz by zaprzepascil szanse na tak fantastyczne dokonanie , jakim byłoby zwyciestwo w NY po raz czwarty z rzedu , czego przed nim dokomnał tylko Bill Tinden , ale w zupelnie innej rzeczywistosc , bo w roku 1920 ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 10:31, 09 Wrz 2007    Temat postu:

Roger ma wielkie szanse ... no ale ja sie boje powtorki z Montrealu ... gdzie błyskawicznie przeszedł od 1 rundy do finału a w finale nie dal rady serbowi ... mimo ze bilans szwajcar ma korzystny 4:1 to Djoko jest grozny ale Fedex mysle sobie ze poradzi ... i wygra ... bo licze na goscia ....
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Nie 10:39, 09 Wrz 2007    Temat postu:

Ja jestem za Djokovicem. Mlody sympatyczny i utalentowany chlopak, ktory jest glodny sukcesu
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Nie 12:24, 09 Wrz 2007    Temat postu:

Stawiam 3-0 dla Rogera ok.2 h gry niczego więcej się nie spodziewam emocje będą dopóki Djoka nie opuszczą sił a czuje że stanie się to całkiem szybko,wiadomo ile trzeba biegac aby prowadzic wymiany z Fedem,a że jego kondycja jest teraz na niskim poziomie to nie widzę dla niego szans w finale.
Powrót do góry
Kubecki



Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Serbia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:03, 09 Wrz 2007    Temat postu:

spokojnie Djoko na proszkach tez potrafi grac pokazal do z Ferrerem i to oczywiscie ambitny zawodnik i nie podda sie.. z nim moze wygrac Fed.. nie jego zdrowie licze na 5 zacietych setow
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukurykupryku



Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 3276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z nienacka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:43, 09 Wrz 2007    Temat postu:

3-1 Federer... Dla Djoko jeszcze za wczesnie na WS
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DUN I LOVE



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:08, 09 Wrz 2007    Temat postu:

Koubek napisał:
spokojnie Djoko na proszkach tez potrafi grac pokazal do z Ferrerem i to oczywiscie ambitny zawodnik i nie podda sie.. z nim moze wygrac Fed.. nie jego zdrowie licze na 5 zacietych setow


Czas bedzie gral na korzysc Rogera. Im dluzej bedzie trwal mecz tym szanse zwajcara beda wzrastac.
Novak ma ;roblemy i mysle ze jak wygra to najpewniej w 3 setach. Jak dojdzie do 4 partii to ciezko powiedziec czy jego organizam wytrzyma. Przy ew 5 secie mysle ze Roger ma 99,9% szans na wygrana.

Duzo sie zmieni w podejsciu Federera. To nie bedzie tak jak w Montrealu gdzie majac w glowie 4 wygrane emcze z Djoko wczesniej nieco odpuscil czego efektem 5 niewykorzystanych szanse na seta przy swoim serwisie.
Tutaj bedzie mocno zmoblizowany , raz ze ranga meczu , dwa , ze wie z kim gra i z pewnoscia jest zadny rewanzu.

Obaj z szacunkiem i respektem wypowiadali sie o sobie i swoich szansach.

Roger Federer:
"Jestem pod wrażeniem postępów jakich dokonał w ostatnim czasie. To będzie jego pierwszy wielkoszlemowy finał i wielka szansa. Gra bardzo dobrze z głębi kortu, a szczególnie groźny jest jego forhend. Poza tym przez cały czas potrafi utrzymać wysoki poziom koncentracji, a to rzadkość, szczególnie gdy się gra do trzech wygranych setów" - powiedział Federer.
"To na pewno jest jego wyjątkowy turniej, a poza tym lepiej się gra pierwszy wielkoszlemowy finał, gdy nie jest się faworytem. Ja nie miałem tego komfortu, bo pierwszy wielki tytuł wywalczyłem w Wimbledonie, a marzyłem o tym od dziecka. W finale trafiłem na Marka Philippoussisa, wracającego do gry po kontuzji. Nie było mi łatwo wygrać z nim. Byłem zdenerwowany i czułem presję, że jestem lepszy, więc nie mogę przegrać tego meczu - dodał Federer. - Djokovic wyjdzie do gry bez żadnych oporów, bo nie ma nic do stracenia. W końcu to ja jestem faworytem tego finału. To znaczy, że będzie naprawdę ciężko".

Novak Djokovic:
"Myślę, że jestem gotowy na pierwszy wielkoszlemowy tytuł i ponowne pokonanie Rogera. Wierzę w swoje możliwości, tak jak wierzę, że już niedługo będę numerem jeden na świecie - powiedział Djokovic, który w tym roku osiągnął w Wielkim Szlemie półfinały w Roland Garros i Wimbledonie. - Jutro wyjdę na kort, żeby wygrać i mam nadzieję, że mi się to uda. Najważniejsze, żebym grał agresywnie i kontrolował przebieg meczu. Jeśli tylko nie pozwolę Rogerowi za bardzo się rozegrać, to mam szansę go pokonać, bo powinien to być bardzo równy mecz".

Mysle ze mecz nas nie rozczaruje i nie skonczy sie na 3 setach

Go Roger !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
montano



Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:56, 09 Wrz 2007    Temat postu:

Parę zdań o dzisiejszym finale:

Może być bardzo różnie. Federer z pojedynku z Davydenką nie grał najlepiej i jeśli Serb będzie miał piłki setowe to raczej je wykorzysta. Z drugiej strony: Szwajcar prawdopodobnie zagrał po swojemu, a więc przystosował się poziomem gry do zawodnika. Djokovic potrafi wygrywać ważne piłki, jest ambitny i nigdy się nie poddaje. Nawet czołgając się po korcie potrafi wygrywać pojedynek, co udowodnił już niejednokrotnie na Wimbledonie i USO. Pozostaje kwestia psychiki, jednak ta zazwyczaj była atutem u Serba. Wierzę, że tak będzie i tym razem. No i przygotowanie kondycyjne... wielka niewiadoma. Pamiętajmy, że to finał, więc Novak będzie starał się za trzech. Czasami brakuje sił, ale jest adrenalina i to pomaga... Chciałbym, żeby Fed grał tak jak w meczu z Roddickiem, a Novak tak jak w pojedynku ze Stepankiem - mielibyśmy piękne podsumowanie niezłego turnieju. Jednak obstawiam 3-1 dla Federera.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Murad



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:13, 09 Wrz 2007    Temat postu:

Jestem ciekaw przebiegu dzisiejszego finału.
Myślę, że Federer wygra w trzech, ewentualnie w czterech setach.
Wczorajszy mecz Feda był chyba wypadkiem przy pracy. Z pewnością będzie bardziej zmotywowany i skoncentrowany niż wczoraj.
Djokovic na pewno będzie ambitnie walczył. Ale obawiam się, że może nie wytrzymać tego meczu kondycyjnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nula



Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stargard Szczeciński
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:38, 09 Wrz 2007    Temat postu:

Mysle, że dzis wygra jednak doswiadczenie Federera. Dla Djokovica to pierwszy finał WS, wiec poczatek meczu w jego wykonaniu pewnie bedzie nerwowy, jezeli mecz roztrzygnie w głowie na swoja niekorzysc, to i na korcie nie bedzie miał zbyt wiele do powiedzenia. W ostatnim ich pijedynku to on był góra, ale pewnie zdaje sobie sprawe, ze Roger w NY gra świetnie, a on nie koniecznie. No i dochodzi sprawa jego kondcycji, jak juz wczesniej było wspominane im dłużej bedzie trwał mecz tym mniejsze szanse Serba, więc Roger na pocżatku meczu pewnie będzie chciał przegonic Novaka aby w dalszej częsci gry Serb słaniał sie po korcie- na proszkach całego meczu nie da sie grać. I pytanie w jakiej dyspozycji wyjdzie na mecz Roger- bo roger davydenkovy bedzie się meczył w tym meczu, a roger roddickowy ma tytuł w kieszeni
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 16:44, 09 Wrz 2007    Temat postu:

W wypowiedzi Djokovicia nie widać cienia strachu,no cóż różnicę umiejętności może nadrobić tylko nastawieniem,ale wielu było co się nakrecali przciwko Rogowi ale po paru piłkach nie z tej ziemii entuzjazm jakos im odchodził.Napewno ważne jest to że Novak nie przestraszy się rywala,bo tak ten mecz byłby kompletną masakrą.
Roger jak zwykle kurtuazyjnie,jak to powiedział kiedyś K.Stopa"jedno myśli,drugie mówi" nie chodzi tu oczywiście a jakąś fałszywość u Rogera tylko jest typem który nigdy w wywiadach nie okazywał swojej ewidentnej wyższości nad rywalami.
Byłby o wiele ostrożnieszy jeśli chodzi o ewentualny triumf Rogera jeśli Novak byłby w świetniej dyspozycji fizycznej,ale mając na uwadze generalnie jego problemy kondycyjne w WS nie sądzę żeby zagroził Szwajcarowi w tym spotkaniu.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Nie 17:39, 09 Wrz 2007    Temat postu:

o ktorej czasu polskiego bedzie final??
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Wielki Szlem - Archiwum / Sezon 2007 - WS / US Open 2007 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23, 24  Następny
Strona 22 z 24

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin