Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl  Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

US Open 2007 - ATP
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22, 23, 24  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Wielki Szlem - Archiwum / Sezon 2007 - WS / US Open 2007
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 8:28, 08 Wrz 2007    Temat postu:

Myślę że Davydenko stawi większy opór niz któryś z ewentualnych finalistów,wg mnie tylko Niko ma szanse na wygranie seta przeciwko Rogerowi,no a co do poziomu ciekawości turnieju no cóż,gdyby Nadal był w pełni formy to może sprawa zwycięstwa ważyła by się do ostatnich piłek ale jeśli Rafa nie zmieni choć trochę stylu gry to jego szanse na wygranie USO póki gra Fed są iluzoryczne.
Powrót do góry
Kubecki



Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Serbia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:13, 08 Wrz 2007    Temat postu:

a ja mysle tak.. Federer na pewno nie jest w jakiejs mega formie.. stracil seta z Isnerem, seta z Lopezem.. z Roddick'iem dwa tie break'i.. a wiemy jak zawsze wygladaly mecze Roda z Fedem.. Davydenko nie stracil seta w tym turnieju.. pokonal dobrze dysponowanego Haas'a i Lee..a Nikolay to czlowiek ze stali.. on jest bardzo silny fizycznie.. i nie latwo go tak po prostu zmeczyc.. a wiec licze na sensacje

a co do drugiego polfinalu do Ferrer zmeczony ciezkimi bojami.. gra na pewno turniej zycia..w meczu z Chela grali duzo z glebi kortu.. dlugie wymiany zakonczone jednak bledem a nie konczacym uderzeniem.. czesto zdazalo to sie Ferrerowi Neutral a co do Djoko.. to nie zagral rewelacyjnie w 1/4 ale teraz jest w polfinale.. byl juz w 1/2 RG i Wimbledonu.. i zrobi wszystko zeby wejsc do pierwszego w swojej karierze finalu WS.. czego mu bardzo zycze i trzymam za niego kciuki.. wierze ze wytrzyma fizycznie, psychicznie i wejdzie do finalu.. a tam po pieknym meczu pokona kogos z pary Federer/Davydenko..

Go Go Djokovic !

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Sob 9:26, 08 Wrz 2007    Temat postu:

Koubek napisał:
a ja mysle tak.. Federer na pewno nie jest w jakiejs mega formie.. stracil seta z Isnerem, seta z Lopezem.. z Roddick'iem dwa tie break'i.. a wiemy jak zawsze wygladaly mecze Roda z Fedem.. Davydenko nie stracil seta w tym turnieju.. pokonal dobrze dysponowanego Haas'a i Lee..a Nikolay to czlowiek ze stali.. on jest bardzo silny fizycznie.. i nie latwo go tak po prostu zmeczyc.. a wiec licze na sensacje

a co do drugiego polfinalu do Ferrer zmeczony ciezkimi bojami.. gra na pewno turniej zycia..w meczu z Chela grali duzo z glebi kortu.. dlugie wymiany zakonczone jednak bledem a nie konczacym uderzeniem.. czesto zdazalo to sie Ferrerowi Neutral a co do Djoko.. to nie zagral rewelacyjnie w 1/4 ale teraz jest w polfinale.. byl juz w 1/2 RG i Wimbledonu.. i zrobi wszystko zeby wejsc do pierwszego w swojej karierze finalu WS.. czego mu bardzo zycze i trzymam za niego kciuki.. wierze ze wytrzyma fizycznie, psychicznie i wejdzie do finalu.. a tam po pieknym meczu pokona kogos z pary Federer/Davydenko..

Go Go Djokovic !



Które zawsze masz na myśli? 4-6,7-6(10),6-4 z Masters Cup gdzie Fed bronił piłek meczowych,czy finał Wimbla gdzie mcz był bardzo wyrównany?
Davydenko jest mocny i jak napisałem ma szanse na wygranie 1 seta choć i w to wątpie,ponieważ dzieli ich klasa różnicy,fakt było kilka zaciętych spotkań jak na AO 06 i RG 07 ale generalnie Roger zawsze wygrywał bardzo pewnie,a biorąc pod uwagę że grają na bardzo szybkim hardzie amerykańskim szanse na sukces Nikolaya sa niemal równe zeru.
Powrót do góry
montano



Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:22, 08 Wrz 2007    Temat postu:

Porównywanie gry Rosjanina i Federera nie ma dla mnie większego sensu, bo pierwszy z nich to bardzo dobry rzemieślnik, a drugi po prostu geniusz. Nie wyobrażam sobie porażki Szwajcara. Myślę, że uwinie się w trzech średnio zaciętych setach. Niestety, ale triumfator USO raczej nam się nie zmieni :kwasny:. Z resztą bilans ich spotkań mówi sam za siebie... Zdaje się, że Kolia jest kolejnym zawodnikiem mającym "kompleks Federera".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nula



Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stargard Szczeciński
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:26, 08 Wrz 2007    Temat postu:

Koubek napisał:
a ja mysle tak.. Federer na pewno nie jest w jakiejs mega formie.. stracil seta z Isnerem, seta z Lopezem.. z Roddick'iem dwa tie break'i.. a wiemy jak zawsze wygladaly mecze Roda z Fedem.. Davydenko nie stracil seta w tym turnieju.. pokonal dobrze dysponowanego Haas'a i Lee..a Nikolay to czlowiek ze stali.. on jest bardzo silny fizycznie.. i nie latwo go tak po prostu zmeczyc.. a wiec licze na sensacje



No to chyba nie oglądałaes meczy Federera, piszac, ze nie jest w formie troche mijasz sie z prawda. Dla mnie Roger w NY gra lepiej niz na Wimbledonie. Stracił 2 sety? No i co z tego? To jest powód, aby to Davydenko był faworytem w tym meczu? Powiem ci jedno, że Davydenko, który nie stracił seta spędził dłużej na korcie niez Federer grajac dwa sety więcej No i jeszcze, patzr kogo na swojej drodze miał Federer- samych zawodników, których głowną bronia jest serwis. Jak serwis Isnera powracał na jego strone, to chłopak w wymianach nie istniał. w meczu z Lopezem- jego taktyka była prosta, maksymalne ryzyko- jak wejdzie to dobrze, jak nie to trudno, takie ryzyko sie opłaca.. do czasu. A to, ze w meczu z Roddickem grał 2 tiebraki, to też swiadczy, ze Federer ma przestój w formie? Tak dobrze grającego roddicka to ja dawno nie widziałam i to chyba dobrze, ze Andy stawił taki opór Szwajcarowi, tylko, ze samym serwisem meczy się nie wygrywa. W wymianch Roddick nic wielkiego nie miał do powiedzenia.
A teraz słowo o Davydence, tak naprawde to on nie miał wymagających przeciwników. Wygrana z Lee? Zawodnik tej kalsy co Davydenko nie [owinien i nie miał problemów z wygraniem. Bo wyeliminowanie canasa- który jest cieniem samego siebie, czy Murraya, który powraca po kontuzji, jest sukcesem, ale co innego, ajby Lee pokona ich w pełni forymy. Tak Haas, 5setówka z Grosjeanem, Blake'm, on by nie dał rady na kolejny taki maraton, 1/2 Davydenki była prawie pewna.
I nie mówie, ze Nikolay jest bez forymy i nie ma szans, jednak mysle, ze urawnie seta Rogerowi będzie szczytem mozliwosci Rosjanina. Fakt faktem ostatnio troche napsól krwi Rogerowi w Paryzu, ale to nie mączka i jednka mysle, ze Federer wygra w 3 setach

Co do drugiego półfinału to trudno wskazac zwyciesce. Nie patzrzac na wynik Djoko albo ferrer dojdzie do finału bardzo wymeczony. Bo wydaje mi się, ze ten dzisiejszy mecz to bedzie mecz na wyniszczenie, który szybciej peknie ten wygra-seta czy wygra cały mecz. No chyba, ze Djokovic tak sie zmobilizuja, ze szybko sobie poradzi z Hiszpanem, tylko, ze po porzednich meczach cięzko mi mówic, ze dla Serba bedzie to spacerek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DUN I LOVE



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:48, 08 Wrz 2007    Temat postu:

Koubek napisał:
a ja mysle tak.. Federer na pewno nie jest w jakiejs mega formie.. stracil seta z Isnerem, seta z Lopezem.. z Roddick'iem dwa tie break'i.. a wiemy jak zawsze wygladaly mecze Roda z Fedem.. Davydenko nie stracil seta w tym turnieju.. pokonal dobrze dysponowanego Haas'a i Lee..a Nikolay to czlowiek ze stali.. on jest bardzo silny fizycznie.. i nie latwo go tak po prostu zmeczyc.. a wiec licze na sensacje


Oczywiscie meczu Federera z Roddickiem nie widziales , nie czytaszco napisali Ci co go widzieli i piszesz takie rzeczy - Federer w ostatnim meczu zagral bardzo odbrze i smialo mozna stwierdzic ze ten wynik ktory osiagnal z tak znakomicie dysponowanym Roddickiem jest rezulatatem wysmienitym.

A co do polfinalow to mam nadzieje ze cudow nie bedzie i 2 obecnie najlepsi chyba tenisisci na kortach twardych czyli Federer i Djokovic zagraja w finale.

Widze ze organizatorzy troche zmienili kolejnosc gier i mecz nr 1 i nr 4 czyli gornej polowki drabinki odbedzie sie jako drugi.

murad_2010 napisał:
Mamy kolejne rozstrzygnięcie w tegorocznym turnieju.

Szwed Simon Aspelin i Austriak Julian Knowle rozstawieni z numerem dziesiątym wygrali US Open w deblu. :zdziwko:
W finale pokonali parę czeską Lukas Dlouhy/Pavel Vizner rozstawionych z numerem dziewiątym.

Wynik finału debla:

Simon Aspelin, Julian Knowle (Szwecja/Austria, 10) - Lukas Dlouhy, Pavel Vizner (Czechy, 9) 7:5, 6:4

Szczerze mówiąc skład finału był dość zaskakujący. Myślałem, że wygrają bracia Bryanowie lub Knowles z Nestorem, ewentualnie broniący tytułu Damm i Paes.
Tym czasem faworyci zaszli co najwyżej do ćwierćfinału. :zdziwko:


Porazka "The Bryans" wprowadzila mnie w niezle oslupienie - ostatnio maja pecha w turniejachWs, przegrali final Wimbla i tutaj tez zawiedli, jednak na pocieszenie mozna wspomniec ze rpzegrali z pozniejszymi mistrzami.
Licze na ich wielka forme podczas meczy PD ze Szwecja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Murad



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:21, 08 Wrz 2007    Temat postu:

DUN I LOVE napisał:
Koubek napisał:
a ja mysle tak.. Federer na pewno nie jest w jakiejs mega formie.. stracil seta z Isnerem, seta z Lopezem.. z Roddick'iem dwa tie break'i.. a wiemy jak zawsze wygladaly mecze Roda z Fedem.. Davydenko nie stracil seta w tym turnieju.. pokonal dobrze dysponowanego Haas'a i Lee..a Nikolay to czlowiek ze stali.. on jest bardzo silny fizycznie.. i nie latwo go tak po prostu zmeczyc.. a wiec licze na sensacje


Oczywiscie meczu Federera z Roddickiem nie widziales , nie czytaszco napisali Ci co go widzieli i piszesz takie rzeczy - Federer w ostatnim meczu zagral bardzo odbrze i smialo mozna stwierdzic ze ten wynik ktory osiagnal z tak znakomicie dysponowanym Roddickiem jest rezulatatem wysmienitym.

A co do polfinalow to mam nadzieje ze cudow nie bedzie i 2 obecnie najlepsi chyba tenisisci na kortach twardych czyli Federer i Djokovic zagraja w finale.

Widze ze organizatorzy troche zmienili kolejnosc gier i mecz nr 1 i nr 4 czyli gornej polowki drabinki odbedzie sie jako drugi.

murad_2010 napisał:
Mamy kolejne rozstrzygnięcie w tegorocznym turnieju.

Szwed Simon Aspelin i Austriak Julian Knowle rozstawieni z numerem dziesiątym wygrali US Open w deblu. :zdziwko:
W finale pokonali parę czeską Lukas Dlouhy/Pavel Vizner rozstawionych z numerem dziewiątym.

Wynik finału debla:

Simon Aspelin, Julian Knowle (Szwecja/Austria, 10) - Lukas Dlouhy, Pavel Vizner (Czechy, 9) 7:5, 6:4

Szczerze mówiąc skład finału był dość zaskakujący. Myślałem, że wygrają bracia Bryanowie lub Knowles z Nestorem, ewentualnie broniący tytułu Damm i Paes.
Tym czasem faworyci zaszli co najwyżej do ćwierćfinału. :zdziwko:


Porazka "The Bryans" wprowadzila mnie w niezle oslupienie - ostatnio maja pecha w turniejachWs, przegrali final Wimbla i tutaj tez zawiedli, jednak na pocieszenie mozna wspomniec ze rpzegrali z pozniejszymi mistrzami.
Licze na ich wielka forme podczas meczy PD ze Szwecja.



Mam nieodparte wrażenie, ze niektórzy piszą posty oderwane od rzeczywistości.

Widziałem mecz Federera z Roddickiem. Obaj grali na fantastycznym poziomie.
A-Rod zagrywał świetne forhendy, znakomicie jak na siebie radził sobie w wymianach. Zagrał sporo ładnych piłek przy siatce.
A Fed. No cóż.. Wychodziły mu nieprawdopodobne wręcz zagrania. :padam:
Nadzwyczajnie radził sobie ze świetnym serwisem Roddicka. Grał z pozycji z których wydawać się mogło nie da się grać.

Moim zdaniem był to jeden z najlepszych meczów w tegorocznym turnieju.

Jeśli Roger będzie grać dzisiaj tak jak grał z Roddickiem, Dawidienko
nie będzie miał żadnych szans. Myślę, że mecz nie będzie trwał nawet 2 godzin.

W drugim półfinale faworytem niewątpliwie jest Djokovic.
Pytanie tylko jak wytrzyma kondycyjnie ten mecz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
montano



Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:46, 08 Wrz 2007    Temat postu:

Myślałem, że będzie pięć setów, a tu trzy... Nie był to spacerek, ale jestem pod wrażeniem waleczności Djokovica. Najpierw przegrywał 1/4 - myślałem, że będzie po secie. Potem ten kryzys kondycyjny - ponownie byłem przekonany, że Serb się nie wygrzebie. A jednak! Te dwanaście piłek wygranych pod rząd w pierwszej partii, robi wrażenie. Jeśli z Federerem (bo pewnie on awansuje do finału) grałby na podobnym poziomie, co wówczas, to kto wie... Ale wątpię, żeby był w stanie utrzymać taką dyspozycję przez cały mecz. Wszystko będzie zależeć od kondycji Serba... i jego odporności psychicznej, bo równie dobrze może pójść w ślady swojej rodaczki, która nie popisała się w finale RG.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nula



Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stargard Szczeciński
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:50, 08 Wrz 2007    Temat postu:

NOVAK DJOKOVIC - pierwszym finalista USO. I co mozna powiedziec o tym meczu? Najwyzszego poziomu obaj zawodnicy nie pokazywali, naprawde spodziewalam sie po tym spotkaniu czegos lepszego. Ferrer biegał , biegal biegal, biegal i biegał praktycznie do wszystkiego , jednak wiele mu to nie dawalo bo porpstu nie potrafił skończyc, badz były to rozpaczliwe obrony. A i w najwazniejszych momenatch nie potrafil sobie poradzic z presja. A Novak po mimo zmeczenia jednak, zakonczył mecz w 3 setach. W spotkaniu dominowały błedy i zmeczenie obu zawodnikow, jakby nie patrzec obaj mieli ponad 13 godzin biegania po korcie. Mimo wszystko gratu;acje dla Djokovica za pierwszy finał WS, chyab jeszcze nie bedzie wygrany, ale zawsze to final, no i wreszcie na jego drodze nie stanał Nadal...no własnie a kto bedzie jego przeciwnikiem,? heh tego sie dowiem za kilka godzin
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Sob 20:06, 08 Wrz 2007    Temat postu:

No to finał Federer-Djoković,bo tylko kontuzja(odpukać!!!!!!!) mogłaby zatrzymać Rogera w 1/2,a co do finału to nie daję Novakowi większych szans ,nawet w pełni formy miałby duże trudności by ugrać seta z tak grającym Rogerem,myślę że zarówno drugi półfinal jak i spotkanie finałowe to będą spotkania raczej bez historii(niestety)
Powrót do góry
Murad



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:26, 08 Wrz 2007    Temat postu:

A więc zgodnie z oczekiwaniami Djokovic zagra w finale.
Mecz połfinałowy stał na, niestety, słabym poziomie.
Novak miał wyraźne problemy kondycyjne. W pierwszym secie wyciągnął z 1-4 na 6-4. W tym fragmencie grał naprawdę dobrze. W drugim secie prowadził 2-0, ale stracł przewagę. W siódmym gemie znów przełamał Ferrera i wygrał seta. W trzecim secie Serb szybko przełamał rywala i utzrymał przewagę do końca.
Szczerze mówiąc dziwi mnie, ze Djokovic znów zagrał słabo.
Jeśli wyraźnie nie poprawi swojej gry marnie widzę jego szanse.
Niewiadomo jak będzie z jego kondycją.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosea



Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 4503
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Sob 22:31, 08 Wrz 2007    Temat postu:

Federer ogrywa Dawidenke jak chce i nad czym tu sie zastanawiac mozna go lubic badz nie ale nie ma lepszego zawodnika na swiecie w tej chwili.To,ze przegral po secie z Isnerem czy Lopezem o niczym nie swiadczy,On tak ma.Dostosowuje swoj tenis do poziomu rywala,wie na co moze sobie pozwolic.Poza tym gra najbardziej ekonomicznie ze wszystkich w przeciwienstwie do Diokovicia,ktory wyglada jakby wrocil z drugiej wojny swiatowej.Umowmy sie Roger jest nie do pokonania w tym turnieju i pewnie nie tylko w tym.

Kasia Straczy na prezydenta,premiera moze byc i ministra byle nie na komentatora,totalna porazka i dramat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
montano



Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:41, 08 Wrz 2007    Temat postu:

Davydenko walczył dzisiaj strasznie, starał się jak mógł i kilka jego zagrań naprawdę przypadło mi do gustu, a nie znoszę go prawie tak jak Hingis. Jednak odezwał się "kompleks Federera". Grając ze Szwajcarem nie marnuje się szans, bo nie będzie drugiej. Jednak Rosjanin wyszedł na kort z założeniem, że przegra ten mecz, bo Roger jest wielkim mistrzem i nie da się go pokonać. Gratulacje. Popisał się od strony mentalnej :kwasny:. Jestem po prostu wściekły, bo Davydenko przegrał ten mecz w sposób najbardziej kretyński z możliwych. Ale Federerowi gratulacje należą się również, bo w ostatnim gemie pokazał klasę. Przetrzymał kryzys (przy wydatnej pomocy Kolii, ale zawsze) i zakończył mecz najlepiej jak mógł.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Murad



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:42, 08 Wrz 2007    Temat postu:

Szczerze mówiąc trochę jestem zaskoczony słabą grą Rogera.

W meczu były momenty świetnej gry z obu stron, było trochę znakomitych wymian. Generalnie jednak spotkanie było dość średnie. Obaj popełnili sporo niewymuszinych błędów.

Federer mógł wygrać znacznie szybciej.
W pierwszym secie roztrwonił przewagę 5-3, ostatecznie wygrał 7-5. Był to najlepszy set w meczu. W drugim Federer wyraźnie dominował, popełniając tylko cztery niewymuszone błędy. W trzecim secie Federer w dziwny sposób przegrał trzy razy własne podanie, a przy 5-4 obronił dwa setbole. Dawidienko nie wykorzystał okazji, a potem przegrał serwis. W ostanim gemie Roger roztrzygnąl mecz czterema wygrywającymi serwisami.

Fed chyba nie byłby sobą, gdyby sobie trochę nie przysnął na korcie. :kwasny:
Ale w końcówce trzeciego seta pokazał klasę, grając swój najlepszy tenis.

Dawidienko walczył do końca, ale za dużo psuł. Miał dużo okazji których nie wykorzystał. Gdyby grał lepiej i bardziej konsekwetnie taktycznie mógł wygrać trzeciego seta. Miałem wrażenie, że przy paru ważnych piłkach trochę nie wytrzymywał nerwowo.


Ostatnio zmieniony przez Murad dnia Sob 22:48, 08 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nula



Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stargard Szczeciński
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:47, 08 Wrz 2007    Temat postu:

Zgodnie z planem Roger federer w finale, ale dzisiejszy mecz można zaliczyc do jego najgorszych w turnieju, gdyby to nie był Davydenko, to wynki wygladałby inaczej. Naprawde ten ostatni set to była jednk wielka komedia, na zamiane sie przełamywali i tylko wizaj 4 seta chyba uratowała Rogera przed jego graniem,. Poczatek meczu w wykonaniu Rosjanina wymarzony bo od przełamania Szwajcara. W poczatkach meczu grał wspaniale, jednak im dłużej on trwał tum Davydenko wiecej psuł, no i gdyby utrzymywał własny serwis- to to podstawa do myślenia o wygraniu seta czy meczu. Obaj dzis serwisowo nie byli dysponowani, ja tak słabo serwujacego Federera dawno ie widziałam. Co by nie było Roger po raz 14 w finale WS. I mysle, ze jutro motywacja bedzie duzo wieksza i dzisiejsze błedy nie beda miały miejsca, a ataki bedą bardziej przemyślane.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Wielki Szlem - Archiwum / Sezon 2007 - WS / US Open 2007 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22, 23, 24  Następny
Strona 21 z 24

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin