Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl  Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Australian Open 2007
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Wielki Szlem - Archiwum / Sezon 2007 - WS / Australian Open 2007
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 22:01, 25 Sty 2007    Temat postu:

Całym sercem jestem za Gonzalezem, zarówno w meczu z Haasem, jak i w finale (tego, że będzie w nim grał, jestem pewna), choć dzisiejszy mecz pozbawił mnie jakichkolwiek złudzeń co do tego, że ktoś może napsuć Rogerowi krwi...
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 0:19, 26 Sty 2007    Temat postu:

I ja tak samo jestem za Gonzalezem i mam nadzieje, ze jego forma utrzyma sie (a nawet wzrosnie^^) do konca AO (i wiele dluzej^^)
Powrót do góry
DUN I LOVE



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:18, 26 Sty 2007    Temat postu:

final Roger Federer(1) - Fernando Gonzalez (10)

Haas zdemolowany, podobnie jak Roddick wczoraj. Final z Rogerem, o ile Gonzo podtrzyma forme powinien byc ciekawy, jednak patrzac na bilans zdecydowanym faworytem jest Szwajcar, niemniej Fernando to juz nie ten sam gracz co chocby w poprzednim sezonie.

Final pan - serce za Serena Williams.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 11:43, 26 Sty 2007    Temat postu:

Normalnie "Speede" Gonzalez gral fenomenalnie:D, juz sie finalu nie moge doczekac:D,i mowie wam, bedzie ultra ciekawy:]
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 11:46, 26 Sty 2007    Temat postu:

Alez gonzo gra w tym turnieju. dzisiaj po prostu zdemolował niemca haasa. Kurcze gonzo jest w zyciowej formie i zapowiada sie pasjonujacy finał. Obaj zawodnicy i roger federer i gonzo graja ostatnio fenomenalnie. Finał bedzie cudowny, tym bardziej ze obaj zawodnicy sa w miare wypoczeci po meczach polfinalowych.
Mysle , ze u gonzo gorszy jest beckhand (podobnie jak u feda , chociaz on poprawil to uderzenie znaczaco). Fed bedzie obstrzeliwal beckhand chilijczyka i po takich uderzeniach bedzie atakował forhandem , albo szarzował do siatki, aby skonczyc wolejem. Fed umie odbijac mocne serwy (udowodnil to w meczu z rodem). Gonzo natomiast moze szachowac szwajcara swoim rewelacyjnym forhandem i dobrym, technicznym serwisem.Poza tym moze wykorzystac czasami nienajlepsza dyspozycje feda, jesli chodzi o jego beckhandowe uderzenie.
Inna kwetia jest psychika. Na pewno fed ma w tym elemencie przewage, gdyz prowadzi z gonzem 9-0 w bezposrednich pojedynkach. Fernando z tego powodu moze spalic sie psychicznie. Jednak mam wrazenie, ze gonzo grajac zyciowy tenis , nie bedzie o tym myslal i nie bedzie sie stersował jakimis statystykami. Jesli podejdzie do meczu bez zbytniego stresu moze napsuc krwi szwajcarowi. W zasadzie na gonzie nie ma zadnej presji ,jak wygra to bedzie sensacja , jak nie to trudno. Natomiast fed moze byc pod wieksza presja, wszak kazdy oczekuje , ze w tym roku roger wygra wielkiego szlema.
A wiec do niedzieli i obysmy byli swiadkami rewelacyjnego spektaklu.
pozdro
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 11:51, 26 Sty 2007    Temat postu:

ja mysle ze tu beda 3, 4 sety dla feda.fakt gonzo gra bardzo dobrze ale nie wydaje mi sie zeby mogl pokonac feda
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 12:02, 26 Sty 2007    Temat postu:

Andy:
Chyba jednak nie doceniasz gonzo. Fernando jest na fali i naprawde moze pogonic feda i to zdrowo.
Natomiast jesli chodzi o finał kobiet , to musze powiedziec, ze(IMO) wygra serena. Owszem rosjanka gra niezle w tym turnieju , ale nie jest to jej 100% forma. Zacietosc i zawzietosc sereny IMO wezma gore. Szarapowa owszem ma argumenty , aby pokonac serene, ale nie wiem czy one wystarcza do "połozenia" amerykanki, ktora teraz jest na fali.
Czyzby ten rok mial byc wielkim powrotem siostry williams i zapowiedzia kolejnych dobrych startow sereny w turniejach WS. Zobaczymy, oby ao nie był labedzim spiewem i zeby znowu nie pojawily sie rzeczy pozatenisowe, ktore odciagna serene od tenisa
pozdro
Powrót do góry
Sydney



Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: NOWA SÓL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:44, 26 Sty 2007    Temat postu:

polfinaly bez histori Sad
obysmy wszystko co najlepsze dostali w finale !!
w niedziele gonzalez zagra slabiej bo ... perfekcyjnie zagral dzisaj !! pytanie o ile slabiej , i na co pozwoli mu fed ???
niestety przed meczem wszystko jednoznacznie wskazuje zwyciezce Sad
mam nadzieje ze wszelkie korzystne dla szwajcara statystyki uspia go ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DUN I LOVE



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:52, 26 Sty 2007    Temat postu:

Tegoroczne Ao stoi na slabym poziomie jezeli chodzi o emocje. Ten turniej niczym nie przypomina tych z lat poprzednich. Polfinaly ao zazwyczaj byly jednymi z najlepszych meczy w calym tenisowym sezonie a teraz co? Popisy jednego zawodnika ( w czwartek Roger dzis Fernando) , mam nadzieje ze final nam wynagrodzi ten zawod jaki nas spotkal w ciagu ostatnich 2 dni.

pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pamparampapa



Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:06, 26 Sty 2007    Temat postu:

Finał zapowiada się bardzo emocjonująco.Nie jest powiedziane, że obaj zawodnicy stracą formę.Gonzalez utrzymuje znakomitą formę od meczy z Hewittem, a Roger, cóż tu dużo mówić, od 2 meczu(pierwszy nie był zbyt ciekawy).Nie uważam by Federer wygrał nazbyt gładko, gdyż Fernando gra u szczytu swojej formy... i ją polepsza z meczu na mecz!!
Obaj tenisiści rozegrali fenomenalne półfinały.Tak zdominowali swych przeciwników, że ci już stracili ochotę do walki.Nie widziałem meczu Gonza w całości, jak i Feda, ale sądzę, że mecz zapowiada się ciekawie.
Wyczekuję niedzieli z niecierpliwością i liczę na emocje godne finału Australian Open.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 18:09, 26 Sty 2007    Temat postu:

To i ja zabiore głos w dyskusji. Odnośnie finału kobiet, to po zacietym pojedynku jednak obstawiam zwycięstwo Szarapowej - nie dlatego, że ją lubię (jest mi to obojętne, w kobiecym tenisie kibicuje tylko Polkom), ale dlatego, że mimo wszystko ma obecnie stabilniejszą formę. Serena ciągle wraca do czołówki i już samo dojscie do finału jest pewnie lepszym osiągnieciem niz wiekszość (i pewnie z nią samą) się spodziewało. Prawdą jest, że jej doświadczenie w Wielkim Szlemie jest nieporównywalnie większe, ale podejrzewam, że dopiero w połowie roku będzie w pełnej dyspozycji (lubię duże kobitki, ale Syrenka jak na tenisistkę jest trochę za puszysta). Stawiam 2-1 dla Rosjanki.
A jeśłi chodzi o występ panów, to mam mętlik w głowie. Z jednej strony całym sercem jestem za Rogerem i wierze w jego zwyciestwo, ale jeszcze nigdy sie tak nie bałem o jego finał. Gonzo udowodnił, że jest w świetnej formie i łatwo sie nie podda, ale z drugiej strony to samo miało byc w meczu z Roddickiem, a wyszło zupełnie inaczej. Tak naprawdę to taki mecz, w ktorym mozliwy jest każdy scenariusz (no, moze poza 3-0 dla Gonzaleza). Sporo będzie zależało od postawy obu tenisistów, od tego jak beda psychicznie nastawieni nie przed meczem (bo to jest jasne, ze sa od krok od zwyciestwa w AO i wiedza, ze to jest mecz, ktorego nie wolno odpuscić), ale jak bedą w stanie panować nad sobą podczas jego trwania. Nie wierze, ze Roddick i Haas wyszli nieskoncentrowani do meczu i bez wiary w zwyciestwo, to podczas spotkania przeciwnicy wybili im je z glowy genialna gra. To samo moze byc w niedziele. Szwajcar znany jest z mocnej odpornosci psychicznej, szczegolnie w trudnych momentach, ale znany jest rowniez, niestety, z trwajacych krocej lub dłuzej momentów dekoncentracji, czym doprowadza mnie czesto do rozpaczy i straszliwej nerwowki. Wiecej szansy dałbym jednak Rogerowi, to prawdziwy mistrz twardych nawierzchni, zawsze na wazne mecze umie sie skoncentrowac i wlaczyc "piąty bieg", kiedy przeciwnicy mogą sie tylko przyglądać jego genialnej grze. Tak było w finale Wimbledonu z Nadalem, US Open z Roddickiem, czy w finale Masters Cup z Blakiem (zuważcie, że wszyscy Ci przeciwnicy bardzo pewnie dochodzili do finału i zawsze zapowiadano cięzkie przeprawy dla Rogera, a mimo wszystko za kazdym razem jak Szwajcar się rozpędził, to przewnicy musieli uznawać jego wyższość, bezdyskusyjnie). Bedzie ciekawie z pewnoscia, a najgorsze jest to, ze ide do pracy i nie bede mogl obejrzec meczu na zywo Mad
Powrót do góry
Raddcik



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stamtąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:45, 26 Sty 2007    Temat postu:

wie ktoś moze o której godzinie jest finał pań???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raddcik



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stamtąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:56, 26 Sty 2007    Temat postu:

Ciekawe sie finał zapowiadają zarówno u pań jak i u panów Sharapova vs Williams stawiam na zwycięstwo chyba jednak rosjanki która prezentuje równiejszą forme ale to nie znaczy ze Serena nie moze wygrac przeciez wygrała juz tyle meczów w tym turnieju a pozatym nikt sie nie spodziewał ze moze zajsc aż tak daleko a moze nawet wygrac całe AO stawiam wygraną Sharapovej 2:1,Federer vs Gonzalez(szkoda ze bez Rodasa Sad ) moze byc bardzo zaciety mecz Gonzo obecnie jest chyba w najlepszej formie jaką do tej pory miał Wink i mam nadzieje ze sprawi niespodzianke i pomści Andy'ego ale pokonac Feda bedzie bardzo trudno tym bardziej ze nie stracił on jeszcze seta w całym turnieju Shocked a tez bilans dla Czilijczyka ze Szwajcarem nie jest za wesoły Confused ale jestem dobrej myśli i trzymam kciuki za Fernando!!!!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 20:13, 26 Sty 2007    Temat postu:

Wydaje mi się, że finał kobiet będzie normalnie, czyli 9.30 rano. W niedziele stawiam, niestety, na Rogera w 4 (!) setach.
Powrót do góry
Raddcik



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stamtąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:54, 26 Sty 2007    Temat postu:

właśnie sie dowiedziałem ze finał jest o 3:30 nad ranem ale dzięki za info
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Wielki Szlem - Archiwum / Sezon 2007 - WS / Australian Open 2007 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13  Następny
Strona 11 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin