US Open 2007 - WTA

LL

Zdecydowaną faworytką tego meczu jest Henin. Dużo będzie zależeć od serwisu i returnu Sereny, jeżeli te dwa zagrania będą funkcjonować to Amerykanka może w tym meczu zaistnieć. Dlaczego piszę o serwisie i returnie, bo przy tych zagraniach praktycznie nie trzeba się ruszać z miejsca, dobry serwis i return mogą otworzyć całą akcję Serenie. Jeżeli Belgijka zacznie ganiać Amerykankę po korcie to 3-4 przebieżki i Williams dostanie poważnej zadyszki.

aneta

piszę o odpadnięciu Bartoli w finale Wimbledonu gdzie nie grała już jak przystało na finał, sorry, źle to ujęłam

gosea

LL

Chyba lekko jesteśmy rozczarowani mecze Sereny z Justine. Wielu szykowała się na wspaniałe widowisko, ale ja uspakajałem, bo Serena w tym turnieju nie grała najlepiej.

aneta

ja też się uspokajałam i nareszcie miałam rację, boję się tylko tego meczu z Venus, ale kto to wygra na 90% wygra USO. Szkoda że nam się tak poustawiały źle te najlepsze, bo mamy finał w półfinale...

Nula

Ja takze obawiam się, ze JuJu w finale nie wystapi. Wczoraj zarówno jej jak i gra Sereny wcale mnie nie zachwycała. Zarówno jedna jak i druga mnóstwo psuły. Mimo wszystko myslałam, ze Serena stawi troche wiekszy opór, ciekawie sie zrobiło w tym meczu dopiero jak S.Williams przełamała Henin gdy ta serwowała, aby wygrac seta. Juz prze chwilke myslałam, ze mecz sie wyrówna, jednak tiebreak rozwiał moje watpliwości. jak gra wygladała w 2 secie to nie wiem, bo poszłam spac. Jednak sadzac po wyniku, henin nie dała Serenie wiekszych szans.
Dzisiejszy mecz Venus z Jankovic, zapowiada sie znowu hitowo, ale mam wrazenie, ze 3 setów nie zobaczymy, a 2 i to moze jeden wyrównany. Jelena w tym turnieju wogóle mnie nie przekonuje, po niej tez widac trudy 1cz sezonu, za to Vee gra w Ny znakomicie.

gosea

Juz sie nie nastawiam na zadne hity w tej czesci drabinki bo jak narazie to same niewypaly.Wielkie nazwiska a male mecze.Po tym wszystkim marzy mi sie jakas sensacja,potezny strumien zimnej wody na glowe tych wielkich.

LL

Mam nadzieję, że tą sensacją będzie Czakwetadze, bardzo chcę, aby Anna zaszła do finału, ma na to spore szanse.

montano

Moje wymarzone półfinały to pojedynki Venus-Henin oraz Chakvetadze-Szavay. W pierwszym z nich kibicuję Amerykance, a drugi jest mi obojętny, chociaż wydaje mi się, że Rosjanka powinna triumfować. O "hitowych" meczach wolę się nie wypowiadać. Cieszę się, że zasnąłem na mecz Sereny, bo chyba dostałbym szału. Czekać całą noc na tak mierny, sądząc po wyniku, pojedynek <_<. Nie mam pojęcia, co dzieje się z kobiecym tenisem, ale w tym roku tylko dwa mecze, sprawiły naprawdę sporo emocji, które doskonale uzupełniała dobra gra zawodniczek.

LL

Chyba też nie będę czekał na pojedynek Janković z Venus, ostatnio panie są bardzo nierówne. Raz potrafią grać świetnie, a raz fatalnie i takie wahania formy następują czasami w przeciągu kilku minut. Jeżeli chodzi o ciekawe pojedynki w tym roku to w zasadzie finał w Miami był godny oglądnięcia, a tak poza tym to nic ciekawego się nie działo, chyba, że o czymś zapomniałem.

Fani kobiecego tenisa piszcie jak najwięcej w tym temacie, musimy mieć więcej postów i oglądnięcie niż temat o męskim Us Open.

gosea

Jaka szkoda,ze Agnes odpadla,Swieta okazala sie jednak za silna.Mimo wszystko podobala mi sie postawa Wegierki pokazala ,ze tkwi w niej duzy potencjal i jeszcze nie raz o niej uslyszymy.
Ladne zachowanie przy siatce po meczu,wielka klasa Agnieszka ma sie od kogo uczyc.

Chaky zrobila to co powinna zrobic Radwanska ale to juz wyzsza polka. Mam nadzieje,ze poradzi sobie ze Swieta i zagra w finale.Swoja droga powiedzcie czy tenis Swiety moze sie podobac?

Isha

Gość

Mysle ze wygrac dzisiaj moze tylko Venus jest w swietnej formie w przeciwienstwie do Jeleny jak juz wspomniałes... <_< Venus na pewno stac na zwyciestwo w imprezie, ale mimo wszytsko szanse Henin oceniam nieco wyzej...

Peny88

Serena robi się nerwowa

"US Open: skandaliczne zachowanie amerykańskiej gwiazdy

- Nie chce mi się z już z wami gadać. Najwyżej zapłacę karę, stać mnie na to - mówiła Serena Williams na konferencji prasowej po przegranym meczu.
Faworytka gospodarzy przegrała w ćwierćfinale US Open z Belgijką, Justine Henin 6:7, 1:6. Amerykanka nie potrafiła pogodzić się z przegraną. Na konferencję przyszła naburmuszona, odpowiadała półgębkiem i nie pochwaliła rywalki za dobrą grę."

onet.pl

Ciekawe jak się zachowa po ewentualnej kolejnej porażce z Justine. Nie spodziewałem się tego po niej.

Isha

N-I-E-S-A-M-O-W-I-T-Y M-E-C-Z !!

To co dziś w nocy zrobiły Jelena Jankovic i Venus Williams przekroczyło moje oczekiwania. 3 sety walki i tie-break trzeciego seta doprowadził mnie do takich emocji że siedziałem przed telewizorem jak zaczarowany. Obie pokazały że są niesamowicie waleczne... Venus świetnie serwowała, grała świetne w ataku a Jelena niesamowicie się broniła. Ten mecz pokazał jak Venus jest mocna psychicznie i choć była 2 piłki od przegranej to ostatecznie wygrała ten mecz. Wg mnie zdecydowanie najlepsze spotkanie tegorocznego US Open. Po tym meczu można już śmiało przywitać Venus Williams w Top 10

Powtórze jeszcze raz - jestem pod ogromnym wrażeniem tego meczu - brawo dla obu dziewczyn :padam: Teraz mecz z Justine i mam nadzieje że ten mecz będzie równie ciekawy albo jeszcze bardziej naładowany emocjami...

Brawo Venus :padam:
Pięknie walczyłaś i nic się nie stało Jelenko - piękna walka

P.S. Co do Sereny to mnie w tym najbardziej denerwuje to że jeśli już ktoś powie co myśli i jest szczery to od razu zachowuje się "skandalicznie". Lepiej gadać głupoty i farmazony o wielkim szacunku dla przeciwniczki... jak mnie irytuje to zakłamanie :kwasny:
Jeśli Serena nie wie dlaczego przegrała to ja jej powiem - Za Ciężka jesteś dziewczyno!! :kwasny: