Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl  Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

US Open 2007 - WTA
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 20, 21, 22  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Wielki Szlem - Archiwum / Sezon 2007 - WS / US Open 2007
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Murad



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:58, 08 Wrz 2007    Temat postu:

Turniej kobiecy już na ostatniej prostej.

Jestem ciekawy przebiegu tego finału. Obawiam się trochę, że będzie to jednostronne widowisko.

Miejmy nadzieję, że Kuzniecowa zagra lepiej niż w półfinale.

Wydaje mi się, że niemal murowaną faworytką jest Justine.
Mam nadzieję, że zdobędzie swój siódmy wielkoszlemowy tytuł.

Wczoraj Henin rozegrała bardzo dobry mecz z Venus, choć miała dwa momenty przestoju.

Warto nadmienić, że Belgijka dokonała niezwykle trudnej rzeczy.
Mianowicie ograła w tym samym turnieju wielkoszlemowym obie siostry Williams. :padam:
Ju-Ju dokonała tego jako druga tenisistka w historii.
Jako pierwsza obie siostry Williams w jednej imprezie wielkoszlemowej
pokonała Martina Hingis w Australian Open w 2001 roku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosea



Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 4503
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Sob 21:01, 08 Wrz 2007    Temat postu:

Dzisiejszy final jakos specjalnie mnie nie interesuje,faworytka jest Juju i pewnie wygra.Swiety tenis zupelnie mnie nie przekonuje a poza tym ona gra jak facet i nie znosze jej stylu gry.
Podsumowujac, tegoroczny USO w wydaniu pan stal na wyjatkowo niskim poziomie ,moze o dwoch meczach nalezaloby wspomniec ale to wszystko.Kryzys w damskim tenisie jest coraz wyrazniejszy i jakos nie widze perspektyw na zmiane na lepsze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Murad



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:14, 08 Wrz 2007    Temat postu:

gosea napisał:
Dzisiejszy final jakos specjalnie mnie nie interesuje,faworytka jest Juju i pewnie wygra.Swiety tenis zupelnie mnie nie przekonuje a poza tym ona gra jak facet i nie znosze jej stylu gry.
Podsumowujac, tegoroczny USO w wydaniu pan stal na wyjatkowo niskim poziomie ,moze o dwoch meczach nalezaloby wspomniec ale to wszystko.Kryzys w damskim tenisie jest coraz wyrazniejszy i jakos nie widze perspektyw na zmiane na lepsze.


Rzeczywiście oceniając calościowo turniej kobiecy, wnioski są smutne.
Poziom był naprawde niski. Niewykluczone, że mecz finałowy potwierdzi regułę i też będzie słaby. Oby nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
misiek_16



Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:24, 08 Wrz 2007    Temat postu:

Dzisiejszy finał zapowiada się dość jednostronnie.JuJu w mojej ocenie jest daleko poza zasięgiem Rosjanki.Chociaż kto wie , bo z tego co wiem to Swieta gdy nie jest faworytką potrafi zagrać kapitalne spotkania.Cierpliwie czekam na mecz , liczę na świetne widowisko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aneta



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1670
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:32, 08 Wrz 2007    Temat postu:

O której jest w końcu ten mecz? na reklamach podają 1:45, a Stopa czy tam ten drugi mówi że 2:10...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Murad



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:36, 08 Wrz 2007    Temat postu:

aneta napisał:
O której jest w końcu ten mecz? na reklamach podają 1:45, a Stopa czy tam ten drugi mówi że 2:10...


No właśnie też się zastanawiam. Reklama co innego, Domański co innego.
Wydaje mi się, że raczej mecz zacznie się po drugiej, ale lepiej przełączyć wcześniej.



Brawo Justine!

Belgijka ograła Kuzniecową w 81 minut.

Mecz stał na słabym poziomie.
Było co prawda kilka świetnych wymian, ale to zdecydowanie za mało
Kuzniecowa psuła na potęgę, grała źle taktycznie. Jednym słowem katastrofa.
Ju-Ju grała naprawdę dobrze i równo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LL



Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Oleśnica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 7:53, 09 Wrz 2007    Temat postu:

Wynik finału był do przewidzenia. Henin to aktualnie najlepsza tenisistka na świecie i nie straszne jej siostry Williams i Szarapowa. Moja przepowiednia o tym, że turniej wygra Henin, albo Szarapowa się sprawdziła, jestem z siebie dumny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isha



Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 4987
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:31, 09 Wrz 2007    Temat postu:

Moje podsumowanie US Open 2007

Los - ludzka dola, którą wyznaczają takie konieczne składniki egzystencji, jak: przemijanie, cierpienie, osamotnienie, śmierć; także przypadkowe zdarzenia, które przytrafiają się człowiekowi w sposób od niego niezależny, jak: urodzenie, uzdolnienia, zdrowie itp.; siła wyznaczająca bieg tych zdarzeń (fatum, przeznaczenie) lub przejaw woli bogów; bieg życia kształtowany zarówno przez ludzką dolę i przypadkowe zdarzenia, jak i świadome i wolne decyzje człowieka.

Los w tym US Open był bardzo znaczący. Los podczas LOSowania drabinki to największe nieszczęście tegorocznego US Open, mój los to pasmo sukcesów a potem tragicznego zakończenia, los fanów z Polski to euforia po meczu z Marią i smutek po meczu z Shahar...

Co do losowania to uważam że od wielu lat drabinka turnieju wielkoszlemowego nie była tak nie równa. Po wylocie z turnieju Marii Sharapovej było wiadomo że do finału wejdzie ktoś kto na to nie zasługuje. Bo czy Kuznetsova weszła by do finału z górnej połówki? Czy Chakvetadze doszłaby do 1/2 z górnej połówki? NIE! A czy Ivanovic odpadłaby w 4r jakby była w dolnej połowce? Czy Serena i Jankovic odpadłyby w 1/4 jakby były w dolnej połówce? Czy Venus odpadłaby w półfinale jeśli byłaby w dolnej połówce?NIE! Tak więc mam nadzieje że takiej drabinki już nigdy nie zobaczymy bo to wypacza całą rywalizację.

Co do Sereny to uważam że ta dziewczyna powinna pomyśleć nad swoimi dalszymi startami. Najpierw warto by było zrzucić z 10 kg bo z taką nadwagą naprawdę bardzo trudno wygrać z solidną Henin...

Co do Venus to już na chłodno oceniając wypadła dobrze. Na półfinał już nie starczyło siły ale to zasługa tego że jest nie ograna. Ale jednak pokonała obie Serbki i grała najbardziej efektowny tenis w całym turnieju więc jej występ oceniam na 5-

Co do Agi to wielkie brawa dla niej za sprawienie wielkiej sensacji i tylko żal że Radwańska nie ma kondycji bo w meczu z Peer wyglądała jak cień samej siebie albo nawet półcień

I teraz może najważniejsze : Los tenisistek po US Open - Mauresmo prawdopodobnie wypada z TOP 10, Venus wchodzi to 10, Kuznestova zostaje nr 2, Sharapova spada na miejsce 4 lub 5. Aga wchodzi do 30... Same dobre wiadomości

Po tym US Open moje brawa idą do Venus,Justine,Agi,Szavay,Shahar :padam:

Minusy dla Sereny,Sharapóvnej i dla meczu Chakvetadze - Kuznetsova. Mecz po prostu ochydny. Im więcej takim meczów tym mniej fanów tenisa bo to co pokazały Rosjanki w tym spotkaniu to jednym słowem parodia...

Teraz do YEC... tytuły przyszłych tenisowych wydarzeń : "słodka zemsta na Henin" i "Dalsze upokorzenia na Marii S." a także "Sisters power"

Dziękuje za uwagę i za przeważnie kulturalne posty w tym roku na US Open. Wydaje mi się że stworzyliśmy taką mini historię Koniec wielkich szlemów w tym roku... teraz AO
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aneta



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1670
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:51, 09 Wrz 2007    Temat postu:

Prawie się popłakałam, twój post jest bardzo smutny..

Ale wracając do finału jestem przeszczęśliwa, ale wolałabym, aby bardziej się pomęczyła, bo taki finał, tak krótki i tak niewyrównany to porażka tego turnieju. Naprawdę się nudziłam, bo oprócz tego chama co się darł w ostatnim gemie i tego ostatniego gema nie było nic przy czy mogłabym się bardziej przejąć...
Jeszcze tylko żeby ten Wimbledon wygrała to by było świetnie, ale 7 to jest świetna liczba.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nula



Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stargard Szczeciński
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:58, 09 Wrz 2007    Temat postu:



Czyli tak jak miało byc, Kuznetsova rozbita, od poczatku meczu nic nie miała do powiedenia, JuJu dominowała na korcie i ani przez chwile nie wypusciła zwyciestwa w NY. Finał bezbarwny i mało emocjonujacy, tak jak 3 poprzednie ffinały WS. No ale czego można było sie spodziewac? Ja sie niezmiernie ciesze, ze wygrała Henin, bo miałam małe obawy co do jej udziału w finale, jednak JuJu spisała sie na medal i nie tracąc seta wygrała swój 7 wielki szlem. :padam:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LL



Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Oleśnica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:18, 09 Wrz 2007    Temat postu:

Henin w tym turnieju była najpewniej grającą tenisistką i nawet gdyby miała od pierwszej rundy spotykać się kolejno z zawodniczkami najwyżej notowanymi to i tak by wygrała. Mogłaby grać z Szarapową, Mauresmo, Ivanović, Janković, Venus, Sereną, Pietrową i kogo sobie jeszcze zażyczycie i tak wygrałaby cały turniej. Belgijka jest aktualnie najlepszą tenisistką na świecie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
montano



Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:45, 09 Wrz 2007    Temat postu:

Jestem załamany. Liczyłem, że USO zrekompensuje straty w atrakcyjności pojedynków, które spowodowało AO, RG i Wimbledon, a tu chała. Były dwa przyzwoite mecze, a reszta poniżej poziomu. No, ale krótkie podsumowanie:

Największy zawód - Serena Williams. Ciążowa sukienka niewiele pomogła, bo dostała niezłe lanie od Henin. Naprawdę spodziewałem się czegoś lepszego po tej zawodniczce. Lepiej dla niej byłoby, gdyby w ogóle nie grała.

Największa niespodzianka - Agnieszka Radwańska . W życiu nie pomyślałbym, że Polka pokona Marychę na jednej z jej ulubionych nawierzchni. Trochę zawiodła mnie postawą w pojedynku z Peer, ale o tym za kilka lat się zapomni, a o zwycięstwie nad wiceliderką rankingu - nie.

Najlepszy mecz - Venus i Henin. Chyba do końca życia pozostanie mi w pamięci ta wymiana przy stanie 5-5. Tłum wył jak oszalały - nie było słychać dźwięku, odbijającej się piłeczki. Coś naprawdę wspaniałego. Belgijka zadbała także o odpowiednią ilość emocji. Szkoda tylko, że nie doszło do trzeciego seta.

Najgorszy mecz - Swieta i Chaki. Tego chyba nie trzeba argumentować. O tym pojedynku wszyscy powinni jak najszybciej zapomnieć, bo jeśli ktoś pierwszy raz oglądał tenisa i natknął się na coś takiego, to nie dziwię się, że zapałał żywiołową niechęcią do tego sportu.

USO od strony polskiej - bardzo udane. 4r Radwańskiej, fenomenalny występ jej młodszej siostry. Nic tylko czekać na przyszły rok, kiedy Ula będzie już mogła zagrać wśród seniorów na Flushing Meadows. Może pójdzie w ślady siostry i sprawi jakąś ogromną sensację?

Wniosek końcowy: kryzysu w kobiecym tenisie ciąg dalszy. Mam nadzieję, że następny sezon będzie bardziej udany dla kibiców, bo w tym roku zawodniczki wyjątkowo poskąpiły nam emocji i dobrej gry. Kiedy to się skończy???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LL



Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Oleśnica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:58, 09 Wrz 2007    Temat postu:

Na szczęście wraca Davenport, to kolejna przeciwniczka dla Henin. Sytuacja w kobiecym tenisie przedstawia się tak: Henin vs. reszta świata i wygrywa Belgijka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sydney



Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: NOWA SÓL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:06, 09 Wrz 2007    Temat postu:

Turniej kobiecy to rutyna i smutek . Wobec slabszej postawy siostr Williams , absencji Mauresmo i sex afery Szarapowej od dwoch tygodni było wiadomo ze po tytul pewnie bedzie zmierzac Belgijska dominatorka . Smutek bo w beznadziejnym stylu przegrala awans do l"8" Agnieszka . Co tu duzo mowic sprawila spory zawod w meczu z zachartowaną zadziorną ale tenisowo wciąz "przecietną" Peer . no ale miala prawo sie rozluznic w koncu niecodziennie ogrywa sie w turnieju wielkoszlemowym druga rozstawioną ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 17:29, 09 Wrz 2007    Temat postu:

Popieram twoje słowa Sydney jedyna zawodniczka jaka mogła zagrozic Henin to wg. mnie Jankowicz. To Ona grała w tym sezonie wspaniałe pojedynki z Belgijka zadnego nie wygrała ale juz nie raz była b. b. blisko... Ale Jelena nie grała tutaj jak nas do tego przyzwyczaiła... Sharapova to szkoda gadac :zdegustowany:
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Wielki Szlem - Archiwum / Sezon 2007 - WS / US Open 2007 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 20, 21, 22  Następny
Strona 21 z 22

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin