Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl  Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Australian Open 2008 - Men's Singles
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 28, 29, 30  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Wielki Szlem - Archiwum / Sezon 2008 - WS / Australian Open 2008
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aneta



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1670
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:02, 22 Sty 2008    Temat postu:

Tsonga to taka druga Bartoli, niby nikt specjalny a i tak w półfinale i zaczynam się go bać, bo może mi teraz Nadala wywalić....
ale aż tak zwalonego turnieju nie mogę mieć więc Rafa będzie w finale
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Wto 23:16, 22 Sty 2008    Temat postu:

Witam ponownie po małej przerwie

Moje życzenia/typy:

-Ferrer - Djokovic , stawiam na Novaka, ale łatwo nie będzie.
-Fedek - Blake - nie można nie mieć szacunku dla Rogera, ale liczę na Jamesa

I półfinał - Djokovic - Fedek

Z drugiej pary wejdzie Tsonga. Bo gra turniej życia, jak Baghdatis dwa lata temu. poza tym Nadal mnie drażni i nie lubię patrzeć jak gra.

W finale chciałbym Tsongę i Djokovica.

i tytuł dla Novaka
Powrót do góry
damian123



Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:08, 23 Sty 2008    Temat postu:

ale Nole pojechał po Ferrerze :zdziwko: Teraz czeka go mecz fedem (chyba)i jakieś szanse jednak ma
Powrót do góry
Zobacz profil autora
arturo



Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łapy City
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:57, 23 Sty 2008    Temat postu:

Myślałem, że słowa Jamesa o tym , że jest w stanie dziś wygrać zmotywują jakoś nadzwyczajnie Rogera tak jak w meczach z Roddickiem i Hewittem, którzy też kiedyś odgrażali się Szwajcarowi i skończy się szybko i łatwo. Jednak tak nie było, Federer zbytnio się nie wysilał, ładne piłki można policzyć na palcach jednej ręki, a i serwis też nie był tak dobry jak w poprzednich meczach. W swoim "stylu" również tracił koncentracje i trzy razy w dziwnych momentach dawał się przełamywać , frajerząc przy tym banalne piłki. Blake momentami grał naprawdę ładnie, były świetne returny i te tzw. "elektryczne" forehandy, ale kiedy ważyły się losy setów już tak dobrze sobie nie poczynał .
Ogólnie można powiedzieć, że Roger zrobił to co do niego należało i nic po za tym, po prostu wygrał, jednak na Novaka lub Rafę taka gra na pewno nie starczy. Zapowiada się chyba najtrudniejsza droga do tytułu w karierze Szwajcara .


Ostatnio zmieniony przez arturo dnia Śro 14:55, 23 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
damian123



Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:54, 23 Sty 2008    Temat postu:

Ja sądze że roger na SF sie poważnie zmobilizuje zagra swietnie i Nole pojedzie do domu po trzech zacietych setach.Roger na pewno tak zrobi Wierze w niego.A w finale Tsonga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Śro 14:23, 23 Sty 2008    Temat postu:

Według mnie Roger zagra ten SF wyjątkowo dobrze i odprawi Novaka w 3 setach,natomiast co do drugiego meczu teoretycznie Nadal powinien wygrać to spotkanie,ale kto wie ,może powtórzy się sytuacja z roku 2006 ,kiedy świetnie grający Nalbi uległ Marcosowi w 5-setowym dramatycznym pojedynku.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Śro 14:33, 23 Sty 2008    Temat postu:

Federerowi ostatnio na meczach łamał się grunt pod nogami, a spowodowały to błahe czynniki; jak brak skupienia. Toteż spowodowało wielką pewność w Djokovicowi. Cytując jego słowa Pokonałem go raz i zrobię to znowu można tylko wywnioskować że pewny jest swojej wygranej z mistrzem kortu. No cóż, nie wiem czy dobrze robi zakładając już z góry że poradzi sobie ze Szwajcarem bo jak mu w pierwszym secie pójdą się bujać np. dwa gemy to dostanie psychicznej wywrotki że coś mu ucieka, zacznie się pieklić i denerwować. Wtedy to zaś u niego skupienie mignie przed oczami jak muszki. Nie życzę jemu źle chodź tym bardziej dobrze bo jego słowa jak dla mnie są prymitywne i śmieszne. Może i mu się uda, ale ja bym jednak tego tak nie stawiała. Jak było z Blakiem? Wielkie słowa, obiecywanie w sranie i przegrał w trzech setach. No ale zobaczymy mecz, wszystko przed nami. Tymczasenm DJOKOVIC BOSS. :hamster_XD:
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Śro 14:37, 23 Sty 2008    Temat postu:

Bałem się że Roger wypada dużo gorzej pod względem czasu spędzonego na korcie od rywali,natomiast Nadal był na korcie jedynie 1,5 h krócej,co biorąc pod uwage że jeden mecz trwał 1,5 seta a reszte zakończył w 3 ,nie stawia Rogera w ewentualnym finale w gorszej pozycji pod wzgledem fizycznym.
Trochę zdziwił mnie słowa Djoka,oczywiście nalezy podejść do spotkania z podniesionym czołem i podjąć walkę ze Szwajcarem,ale stweirdzenie że WYGRAM a tak wynika z jego słów jest chyba trochę nie na miejscu,to co napisał safin my hero, jak dostanie 6-2 czy 6-1 w 1 secie to może być krucho z jego nastawieniem psychicznym,
Powrót do góry
Nula



Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stargard Szczeciński
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:40, 23 Sty 2008    Temat postu:

Blake znowu pokazał, ze nwet jeśli rozgrywa rewelacyjny turniej nie potrafi zagrozic Rogerowi. Widziałam tylko kilka gemów na przerwach więc oceniac mi trudno, ale obejrzanych kilka piłek tym bardziej mnie utwierdziło, ze Federer w tym turnieju niczego rewelacyjnego nie pokazuje. Może to tylko spowodowane jest pewnościa siebie, że sie wygra nie grajac wcale wspaniale. Dzisiaj mogł sobie pozwolic na granie na :pol gwizdka" i pewnie w bezsensowny sposob tracenia prowadzenie, ale juz w 1/2 żary sie skończą. Novaka w grze widziałam tylko dziś i tylko w ostatnim secie i gra prawie ze rewelacyjnie, dezisiaj najmniejszej szansy nie dal Ferrerowi, a w całym turnieju jeszcze seta nie oddał przeciwnikowi. Juz nie ma w swoim wykonaniu cięzkich meczy na początku turnieju, dlatego tez napewnoe ma duzo wieksza rezerwe niz na wczesniejszych turniejach WS. Ja nie chcem niczego wróżyc, ale Rogera byc moze czeka kolejna gehenna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
damian123



Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:51, 23 Sty 2008    Temat postu:

Nula nie wierzysz we własnego idola :zdziwko: Ja sądze ze to tylko załamanie psychiczne u ciebie :hyhy: Mam nadzieje że to się zmieni
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 5660
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Rusishe bandit home !
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:55, 23 Sty 2008    Temat postu:

Ja myśle, że te słowa Novaka to mieszanka optymizmu, wiary we własną gre, faktu iż Rogera już pokonał no i młodzieńczej buńczuczności. Podoba mi sie jednak postawa Serba i ja bym go za bardzo za te słowa nie potępiała. Oczywistym jest fakt, że nie powie "postaram sie wygrać" czy też "zobaczymy jak będzie". To juz nie ten etap gry gdzie można sie fałszywie krygować i robić z siebie ofiare. Novak wie na co go stać i co może osiągnąć i tą delikatną manipulacją wysyła silny sygnał, że Szwajcarowi będzie trudniej niz może przypuszczać. Pewnie, że może okazać sie, że Fed pokaże mu miejsce w szeregu (a ten szereg jest bliski granicy równości) i w tym meczu zagra sprężony na maxa i chwile dekoncentracji naprawde ograniczy do minimum. Tu jednak mecz zapowiada sie na prawdziwe noże i Novak jak tylko szanse dostanie to wykorzysta ja bez mrugnięcia okiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nula



Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stargard Szczeciński
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:02, 23 Sty 2008    Temat postu:

damian123 napisał:
Nula nie wierzysz we własnego idola :zdziwko: Ja sądze ze to tylko załamanie psychiczne u ciebie :hyhy: Mam nadzieje że to się zmieni


Ty sie o mnie nie martw mój drogi kolego.
Ja nie wiem gdzie ty widzisz, ze nie wierze w Roga. To, ze napisałam, ze bedzie miał byc moze cięzki mecz? No prosze nie rozmieszaj mnie. Wiara wiara, a rzeczywistos rzeczywistoscia.

Ja przejde zalamanie psychiczne jak przeczytam jeszcze kilka takich postów. :zdegustowany:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Śro 15:05, 23 Sty 2008    Temat postu:

Zawsze trzeba wierzyć no ale mecze mówią same za siebie. Roger coś podpada, pewnie sam nie wie co się z nim dzieje. Jakoś kiepsko mu idzie, ma przebłyski takie aby mieć na odwal się i dowidzenia, aby wygrać gema i seta. Z takim podejściem nie ma mowy o wygranej np. z Novakiem który jest zacięty we własnej grze, pewny siebie w 100% (aż niezdrowo) i ścina przeciwników jak kosiarka. Federer powinien znów się skupić ale nie pod naciskiem wygranej bo wtedy popadnie w panikę że nie umie, że ważny mecz itp.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Śro 15:13, 23 Sty 2008    Temat postu:

Ale Federer zawsze tak grał,widziałem już wiele turniejów WS z jego udziałem i ile razy było tak że ze srednimi rywalami gral prawie jak oni,a jak dochodziło do spotkania z człowiekiem,który miał "pokonać mistrza" to był odprawiony fedexpressem zdobywając pojedyncze gemy w każdym secie.
Jego własnie najbardziej podrażnia ,gdy jego rywale napinają się,że nadszedł czas na zwycięstwo.
Nie pamiętam żeby Federer popadł w panike na korcie,owszem miał mecze kiedy mu nie wychodziło(głównie z Rafą) ale nigdy nie był spanikowany.
Zresztą nie wiem dlaczego miałby się czuć niepewnie przed tym spotkaniem,bo jak narazie H2H brzmi 4-1 a jedyna porażka doszła do skutku w meczu przegranym na własne życzenie.Djoković staję się świetnym tenisistą ale do Feda mu jeszcze wiele brakuje.
Powrót do góry
karinka



Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:18, 23 Sty 2008    Temat postu:

Juz pisałam dzis o dzisiejsym meczu Rogera w SB
Roger zagrał na 50%, z cztery razy w meczu sie skoncertował
i to wystarczyło

Ja sie mu wcale nie dziwie ze on czasem ospuszcza...
ten mecz to przykład meczu, który wygrał sie sam
a wrecz mu Roger w tym wygraniu czasem przeszkadzał

i wprawdzie my, fani, chcielibysmy ogladac
jego najpiekszniejsza gre
to musimy sobie zdawac sprawe ze:

Roger ma swiadomosc tego, kto stoi po drugiej stronie
turniej trwa 2 tygodnie
przed turniejem był chory
a najgorsze dwa ( ) mecze dopiero przed nim

oczywscie, musi z zupełnie innym podejsciem wyjsc do półfinału
ale Roger głupi nie jest
pomordowac to sie pewnie pomorduje z Novakiem
ale mam nadzieje ze mnie nie zawiedzie


a Novak dobrze mowi
bo lepsze takie nastawienie
niz takie z jakim na mecze z Rogerem wychodził swego czasu np. Andy Roddick

-
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Wielki Szlem - Archiwum / Sezon 2008 - WS / Australian Open 2008 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 28, 29, 30  Następny
Strona 18 z 30

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin