Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl  Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Przed AO'08 - dyskusja o turnieju meskim
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Wielki Szlem - Archiwum / Sezon 2008 - WS / Australian Open 2008
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
EDuardo



Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 11:43, 24 Gru 2007    Temat postu:

Sydney napisał:
Wracając do przedmiotu dyskusji
( serwisu ) trudno jednoznacznie wyrokowac czyj serwis jest tym najlepszym na swiecie...


Trafna uwaga...

Sydney napisał:
...ja jednak sklaniałbym sie do przyznania tej nieoficjalnej korony wlasnie Isnerowi , i nie zgodze sie tu z Come_On_Andy z jego serwis jest powtarzalny ,bo to mija sie z prawda , jego pierwsze podanie juz jest niesamowicie urozmicone , a bedzie jeszcze czynił postepy to pewne , nie wspominając juz o drugim serwisie po ktorym pileczka skacze na wysokosc pierwszego piętra


Mam takie same odczucia oglądając Isner'a co Ty Sydney! Isner ma takie dźwignie przy serwisie i kąt odbicia że jest to serwis po prostu trudniejszy bo odbiera się go z niewygodnej wyciągniętej do góry pozycji.

I już mi się nie chce cytować ale odwołam się do tego co napisałeś wcześniej... on jest świeży na tourze, brak mu jeszcze ogrania i doświadczenia, nie wie jak rozkładać siły, a psychicznie też będzie się (mam nadzieję) podciągał. :]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pon 12:52, 24 Gru 2007    Temat postu:

jesli chodzi o serwis to roddick ma napewno silniejszy serwis od isnera,ale silniejszy nie zanaczy lepszy lub skuteczniejszy.

isner ma bardzo skuteczny serwis.serwuje bardzo duzo asow i jego serwis jest trudny do odegrania.roddick ma serwis bardzo mocny,i rowniez urozmaicony rowniez trudny ale nie tak jak isnera ,ale jesli chodzi o najlepszy serwis w tej chwili to ja bym postawil na karlovica
Powrót do góry
EDuardo



Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 13:05, 24 Gru 2007    Temat postu:

No cóż bezsprzecznie dr. Ivo obecnie prowadzi w tej statystyce asów (1318/64 mecze)... za nim jest Ljubicic z 944 asami/65 meczy. W dodatku Karlovic w skuteczności pierwszego podania jest na trzecim miejscu z wynikiem 69%/64 spotkania, a i w statystyce wygranych punktów w ogóle z pierwszego serwisu dr. Ivo znowu na pierwszym miejscu z wynikiem 84%/64 spotkania. Wygrane gemy serwisowe Ivo Karlovic znowu na czele 94%/64 spotkania.

Także dr. Ivo jeśli chodzi o serwis wyraźnie dominuje! :]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nula



Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stargard Szczeciński
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:33, 24 Gru 2007    Temat postu:

Ja wiem, ze Roddick zawsze wzbudza wielkie emocje, ale jesli sie nie myle jest to temat o AO, a nie analiza serwisów.
Więc skupmy się na temacie, bo nie wydaje mi się aby serwis Isnera czy Karlovica podbił Australie aż tak aby znalezli sie przynajamniej w 1/2
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pon 16:47, 24 Gru 2007    Temat postu:

Moim zdaniem Nalbandian może zajść daleko, ale turnieju nie wygra, bo australijskie upały to trochę za duże wyzwanie dla jego kondycji. Niby to samo dotyczy w mniejszym stopniu Djokovica, ale Serb potrafi naprawdę walczyć z całych sił i typuję go na finalistę turnieju. Imprezę powinien spokojnie wygrać Federer. Podobnie jak większość wypowiadających się osób z dużym przymrużeniem oka traktuję szumne zapowiedzi Hewitta, życie brutalnie zweryfikuje te plany, we współczesnym tenisie nie da się już wygrywać przeciętnością. Roddick nie ugra nic wielkiego, podobnie Dawidienko, Nadal to chyba największa zagadka, myślę, że powtórzy się sytuacja sprzed roku, czyli Nadal zagra kiepsko, wszyscy zaczną stawiać na nim krzyżyk i sposobić się na triumf Rogera w Paryżu, a tymczasem Hiszpan po powrocie na korty ziemne będzie po staremu wszystkich miażdżył. Ciekawe co pokaże najbardziej przereklamowany tenisista na świecie, czyli Andy Murray.

Pozdrawiam
Powrót do góry
kukurykupryku



Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 3276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z nienacka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:42, 24 Gru 2007    Temat postu:

Nula napisał:
Ja wiem, ze Roddick zawsze wzbudza wielkie emocje, ale jesli sie nie myle jest to temat o AO, a nie analiza serwisów.
Więc skupmy się na temacie, bo nie wydaje mi się aby serwis Isnera czy Karlovica podbił Australie aż tak aby znalezli sie przynajamniej w 1/2


Ano to dlatego bo Roddick ma najbardziej oddanych (czyt. bezkrytycznych) fanów
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DUN I LOVE



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:54, 25 Gru 2007    Temat postu:

Woodies_Fan - ie (cały czas poszukuję jakiegoś skrótu dla Twojego nicka ale póki co na nic nie wpadłem ), teraz sobie trochę Cię pocytuję


Woodies_Fan napisał:
Moim zdaniem Nalbandian może zajść daleko, ale turnieju nie wygra, bo australijskie upały to trochę za duże wyzwanie dla jego kondycji. Niby to samo dotyczy w mniejszym stopniu Djokovica, ale Serb potrafi naprawdę walczyć z całych sił i typuję go na finalistę turnieju.


Otóż to choć z drugiej strony David jesienią pokazał sie z zupełnie innej , lepszej strony. Popracował nad serwisem, który poprawił niewyobrażalnie dzięki czemu gry w jego gemie serwisowym jest mniej a tym samym wszystko toczy się szybciej, mniejszym nakładem sił.
Fizycznie też wyglądał bardzo dobrze. Zaryzykuje że jak uniknie głupich strat setowych w pierwszych spotkaniach i pewnie z dużym zapasem sił i małym nakładem zmęczenia dotrze do 1/4 to być może uda mu sie osiągnąć finał i pokonać to czego nie pokonał nigdy - australijskie upały.
Djoković - Serb na szybkim hardzie czuje się jak ryba w wodzie ale nie wiem czy uda mu się tak szybko dojść do optymalnej formy bo sądząc po tym jak wyglądał w Szanghaju to teraz w trakcie rpzerwy powinien raczej wypocząć a dopiero pózniej budować najwyższą dyspozycję i mam wątpliwości czy wyrobi się do AO.


Cytat:
Nadal to chyba największa zagadka, myślę, że powtórzy się sytuacja sprzed roku, czyli Nadal zagra kiepsko, wszyscy zaczną stawiać na nim krzyżyk i sposobić się na triumf Rogera w Paryżu, a tymczasem Hiszpan po powrocie na korty ziemne będzie po staremu wszystkich miażdżył.


To wątek-rzeka. Jeżeli chodzi o moje odczucia to przed rokiem w styczniu też byłem podobnego zdania że na wiosnę trafi z formą i będzie nadal Królem "cegły". W tym roku natomiast jakoś mniej jestem o tym przekonany ale czas pokaże. Zgadzam się ze jego forma w Melbourne to największa zagadka - ciekawe jak poradzi sobie na nowej nawierzchni.

Cytat:
Ciekawe co pokaże najbardziej przereklamowany tenisista na świecie, czyli Andy Murray.


Szkot również nie należy do moich pupili jednak co do przereklamowania to tu należy to rozważyć na wielu płaszczyznach.
Jeżeli kreowano go na przyszły nr 1 to zgadzam się w całej rozciągłości - Murray jest przereklamowany. Liderem rankingu raczej nie będzie nigdy - talent wielki ale słabizna fizyczna, fatalna gra na "cegle" mimo ze twierdzi ze to jego ulubiona nawierzchnia Neutral dyskwalifikują go jako króla światowych kortów. Poza tym spala sie psychicznie podczas gier z najlepszymi (patrz blamaże z Djoko w Marcu czy porażka z relatywnie słabym i przemęczonym Nadalem w Madrycie).
Jednak gracz ten ma niepowtarzalną płynność gry i przynajmniej pozorna łatwość uderzeń czym nieustannie zachwyca się Connery. Tak więc jeżeli eksperci widzą w nim gracza na choćby Top-5 to z tego pkt widzenia nie wydaje mi się aby to był zawodnik "przerostu formy nad treścią".

Żeby nie było ze odbiegam od tematu to co do Ao to w gronie ścisłych faworytów Murraya nie umieszczam ale czy może zaskoczyć ? Wg mnie tak - to może być "Czarny Koń" imprezy. Ale kandydatów na to miano podczas tegorocznego Ao jest co najmniej kilku.

O serwisie się nie będę rozwodził - niebawem jak mi kompa zreperują to założę odrębny temat o tym elemencie gry gdyż wywołuje on spore zainteresowanie.


Ostatnio zmieniony przez DUN I LOVE dnia Wto 13:55, 25 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sydney



Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: NOWA SÓL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:58, 25 Gru 2007    Temat postu:

DUN I LOVE napisał:

Djoković - Serb na szybkim hardzie czuje się jak ryba w wodzie ale nie wiem czy uda mu się tak szybko dojść do optymalnej formy bo sądząc po tym jak wyglądał w Szanghaju to teraz w trakcie rpzerwy powinien raczej wypocząć a dopiero pózniej budować najwyższą dyspozycję i mam wątpliwości czy wyrobi się do AO.




Chcąc ( bardziej nie chcąc ) musze podzielic Twoje obawy dotyczące formy Novaka w pierwszym kwartale roku , nie ma co sie oszukiwac sezon konczyl w opłakanym stanie , i dzis trudno liczyc ze zacznie sezon osmioma kolejnymi wygranymi jak to było w sezonie poprzednim . Mimo wszystko wierze w udane otwarcie sezonu Serba , tym bardziej ze tym razem na swojej drodze Federera moze spotkac njwczesniej w meczu o final a nie o "8" jak przed rokiem .
Ale to wszystko uda sie chyba tylko pod warunkiem uda mu sie "zresetowac" organizm i zapomniec o wszelkich urazach . Heh trzeba powiedziec otwarcie , jeszcze wielu litrow potu aplynie po nim zanim nauczy sie grac i planowac starty jak słynny Szwajcar
w Melbourne dobrze zycze tez oczywiscie Nalbandianowi ktorego tenis w Madrycie i Paryzu ozlocił szrą beznadziejna pore roku jaką jest jesien .
Z perspektywy tych dwoch turnieji to byl ktos z innej bajki godny samych pochwal i zachwytów . Co wazniejsze sezon konczył zdrowy i niesamowicie silny psychicznie , mysle ze niezaleznie od losowania jak najbardziej ma prawo by myslec nawet o glownej premii , jak wspomniał DUN warunkiem jest oczywiscie pokonanie pierwszych rund "na skroty" i dotarcie do 1\4 ze sporym zapasem sił . Jak dla mnie David na dzien dzisiejszy jest faworytem nr 2 .
Murray ? No wygląda jak dzieciak ale straszna z niego zadziora
zdziwił mnie troche jego "rozwód" z Gilbertem wszak zawsze wychwalał pod niebiosa Brada , słyszałem ze ostatnio podjąl a to współprace z psychologiem , nie wstydzi sie tego i przyznaje ze bardzo mu ona pomaga. Nie wiem czy to nie bedzie mialo wpływu ( dobrego wpływu ) na jego dalszy rozwój , kto wie czy w Melbourne nie zobaczymy odmienionego Szkota bardziej przypominajacego mnicha niz wulkan i tym samym jego akcje moga wyrazne pósc w góre , na co troche bede kręcił nosem wszak zawsze najgoręcej kibicuje dwóm graczom -
Marcosowi i ... kazdemu ktory gra przeciwko Murrayowi , niemniej trzeba byc obiektywnym i przyznac mu naprawde duze szanse na zrobienie zadawalającego wyniku w pierwszej lewie wielkiego szlema , kto jak kto ale slynny terapeuta Robert Forzoni powinien wpoic mu ze w tenisie umiejetnosc panowanie nad emocjami to wiecej niz połowa sukcesu .


Ostatnio zmieniony przez Sydney dnia Wto 15:00, 25 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kubecki



Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Serbia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:39, 25 Gru 2007    Temat postu:

Jeśli chodzi o Novaka panowie, to ja się z wami nie zgadzam. Serbowi w końcówce sezonu brakowało świeżości i tylko świeżości. W meczach z Gasquetem czy Nadalem były przebłyski jego geniuszu, wspaniałego planowania akcji i wiele efektownych zagrań. Djokovic gdyby w Szanghaju był w pełni formy fizycznej podejrzewam, ze spokojnie doszedł by do finału i tam postawił wiekszy opór Federerowi niz Hiszpan Ferrer. Nole był zmęczony sezonem - czego wynikiem był brak formy. Wielu jest zawodników którzy są wypoczęci, pełni chęci do gry a niestety popełniają głupie błędy i przegrywają spotkania - nie wiemy co się z nimi dzieje, wniosek: są bez formy. Caly czas odwołuje sie do turnieju Masters, bo tam najlepiej było widac niedyspozycje Serba. Momentami naprawde gral wspanialy tenis. Gdyby tak tylko przez cale spotkania z rywalami.

Do rzeczy. Uważam, że Novak na początku sezonu bedzie wypoczęty,
pełny energii i chęci udowodnienia ze nie zapomniał jak gra sie na
najwyzszym poziomie i jak sie wygrywa największe turnieje. Jego porazki w turnieju mistrzow byly spowodowane tym, ze byl on strasznie zmeczony, nekany kontuzja pleców. Zdrowie nie pozwalało mu grać tak jak chcial, chociaz probowal i momentami mu to wychodzilo. To nie jest tak, ze forma z niego uciekła i niewiadomo co sie z nim dzieje. Chcialbym zeby wszyscy dobrze zrozumieli sens mojej wypowiedzi. Novak Djokovic mimo ogromnego zmęczenia, wyczerpania prezentował wiele genialnych zagrań co świadczy o tym ze ta forma była nawet w Szanghaju, tylko brak było siły.

Zeby bylo zgodnie z tematem to jeszcze dodam ze Djokovic'a stawiam w gronie faworytów do zwycięstwa w Australii


Ostatnio zmieniony przez Kubecki dnia Wto 15:39, 25 Gru 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
montano



Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:10, 26 Gru 2007    Temat postu:

Myślę, że Koubek ma sporo racji. Tylko ten brak sił to też jest poniekąd wina Djokovica, bo mógł lepiej sobie występy rozplanować. No, ale nie o tym chciałem. Mnie najbardziej ciekawi Nalbi na AO. Myślę, że on przeciągnąłby poprzedni sezon o parę miesięcy i teraz rodzi się pytanie: czy ta przerwa nie zaszkodziła jego formie? To jest rzecz bardzo niestabilna u Argentyńczyka. Może wygrać, a może odpaść w pierwszej rundzie - ciężko napisać o nim coś konstruktywnego. Nie można zapominać o Murrayu, który musi sobie powetować cały poprzedni sezon. Chociaż myślę, że zwycięstwo w jego przypadku nie wchodzi jeszcze w grę. Kilkanaście miesięcy gry w plecy zrobi swoje - stawiam najwyżej na półfinał. Może Ferrer znowu zaskoczy? Gasquet błyśnie geniuszem? Gonzalez obroni punkty? Nadal wreszcie pokaże, że w Melbourne też potrafi grać? Teoretycznie pretendentów do tytułu jest wielu, praktycznie - jeden. Chyba nie muszę wymieniać jego nazwiska.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DUN I LOVE



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:16, 03 Sty 2008    Temat postu:

Co do Ao to niestety mamy kolejne 2 absencje.

Do Canasa i Starace (banicja za obstawianie meczy) dołączyli Robin Soderling i Gael Monfils.

Aż żal cokolwiek napisać - obaj utalentowani gracze, z pewnościa dośc wyrażne realtywnie do ogółu osobowości i nie dość że niespelnieni to do tego wiecznie kontuzjowani.

Jakoś czarno widzę ich dalsze kariery jak w takim wieku takie klopoty zdrowotne.
Gaela chyba sporo kosztowały triumfy juniorskie gdzie w ciągu 1 roku zgarnął Ao, Rg i Wimbledon.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
montano



Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:59, 03 Sty 2008    Temat postu:

Ja już przestaje wierzyć w Gaela. Nie dość, że potrafi przegrać wygrany mecz, to jeszcze dręczą go kontuzje. To już się robi nudne. A czemu Canasa nie będzie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DUN I LOVE



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:34, 04 Sty 2008    Temat postu:

montano napisał:
A czemu Canasa nie będzie?


Żródła MTF podają , że przyczyną absencji Argentyńczyka jest kontuzja lewego nadgartska.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 13:48, 04 Sty 2008    Temat postu:

Lubię bardzo Djoka ale trudno mi uwierzyć żeby był w stanie sięgnąć po puchar na kortach AO. Wg mnie ten turniej w idealny sposób pokazuje jak ogromną przewagę ma Federer nad resztą graczy, mam tutaj na myśli głównie tę słynną i wałkowaną ekonomię gry.Te upały są tak wyniszczające, że nie tylko zawodnik grający najlepiej pod względem sportowym , ale również rozsądnie w wymiarze czasowym ma największe szanse na osiągnięcie sukcesu.
Mimo to na dzień dziesiejszy dla mnie finał Federer-Djokovic jest najbardziej prawdopodobny,lecz sądzę że Serb nie miałby sił podjąć wyrównanej walki z Rogerem.
Powrót do góry
Bizon



Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 14:23, 04 Sty 2008    Temat postu:

Kiedy losowanie drabinki, po zakonczeniu turniejow odbywajacych sie w tym tygodniu ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Wielki Szlem - Archiwum / Sezon 2008 - WS / Australian Open 2008 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin