Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl  Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Przed AO'08 - dyskusja o turnieju meskim
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Wielki Szlem - Archiwum / Sezon 2008 - WS / Australian Open 2008
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 22:44, 22 Gru 2007    Temat postu:

szybka nawierzchnia czyli faworyzujaca serwisantow?

ostatnie turnieje w roku byly raczej na wolnych kortach
Powrót do góry
Nula



Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stargard Szczeciński
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 1:07, 23 Gru 2007    Temat postu:

nie wiem po co potrzebna była zmiana nawierzchni, tak czy siak wprowadzi to troch zametu, bo po 2tyg gry przed AO będą musieli sie ponownie przestawiac na całkiem inna nawierzchnie. Czym i jak poskutkuje ta zmiana juz niedługo zobaczymy.

Ciekawe kto podczas AO 2008 wybuchnie wielka formą. Bo na powtórzenie finału przez Gonzaleza zbytnio nie ma co liczyc. Jeszcze nietak dawno postawiłabym na Murraya, ale po roztaniu sie z Gilbertem nie oczekuje cudów z jego strony. Czy on mysli, ze jest drugim federerem i będzie chodził własnymi ściezkami? Chyba na to jeszcze za wcześnie.
Rafa zapewne także nie bedzie tym, który powalczy o odebranie Rogerowi tytułu bo pewnie znajdzie sie ktoś z przypływem australijskiej energii i ogra go.
I ja bym stawiała tu na Novaka, który juz nie bedzie 16 zawodnikiem świata, a 3 pokaał juz na co go stac i, ze ta 3 mu sie nalezy. I będzie duzo groźniejszy niz Nadal czy Murray o ile będzie grał z taka świeżościa i polotem jak np w Montrealu. Tyle, ze to WS i 5setówki sa nie uniknione, a jak on przechodzi przez niektóre mecze czy turnieje doskonale wiemy. Przy 2-3 ciężkich meczach w 2 tyg moze już jechać na rezerwie.

chyba juz poczułam sezon
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EDuardo



Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 15:14, 23 Gru 2007    Temat postu:

Zmiana nawierzchni stąd że poprzednia ze względu na to że była wolniejsza waliła bardziej w nogi i to był zarzut zawodników. Zmiana nawierzchni może być również ukłonem w stronę Hewitt'a gdyż należy on do grona najlepiej returnujących zawodników, a w AO nie szło mu aż tak źle tylko kondycji brakowało. Poza tym niezapominajmy że sukcesy kangur ma na Wimbledonie czyli nawierzchni szybszej.

Nalbandian wygrał też w tym roku turnieje o podobnej nawierzchni więc...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nula



Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stargard Szczeciński
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:28, 23 Gru 2007    Temat postu:

Nalbandian po tym co pokazał w końcówce sezonu, w tym momencie uchodzi za jednego z tych, którzy są w ścisłej czoóce faworytów australijskiego turnieju. Oczywiście trochę światła na jego forme rzucą nadchodzące turnieje, czy rewelacyjna forma z Madrytu czy Paryża została czy znów gdzieś się zagubiła po sezonowej przerwie.
A co do Hewitta, skoro nie wygrał AO kiedy osiągał najwieksze sukcesy , to w tym momencie jego kariery nawet zmiana nawierzchni mu nie pomoze. Obecnie jest tym który był wielki. Może 4r czy 1/4 osiągnie, ale na nic wiecej bym nie liczyła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukurykupryku



Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 3276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z nienacka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:48, 23 Gru 2007    Temat postu:

Jeśli nowa nawierzchnia jest rzeczywiście tak szybka jak mówicie, to nie byłbym sobą gdybym nie powiedział że Roddick dojdzie min. do 1/2.

Poza tym moim zdaniem dla Federera to rybka, czy gra na takim hardcourcie czy takim, dostosuje sie po 1szym treningu i bedzie młócił wszystkich równo...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EDuardo



Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 17:46, 23 Gru 2007    Temat postu:

Myślę że wielu będzie się bacznie przyglądać Djokovic'owi, jeśli wzmocni mięśnie grzbietu i zrobi porządek ze swoimi plecami to kto wie...

Na pewno Nadal odpadnie niespodziewanie jak na dwójeczkę turnieju. Jak dla mnie Hiszpan miał już dużo szczęścia w innych turniejach m.in. w Wimbledonie, tylu mogło go rozwalić a tu taka słabość psychiczna.

Roddick? Prooooszę Was! Śmiech na sali... może i szybka nawierzchnia przy jego serwisie da mu przewagę ale musimy pamiętać że jego serwis jest czytelny i mało zróżnicowany. Myślicie że Federer odbiera jego serwisy dlatego że jest taki dobry? Nie! Czytelność i powtarzalność serwisu sprawia że wystarczy dostawić rakietę i BANG! wygrywający return. Jeśli ktoś gra w tenisa to wie o czym mówię. Już dużo trudniejszy jest serwis Isnera ale to ze względu na kąt pod jakim piłka się odbija i pułap na którym trzeba odbierać jego serwis.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukurykupryku



Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 3276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z nienacka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:42, 23 Gru 2007    Temat postu:

Serwis Isnera trudniejszy ? Buahahahahahaha właśnie widać to po jego wynikach. Wystarczy dostawić rakiete ?? Taki kozak jesteś to dostaw rakiete do piłke lecącej 230 km/h.... i zagraj wygrywający return, bo jakoś nie widziałem żeby ktoś oprócz federera potrafił tak zagrać

Ostatnio zmieniony przez kukurykupryku dnia Nie 19:44, 23 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EDuardo



Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 22:29, 23 Gru 2007    Temat postu:

Po primo drogi zaślepiony fanie mówimy o zawodnikach, Ja nie muszę się silić na odbieranie takich serwisów bo nie jestem zawodnikiem i tutaj "."

A teraz do rzeczy... w USO to Isner nieźle rozwalał Federer'a serwisem, a na małe zróżnicowanie serwisu Roddick'a już nie jeden zwrócił uwagę, dlatego też Jimbo C. próbuje wprowadzić trochę świeżości w serwis Amerykanina. Roddick ma bardzo dużo słabości, a szczególnie chodzi mi tu o jego woleja! Łomatko toż to amator zagrywa lepiej woleja niż Roddick.

Problemem Roddick'a nie jest sensu stricte wygrywanie własnego podania, a przełamywanie przeciwników. Jeśli nie potrafi wykorzystywać okazji to dalej będzie miał tylko ten jeden tytuł WS. Finał USO i Djokovic to pokaz niewykorzystanych szans, dopóki przeciwnicy Federer'a nie będą chwytać okazji do puty Federer będzie zdobywał kolejne tytuły WS.

A Roddick przegrywa z Federerem już w szatni, miewa przebłyski ale bilans spotkań 15-1 na korzyść Federer'a mówi samo za siebie.
A-Rod ma tendencje wyraźnie spadkową, a latek przybywa... jeśli nie poprawi woleja to marne jego szanse na finały WS. Teraz zobaczymy co pokaże w Australi ta nowa nawierzchnia faworyzuje jego styl gry ale z drugiej strony trawa i hard w USO też pozwalają na prowadzenie jego gry, a mimo to lipa!

A co do serwisu Isnera to on wygrał seta z Federer'em w USO... co zawodnikowi po serwisie jeśli nie jest zdolny wygrać tiebreak'a? Roddick owszem ma stabilniejszą formę serwisową ale mimo to nie był wstanie ugrać seta. :]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kubecki



Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Serbia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:44, 23 Gru 2007    Temat postu:

ED tylko zobacz na jakim poziomie stał mecz Roddicka z Federerem a Feda z Isnerem. Co do woleja Roddicka to sie całkowicie zgadzam. Jest do bani i oczywiście do poprawy. Najbardziej sie irytowalem tym wolejem kiedy Rod grał w Montrealu z Djoko. Co on wyprawiał pod tą siatką Neutral

latka Andy'emu lecą i tylko jeden WS jako młokos. Od tego czasu tenis sie zmienił, rządzi Federer i trzeba teraz czegoś więcej. Ale pracuj Andy pracuj a na pewno Ci sie uda
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nula



Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stargard Szczeciński
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:27, 23 Gru 2007    Temat postu:

Nie wiem czy porównywanie Isnera z Roddickiem ma jakis wiekszy sens. Isner jest tak naprawde człowiekiem z nikąd i nie wiadomo czy w tym sezonie także bedzie takim objawieniem, a zawodnicy mieli problemy z odczytaniem jego serwisu takze dlatego, ze poraz pierwszy widzieli gościa na oczy. Podobnie było na USo w meczu z Rogerem, jak returny powracały to i wynik był całkiem inny.
A teamt Roddika przy każdym turnieju wszczególności WS jest wałkowany, jego fani upatruja w nim jak nie zwyciesce to finaliste. I nie ma co ukrywac Roddick może iść jak burza przez turniej dopóki nie natrafi na zawodnika z talentem przewyzszajacym jego o dwie półki. I wtedy maja miejsce takie mecze jak np. 1/2 Ao '07 czy nawet 1/4 w Montrealu, chluby one mu nie przysparzaja.
Andy chyba juz sam nie wierzy, ze może coś jeszcze zdziałac tj wygrac turniej WS dlatego i na AO choc bedzie sie liczył to ja do grona moich faworytów go nie zaliczam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukurykupryku



Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 3276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z nienacka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:19, 24 Gru 2007    Temat postu:

EDuardo brawo, Isner jest lepszy od Roddicka bo raz wygrał seta z Federerem, a Roddick tylko doprowadził do Tie-Breaka... gratuluje...

Ostatnio zmieniony przez kukurykupryku dnia Pon 8:20, 24 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EDuardo



Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 10:16, 24 Gru 2007    Temat postu:

To jest duże uproszczenie co do Roddick'a i Isner'a... trzeba przecież pamiętać że Isner rozpoczął zawodowstwo w roku 2007 (w czerwcu)... czyli ten rok był jego debiutem.

Roddick jest już na tourze 7 lat (rozpoczął w 2000 roku) więc jest materiał do porównań, a w przypadku Isnera mamy tylko ten rok.
Gdy Roddick debiutował w 2000 roku to jego największym sukcesem był ćwierćfinał w Waszyngtonie gdzie przegrał z Agassim.

Co do Isnera to podobnie jak Roddick wygrywa Challenger'a, przegrywa w finale z Roddick'iem w Waszyngtonie (już gra w finale ATP!), w US Open czyli jedynym Wielkim Szlemie jakim grał przegrywa w 3 rundzie z Federerem ale wygrywa z nim tiebreak i jest to jedyna porażka tiebreak'owa Federer'a w tym roku.


Oczywiście nie można porównywać osiągnięć łeb-łeb, każdy dochodzi do swojego inaczej... bo przykładowo Federer dopiero w 3 roku zawodowsta osiągnął swój pierwszy finał ATP, rok później pierwszy tytuł ATP, a w roku 2003 pierwszy tytuł WS. Czyli ile Federer czekał na pierwszy tytuł WS, a ile Roddick? Wg. tego to Roddick się lepiej zapowiadał i co? No właśnie...

P.S.: Jak spojrzysz trzeźwo na serwis Isner'a i Roddick'a to zobaczysz różnicę, jak nie to polecam kogoś o większej wiedzy tenisowej. Przydaje się tu również gra w rzeczywistości, a nie siedzenie przed TV, gra trochę poważniejsza niż rekreacyjna pozwala lepiej ocenić pewne zagrania.


Ostatnio zmieniony przez EDuardo dnia Pon 10:17, 24 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukurykupryku



Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 3276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z nienacka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:41, 24 Gru 2007    Temat postu:

Wyobraź sobie że gram w tenisa od 7 lat, wiec troszke na ten temat wiem... i zapewniam Cie że serwis Roddicka jest o wiele trudniejszy do odgadnięcia bo jest urozmaicony... a nie tak jak w przypadku Isnera który wbija te cepy cały czas tak samo A co do wiedzy tenisowej, na pewno posiadam wiekszą od Ciebie...

A co do do tytułu WS to i Federer i Roddick czekali na 1szy tytuł 3 sezony no chyba że liczyć takie lata w których Federer pykał sobie w Futuresach różnego rodzaju 2 razy w roku


Ostatnio zmieniony przez kukurykupryku dnia Pon 10:47, 24 Gru 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EDuardo



Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 11:09, 24 Gru 2007    Temat postu:

Liczę lata od przejścia na profesjonalizm... i masz chyba problem bo w 1998 kiedy Federer przeszedł na zawodowstwo osiągnął tylko ćwierćfinał w ATP Toulouse, a w 2003 był Wimbledon.

P.S.: Nie wiem czy mecz Isner-Federer jest jeszcze w zapisie 3D ale zobacz sobie i porównaj pułap odbierania piłek...'

P.S.2: Szkoda że jesteś z innych rejonów bo byśmy sprawdzili się na korcie :hyhy:


Ostatnio zmieniony przez EDuardo dnia Pon 11:14, 24 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sydney



Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: NOWA SÓL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:23, 24 Gru 2007    Temat postu:

Nie nazbyt czętso jest mi dane oglądac gry Roddicka a tym bardziej Isnera , wiec byc moze moja ocena nie jest wymierna , ale jesli chodzi o serwis to na mnie wieksze wrazenie robi podanie Johna Isnera . Nie wiem moze jestem zaslepiony stylem jakim ten mlokos wdarl się do elity (moze nie scislej ale jednak elity) Tak sie sklada ze widzialem wszystkie mecze Rogera w USO 2007 w tym oczywiscie jego bitewki z wyzej wymienionymi , a i owszem lepsze wrazenie sprawil Roddick , moze i seta nie wygrał , ale w dwoch partiach trzymał sie zadziwiająco dzielnie , John seta wygrał , ale ta partia kosztowala go tyle tylez fizycznie co psychicznie ze w trzech kolejnych juz tylko statystował , co oczywiscie dziwic nie powinno wszak dryblas z Karoliny Północnej za tenis na powazni wziął sie dopiero w czerwcu , tuz po zakonczenu nauki ( swoją drogą 22- - latek to chyba jeden z bardziej wykształconych ludzi w tourze - co mu sie chwali ) . Wracając do przedmiotu dyskusji
( serwisu ) trudno jednoznacznie wyrokowac czyj serwis jest tym najlepszym na swiecie , ja jednak sklaniałbym sie do przyznania tej nieoficjalnej korony wlasnie Isnerowi , i nie zgodze sie tu z Come_On_Andy z jego serwis jest powtarzalny ,bo to mija sie z prawda , jego pierwsze podanie juz jest niesamowicie urozmicone , a bedzie jeszcze czynił postepy to pewne , nie wspominając juz o drugim serwisie po ktorym pileczka skacze na wysokosc pierwszego piętra
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Wielki Szlem - Archiwum / Sezon 2008 - WS / Australian Open 2008 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin