Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl  Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

USO 2008 - turniej panów
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 23, 24, 25  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Wielki Szlem - Archiwum / Sezon 2008 - WS / US Open 2008
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
montano



Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:20, 01 Wrz 2008    Temat postu:

Przede wszystkim:
Monfils :hurra:
Tsonga :wstyd:

To, co Jo zrobił we wczorajszym meczu przeszło wszystko, co widziałem do tej pory na USO. No, ale na usprawiedliwienie Francuza można powiedzieć, że wraca po długiej przerwie. Miał momenty, kiedy grał naprawdę świetnie. Z każdym kolejnym turniejem tych momentów powinno być coraz więcej, więc jestem pozytywnie nastawiony.

Nalbandian zagrał fatalnie w meczu z Monfilsem, ale nie zmienia to faktu, że Gael zagrał naprawdę świetnie i mam nadzieję, że dzisiaj pokona Fisha. Niby Francuz jest faworytem, ale są to gracze tak nieobliczalni, że z nimi nigdy nie wiadomo.

No i Cilic pokazał dzisiaj klasę w meczu z Djokovicem. Novak grał jak na siebie średnio, ale Marin walczył o każdą piłkę, nie poddawał się i dawał z siebie naprawdę wszystko, dzięki czemu pozostawił po sobie świetne wrażenie. Wydaje mi się, że trochę doświadczenia mu zabrakło w końcówkach setów, ale to jest tylko i wyłącznie sprawa czasu. A pierwszy set był świetny. Szczególnie tie-break. Prawie w ogóle nie psuli, a każdy punkt wyrywali sobie zębami i pazurami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Barti Croucz



Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:15, 02 Wrz 2008    Temat postu:

Muszę przyznać, kurczę, że Maryj mi dziś zaimponował. Chłopak ma szansę Nadalem spokojnie z taką grą, chyba powrócił do formy z Cincinnati. Ale najpierw Del Potro! Nie widziałem dziś jego meczu, ale w końcu miał trzysetówkę i patrząc na jego serię wygranych meczów (23 chyba), to zapowiada się mega meczyk.
Najśmieszniejsze jest to, że najgorzej się dziś Nadal zaprezentował, ale myślę, że już drugiego takiego słabego spotkania nie zagra.
A dziś chyba tylko jeden mecz powinien być naprawdę ciekawy, bo Fed, Djoko i Dawidienko powinni się szybko uporać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Wto 16:14, 02 Wrz 2008    Temat postu:

~Jakos tutaj cisza.....

Wczoraj Nadal stracil pierwzego seta a mogl stracic conajmniej jeszcze jednego... Ech co Rafa wczoraj za meczarnie przezywał... w 2 secie Sam sie obudzil i Nadal byl w duzych opalach na pewno nie gral najlepiej a mimo to wygrał za to nalezu mu sie brawa.... oby w nastepnych meczach gral lepiej!

Wczoraj swietnie zaprezentowal sie Andy który pokonal co prawda slabo dysponowanego Wawrinke... Come Murray!
Powrót do góry
Chris



Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 2150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: San Francisco
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:04, 02 Wrz 2008    Temat postu:

Maryj wywalił Stasia Sad Coś chyba był to macz na jedną stronę.. sądząc po wyniku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Wto 19:50, 02 Wrz 2008    Temat postu:

Myślę , że Murray pokazał wszystkim jak tytaniczną pracę wykonał na polu przygotowania fizycznego. Jeszcze rok nie do pomyslenia było dotarcie tego gracza do 1/4 finału a co dopiero po niemal 4-godzinnej 5 -setówce w 3 rundzie. Wielkie brawa dla jego sztabu. Mimo że sympatyzuję ze Szkotem, i myślę że przerwie passę Del Potro, to niestety nawet z grającym bardzo przeciętnie Rafą sobie nie poradzi i set to jest szczyt jego możliwości przeciwko Nadalowi. Jedynym graczem który może odebrać Rafie tytuł jest odrodzony Federer, którego póki co nie widać. Djoko gra bardzo słabo i podejrzewam że Roddick może spokojnie odesłać go do domu jeśli utrzyma dotychczasową dyspozycję.
Powrót do góry
asiek



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:25, 02 Wrz 2008    Temat postu:

del Potro to po prostu wielki farciarz. Wszyscy go chwalą jaki on niesamowity - jest w ósemce USO ale kogo ograł po drodze? NIKOGO...

Japoniec wyczyścił mu drabinkę a w meczu z Argentyńczykiem nie wytrzymał presji i przegrał na własne życzenie.

Jutro mecz z Murray'em pokaże czy już jest wielkim tenisistą czy musi jeszcze trochę poczekać aż jego czas nadejdzie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nula



Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stargard Szczeciński
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:30, 02 Wrz 2008    Temat postu:

ale tych 4 turniejów DelPotro z kapelusza nie wyciagnał , a 2 z nich przed samym USO wygrał
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anqxxx



Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 20:33, 02 Wrz 2008    Temat postu:

asiek napisał:
del Potro to po prostu wielki farciarz. Wszyscy go chwalą jaki on niesamowity - jest w ósemce USO ale kogo ograł po drodze? NIKOGO...

Japoniec wyczyścił mu drabinkę a w meczu z Argentyńczykiem nie wytrzymał presji i przegrał na własne życzenie.

Jutro mecz z Murray'em pokaże czy już jest wielkim tenisistą czy musi jeszcze trochę poczekać aż jego czas nadejdzie...

ja tam sie zgadzam
ale to może przez to ze go nie lubie poprostu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 5660
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Rusishe bandit home !
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:37, 02 Wrz 2008    Temat postu:

Asiek no piękny post tylko sie podpisac pod nim.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bizon



Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 21:05, 02 Wrz 2008    Temat postu:

asiek napisał:
del Potro to po prostu wielki farciarz. Wszyscy go chwalą jaki on niesamowity - jest w ósemce USO ale kogo ograł po drodze? NIKOGO...

Japoniec wyczyścił mu drabinkę a w meczu z Argentyńczykiem nie wytrzymał presji i przegrał na własne życzenie.

Jutro mecz z Murray'em pokaże czy już jest wielkim tenisistą czy musi jeszcze trochę poczekać aż jego czas nadejdzie...

Ale jaja. A kogo takiego pokonal ten Nishikori ? Monaco, ktory ostatnio gra fatalnie ? Ferrera ktory gra nie wiele lepiej (Przed US Open wygral jeden mecz na hardzie w te wakacje).

Del Potro mial korzystne losowanie i wykorzystal szanse na 1/4, wielu rzekomo lepszych luzerow by juz wczesniej poodpadalo. Murray z nim prawdopodobnie wygra, ale i tak szacun dla Juana za te 4 wygrane turnieje i 1/4 US Open (a sa szanse, male ale sa ze wynik bedzie jeszcze lepszy).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
asiek



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:13, 02 Wrz 2008    Temat postu:

Ale Monaco czy Ferrer to znane nazwiska które są groźne nawet bez formy(zwłaszcza Ferrer).

A chodzi mi o to że robią z Del Potro wielki talent(którym niewątpliwie jest) ale póki co nie ogrywa nikogo klasowego...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bizon



Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 21:22, 02 Wrz 2008    Temat postu:

No paru niezlych graczy ogral: Roddicka, Gasqueta chyba tez. Wygral tez z Troickim i Nishikorim, ktorzy maja ostatnio bardzo dobry okres gry. Ale masz racje, niektorzy go przeceniaja, gosc ma duze umiejetnosci, moze powalczyc w tym roku o Shanghai, ale poki co MC to maximum jego mozliwosci.
Powrót do góry
Zobacz profil autora




Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 5:54, 03 Wrz 2008    Temat postu:

Ja krótko o meczu Rogera, a krótko choćby dlatego że oglądałam tylko 2 sety, zasnęłam bo nie mogłam na to patrzeć, i obudziłam się przy stanie 4/2 w piątym dla Rogera.
Ja nie wiem jak ten Pan chce z taką grą gdzieś dojśc. Toż to była jedna wielka tragedia, liczby niewymuszonych błędow nie pamiętam, ale było ich naprawdę sporo. Serwis stał na dobrym poziomie, to był chyba jeden plus. No i gra przy siatce - tez okej, a przynajmniej w okresie w którym oglądałam. Ale tego, ile piłek szlo w out, jeszcze w sytuacjach w których Igor nie miał zadnych szans, tego mu nie wybacze. W kolejnej rundzie Muller, który według mnie swoje już w tym turnieju osiągnął. Jak to stwierdził Blue - padnie jak mucha. Coś w tym jest, bo nie wierzę żeby ten chłopak miał tyle siły. Później albo Roddick albo Djokovic, przy czym bardziej kierowałabym się w stronę Roddicka, który jak na razie do dojścia do ćwiercfinału nie miał jakichkolwiek problemów, natomiast Novak wczoraj też się meczył, iz noga i z samym sobą.

Jedno marzenie - 40% Rogera z tamtego roku chcę :zalamany:
Ostatnio było 50% ale to jest chyba w tym przypadku niewykonalne.

Kochanie dowlokłes się do miejsca w którym jesteś, nie bez pomocy,
teraz w końcu trzeba coś pokazać bo fanki Ci się pozabijają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nula



Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stargard Szczeciński
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 6:20, 03 Wrz 2008    Temat postu:

Wiedziałam, że sprawa z Radkiem była podejrzana i nasz huraoptymizm był mocno nie na miejscu. Z tak dysponowanym Radosławem Roger mógł robić co tylko chciał, ale jak dostaje kogoś kto ma w głowie plan nawet z nim wygrać to się robią kłopoty. Mecze same się nie wygrają, Roger musi dawać z siebie teraz duzo więcej na korcie, pokazać, że mu zależy i walczyc o każdy punkt, a nie jak do tej pory było, że snuł się po przełamaniu.
I jak już myslałam, że Roger wskoczył na swoje tory to znów nam podrzucił taka porcje gry, że najlepiej ją było oglądać z zamknietymi oczami. Niewymuszone błedy są najbardziej rażacym elementem jego obecnej gry.On naprawde musi zrobic coś ze swoją i gra i dalszą karierą, bo długo tak nie pociagnie. Do 1/2 sie doczłapie, ale tam bedzie potrzeba, starego Rogera, bo inaczej Rod znów wygra Laughing Po 4r, Wielka Trójka perezentuje sie mizernie i pokazała, że są do ogrania. Novak zapewne nam padnie w meczu z Rodem, nie podoła kolejnego cięzkiego meczu, a w dodatku Andy jest aż naddziw dobrze przygotowany. Jesli on rzeczywiście prezentuje forme z Dubaju to naprawde ma duże szanse na finał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karinka



Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 6:22, 03 Wrz 2008    Temat postu:

na dzien dzisiejszy najpewniej idzie Andy Laughing

Roger - zal komentowac
Novak kontuzja
a Rafa chyba ogolny przesyt - aczkolwiek w niego wierze, ze do finalu wejdzie

Roger ma wiecej szczescia niz rozumu ze mu sie ten Muller trafia
z Roddickiem poźniej go nie widze zupełnie
jesli Novak sie upora z noga, to tez Rogera nie widze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Wielki Szlem - Archiwum / Sezon 2008 - WS / US Open 2008 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 23, 24, 25  Następny
Strona 10 z 25

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin