Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl  Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

USO 2008 - turniej panów
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24, 25  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Wielki Szlem - Archiwum / Sezon 2008 - WS / US Open 2008
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
andy23



Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 10:14, 08 Wrz 2008    Temat postu:

Trzeba zaznaczyć że obaj panowie grali świetnie, ciekawe jakby sie ułozył 5 set gdyby Rafa utrzymał w 4 przełamanie. Ale te kilka akcji w ostatnich gemach meczu to było arcydzieło. I to ze strony obydwóch graczy. Wymiany z całej siły od linii do linii, toz to było istne bombardowanie. Jednak sprytniejszy i o dziwo bardziej odporny psychicznie okazał się Andy i gratuluję mu z całego serca. wietny mecz panowie. Maryjowi życze powodzenia w finale. A Rafie gratuluję udanego występu na USO i dużo wypoczynku życzę bo sezon genialny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pon 10:46, 08 Wrz 2008    Temat postu:

co do dzisiejszego finalu hmmm wydaje mi sie ze moze byc naprawde dobry mecz,murray gral wczoraj bajecznie jezeli zagra tak z fedkiem to zdobedzie tytul,pytanie tylko czy wytrzyma psychicznie a tego taki pewny nie jestem
Powrót do góry
karinka



Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:57, 08 Wrz 2008    Temat postu:

byla
i nie krzycz, prosze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
andy23



Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 11:34, 08 Wrz 2008    Temat postu:

była nie była, ale była iście onetowska
Powrót do góry
Zobacz profil autora




Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:18, 08 Wrz 2008    Temat postu:

Jeszcze taki artykuł, z tego co widze to go nie ma ; )

- Nie będę patrzeć w przeszłość - powiedział Novak Djoković po porażce z Rogerem Federerem. Serb przegrał na US Open w półfinale, ale przegrał też marketingowo. Na jego wizerunku pojawiła się dość wyraźna rysa

23 tys. kibiców na stadionie nagradzało potężnymi brawami Federera, który w meczu z Djokoviciem posłał 20 asów i momentami znów grał magiczny tenis. To był Federer, na jakiego wszyscy czekali.

Djoković miał z kibicami ciężko. Nie było wprawdzie gwizdów, ale potężne brawa i okrzyki zachwytu towarzyszyły każdemu zepsutemu przez niego zagraniu. Publiczność nowojorska nie należy może do najkulturalniejszych na świecie, ale trzeba też sobie "zasłużyć" na tak złe traktowania.

Djoković jest w Nowym Jorku nielubiany, bo Amerykanie uznali, że nie ma poczucia humoru. Jego złośliwe uwagi po tym, gdy Andy Roddick zażartował sobie z jego zamiłowania do wzywania na kort lekarza do każdego zbolałego mięśnia, zjednoczyły fanów przeciwko Serbowi. Od lat nikt nie został tak głośno ''wybuczany'' i wygwizdany na stadionie Arthur'a Asha.

Czy łatwo ci się gra, gdy słyszysz, że kibice są przeciwko tobie? - zapytali dziennikarze Djokovicia po meczu z Federerem. - Wcale nie odniosłem wrażenia, że są przeciwko mnie. Zresztą chcę już o tym zapomnieć. Skupmy się na przyszłości, bardzo was proszę - odpowiedział Serb.

Niektóre amerykańskie gazety już teraz zastanawiają się, jak bolesna dla Serba będzie medialna porażka na tegorocznym US Open. Niechęć kibiców może bowiem przełożyć się na nowe kontrakty sponsorskie.

Co więcej, teraz każde wezwanie przez Serba lekarza na kort, będzie rozbierane na czynniki pierwsze i szeroko komentowane. Djoković na razie nie dał do tego okazji. Od awantury z Roddickiem nie wezwał lekarza na kort ani razu. Mówi, że to przypadek. Hiszpan Tommy Robredo twierdzi, że Djoković kontuzje po prostu symuluje, by złapać oddech i wybić rywala z rytmu.


Źródło: Gazeta Wyborcza
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pon 13:32, 08 Wrz 2008    Temat postu:

Wezwanie medyka przysługuje każdemu zawodnikowi, a czy robi to ponieważ boli go naprawdę czy rzeczywiście chce wybić rywala z rytmu nie ma żadnego znaczenia. To jest również część taktyki i nie widzę w tym nic złego. Kibice raczej nie mogą przeboleć tego że Serb ograł ich pupila, a jedyne na co stać było Roda to żart bo na korcie nie miał argumentów. A co do Robredo to nikt nie bronił ograć mu słaniającego się na nogach Nole, najlepiej zwalić winę na innych za własne frajerstwo.
Powrót do góry
Kubecki



Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Serbia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:21, 08 Wrz 2008    Temat postu:

Masta_Blasta napisał:
Wezwanie medyka przysługuje każdemu zawodnikowi, a czy robi to ponieważ boli go naprawdę czy rzeczywiście chce wybić rywala z rytmu nie ma żadnego znaczenia. To jest również część taktyki i nie widzę w tym nic złego. Kibice raczej nie mogą przeboleć tego że Serb ograł ich pupila, a jedyne na co stać było Roda to żart bo na korcie nie miał argumentów. A co do Robredo to nikt nie bronił ograć mu słaniającego się na nogach Nole, najlepiej zwalić winę na innych za własne frajerstwo.


Dokładnie

Nie od dziś mowi sie, ze zawodnicy korzystają z pomocy lekarzy równiez dlatego aby przerwać swietna passe gry rywala. Lubię bardzo i Roda i Novaka ale trzeba jasno powiedziec, ze Andy jest u siebie i wiadomo ze cala wina spadnie na Serba. Nie zna się na żartach? Tylko w stanach uznano to za żart ;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anqxxx



Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 19:48, 08 Wrz 2008    Temat postu:

nie widze sensu by ciagle wałkować ten temat
chyba juz wszystko zostało powiedziane
Peace Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karinka



Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:19, 09 Wrz 2008    Temat postu:

no i pieknie no i cudnie :hurra:
wreszcie, bo ile mozna czekac

dzieki Roger

tylko gdzie Murray wyjechal na ten final? bo na korcie to go nie bylo Rolling Eyes


moge ustawic opis na gg, na ktorego ustawienie czekalam prawie rok ; )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Wto 0:27, 09 Wrz 2008    Temat postu:

Jestem niezmiernie szczęśliwy z wygranej Rogera, ale tak jak przypuszczałem Andy zagrał dotychczasowy mecz życia z Rafą i zabrakło już pary oraz motywacji na finał. Nie uważam jednak, że zapłacił frycowe jako debiutant w finale WS, ponieważ mentalnie był dobrze przygotowany, wg mnie zła taktyka spowodowała taki a nie inny przebieg wydarzeń. Od początku poszedł z Rogerem w wyniszczające wymiany, co było jak woda na młyn dla Helweta który wszedł w uderzenie. Niemniej wielkie brawa dla obu, mam nadzieję że teraz powróci stary, pewny siebie Federer a także że Murray zacznie odnośnić wielkie sukcesy i jego osiągnięcia pokryją się z możliwościami tego gracza.
Powrót do góry
Nula



Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stargard Szczeciński
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:33, 09 Wrz 2008    Temat postu:

Samego meczu finałem nazwać nie można, bo bardziej był to popis jednego zawodnika. Już nie będę sie pastwić nad Andym - nie ten dzień, za dużo godz na korcie, brak pomysłu na gre, brak lekkości i sprytu, a do tego t a k grający Federer. Maryj nie był dziś żadnym przeciwnikiem dla Rogera, a szkoda bo spodziewałam się walki o ten tytuł, no cóz jeszcze nie dziś Andy Obojętnie kto byłby po drugiej stronie siatki zwycięzca byłby ten sam. Cały turniej pokazywał, że mu zależy, pokonał swoje słabości i wszystko co najpiekniejsze zostawił nam na koniec. Tak pozytywnego Rogera, grającego z taką pasją od początku sezonu nie widziałam, chyba ponownie zacznie czerpać radość z gry. I powrócił do tego co grać potrafi najlepiej, rewelacyjny ofensywny tenis, zero bawienia sie w Nadala. I taki jaki dzis byłeś zostań na łużej. Dziś mi przypomniał dlaczego i za co go tak uwielbiam.

Roger jeszcze nie umarł. Wracamy do gry
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Barti Croucz



Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:35, 09 Wrz 2008    Temat postu:

Ja jutro coś napiszę, bo muszę ochłonąć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora




Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 5:01, 09 Wrz 2008    Temat postu:

Ja też póxniej coś napiszę, bo teraz nie jestem w stanie.

Dziękuję Roger, jesteś wspaniały :hurra:
Cudowny, genialny, jedyny, itd. itd.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
asiek



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 7:09, 09 Wrz 2008    Temat postu:

Genialna gra Rogera a fatalna Murray'a. Wynik taki jakiego się spodziewałem. Szkotowi brakło sił. Finał USO to dla niego wielki sukces i chyba tak uznał i przestał walczyć. Andy zagrał mecz życia z Nadalem a w takich przypadkach kolejne spotkanie bywa słabe...

Roger zrobił swoje. Jakby to było w ubiegłym roku napisałbym że normalny mecz ale w przełożenie na ten sezon to jedno z lepszych jak nie najlepsze w wykonaniu Szwajcara...

Fed był królem Wimbla to teraz dostaje korone króla USO!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Radek



Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 7:29, 09 Wrz 2008    Temat postu:

Ja powiem tylko tyle: brakuje mu tylko 1 szlema do wyrównania rekordu Peta Samprasa. Robi się ekscytująco.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Wielki Szlem - Archiwum / Sezon 2008 - WS / US Open 2008 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24, 25  Następny
Strona 23 z 25

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin