Gonzalez vs Nadal

Emanuel89

Jak myślicie kto wygra w tym meczu?

pamparampapa

Ja uważam, że lepiej dysponowany jest Gonzalez.Jest w znakomitej formie, a Nadal nic nadzwyczajnego nie pokazał w meczu z Murrayem.
Datrgo większe szanse ma Fernando i to na niego stawiam.Myślę, że Gonzo może dojść do finału, a nawet ugrać seta, czy 2 z Federerem.Choć zobaczymy jak będzie.Niestety wielkich szans nie mam na obejrzenie tego świetnie zapowiadającego się meczu, a to wielka szkoda. Crying or Very sad

.Ale mogę zawszę wam liczyć dobrego widowiska, a e napewno będzie

Gość

tez stawialbym na gonzo.ale do finalu czy dojdzie niewiem.a jak dojdzie to nie daje mu wielkich szans z rogerem

Gość

Ja rownież stawiam na Gonzaleza, juz to co zagrał w meczu z "Kangurem" było niesamowite do tego dzisiaj ograł tak przez niemal wszystkich faworyzowanego Blake'a, dla mnie jest faworytem w meczu z Nadalem..

Gość

A ja mysle ze wygra Rafa , Fernando kilka razy walnie w siadke ze swojego ukochnego najszybszego na swiecie forhendu i bedzie po meczu , Nadal pewnie bedzie ostrzeliwal jego bekhend.Mam nadzieje ze Nadal zagra w finale z Roddickem , pewnie kazdy powie ze Rod nie ma szans z Federerem ale ja wierze w Andego

najpierw trzeba pokonac sfietnie dysponowanego Fisha . Ja stawiam final Roddick-Nadal

Gość

cieszylbym sie gdybys mial racje Wink

pamparampapa

Nie wiem co powiedzieć n ten temat.W prawdzie już się wypowiedziałem, ale w tym meczu wszystko jest możliwe.Serce idzie za Rafą, to mój ulubiony tenisista.Gonza też lubię.Ale tylko jeden może wygrać.Liczę na Rafę, ale gdy patrzę pod względem tego co widziałe, to jest gdzieś 51% na zwycięstwo Czilijczyka.Wyeliminował on Blake'a, ale to nie przesądza sprawy awansu do półfinału.Co prawda Nadal nie potrafi wygrać z Amerykaninem, ale Gonzalez to coś zupełnie innego.Mówią na niego Szalony Gonzo i to nie bez powodu, choć na przeciw stanie niesamowicie grający Nadal(jeśli będzie w formie, bo nie jest to do końca pewne). Spodziewam się wspaniałego widowiska.Hiszpan powinien zagrać najlepiej jak potrafi, nie może zlekceważyć przeciwnika(chyba nigd tego nie robi), nie może być zbyt pewny zwycięstwa.Chyba wie jakie zagrożenie może stworzyć Gonzalez ryzykując.Nadal powinien grać bardziej defensywnie, ale też czasem zatakować.Niech wreszcie stanie na linii, a nie biega 5 metrów za nią.Co do Chilijczyka, widziałem tylko jeden mecz(i to na dodatek taki, że nie mam zastzrzeżeń), więc trudno mi powiedzieć jaki tenis powinien zagrać.Największy zawód sprawia mi to, że w tym dniu trudno będzie mi zobaczyć ów mecz.Liczę, że ukaże się on w sesji dziennej(ale to nie możliwe), a jak nie to olać wszystko do okoła i zająć się czymś naprawdę ciekawym, w tym wypadku oglądaniem meczu.Moim zdaniem jest to jak narazie najciekawiej zapowiadający się mecz, a finał może być jeszcze lepszy, a wcześniej półfinał Federer-Roddick.Ten temat dotyczy jednak meczu 1/4, więc o innych meczach nie będę nic mówił.

DUN I LOVE

Moim faworytem w tym meczu jest Fernando Gonzalez.

Sydney

heh wygra ten kto lepiej bedzie zamiatal forheandem

a tak powaznie to szanse ich trzeba ocenis rowno z lekkim wskazaniem na Rafe . gonzo prowadzi na razie gra slow , rozpowiadajac n a prawo i lewo ze w meczu z blakem nie gral wcale swojego najlepszego tenisa , ze nie obawia sie nadala itp. , w tym to ze celuje w zwyciestwo w aus open w co on sam chyba do konca nie wierzy . z blakem zagral naprawde doskonale , z forheandu prawie nie psul a czesto gral na maxymalnym ryzyku . to robi wrazenie , zgubic go moze to ze nie jest zbyt cierpliwy , a w meczu z rafa pilka na jego strone kortu wracac bedzie czesto .
zmeczenie nie odegra w tym meczu wiekszej roli , bo obaj maja maratoniki za soba . typujac :
nadal wygra w 4 setach

Gość

Liecze na Nadala. I wierze w niego. Tak latwo przeciez sie nie da a on ma znakomita kondycje. Ale wszystko w tym meczu zalezy od formy dnia

Iza

mecz może być ciężki, ale wierzę w Rafę

chociaż, gdyby zdarzyło się tak, że wygra Fernando, no cóż, byłoby mi szkoda Nadala, ale Gonzalez'a też lubię, więc nie zdenerwowałoby mnie to tak, jak np. przegrana z Brdychem, za którym, delikatnie mówiąc, nie przepadam Confused

ale, co tam VAMOS RAFA Wink

Nadal wygra Twisted Evil

Gość

a ja mysle, ze mecz bedzie zaciety. Ze strony Gonza problemem bedzie przede wszytkim psychika - Nadal jest nie do zabiegania, a jesli Fernando nie uwierzy, ze moze z nim wygrac i choc przez chwile sie go przestraszy, to lezy. Musi pamitac, zeby dobrze serwowac i wykorzystywac aut serwisu (a nastrzelał sporo asów w turnieju, jest chyba drugi za Roddickiem) i nie dać sie poniesc emocjom w kluczowych momentach. Jestem za Gonzem, bo nie przepadam za sposobem gry Rafy (żeby nie było - do niego samego nic nie mam, to bardzo sympatyczny chłopak, po prostu nie lubie graczy typu "biegacze-przebijacze"). Finał obstawiam Federer-Davidenko...

Sydney

co ??? federer vs dvydenko w finale ???
to bylby katastrofalny sklad finalu !!
wszystko tylko nie to !!! nawet tek nie kracz !!

Gość

Zgadzam sie!! Jesli Federer ma byc w finale to z Nadalem albo moze nawet byc Gonzalez. Ale ja chce Roddicka i Nadala. Glowni przeciwnicy Federera w finale

No to zaraz mecz. Ide patrzec. Wamos Nadal!!!

Gość

Gonzales jak narazie wymiata^^^