Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl  Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

TMS MONTE CARLO - wątek główny
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Turnieje ATP / Zakończone Turnieje ATP / ATP 2008
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nula



Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stargard Szczeciński
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:06, 27 Kwi 2008    Temat postu:

Zarzucalismy Rogerowi, ze nie potrafi wykozystac bp, dzis przelamywal raz za razem rafe. Tylko co z tego skoro podania nie potrafi utrzymac. Dosc przerazajace to bylo .
W 2 secie przeszedl samego siebie, 4-0 prowadzic i seta nie wygrac, dokladnie tak samo przegral Ferrer.

Za to Rafa udowodnil. ze na ziemi nikt mu zbytnio nie mzoe podskoczyc. i co z tego, ze wydawalo si, ze Roger jest blisko? To nie ma najmniejszego znaczenia, liczy sie zwyciesca
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pamparampapa



Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:08, 27 Kwi 2008    Temat postu:

Moje wrażenia po turnieju w Monte Carlo zacznę od głośnego VAMOS RAFA!!Świetny turniej w wykonaniu Nadala i wygrana bez straty seta.Pierwszy poważny turniej na ziemi i to praktycznie tutaj zaczęła się przygoda z mączkom.Wiosna rozpoczęła się na dobre .

Finał.Po prostu marzenie jak idzie o obsadę, a mecz stał na w miarę wyrównanym poziomie, chociaż Rafa jednak przeważał.Było kilka świetnych wymian, a emocje od początku do końca.Dużo przełamań, ale to raczej nie dziwi aż tak jak to, że Federer wygrywając 4:0 w drugim secie przegrał go do 5.Jestem zadowolony, chociaż liczyłem na coś więcej.Moim zdanie Szwajcar nie powinien się wdawać w długie wymiany z Nadalem, ale ten umiejętnie go odpychał za tą linię końcową.To właśnie grając na przerzut Federer popełniał najwięcej błędów.Ten mecz pokazał kto rządzi na nawierzchni ziemnej.Rafa świetnie biegał, czasem miałem wrażenie, że Roger gra ze ścianą.Mam nadzieje, że Nadal wytrzyma te tempo i wygra wszystkie turnieje na ziemi w jakich ma zamiar wystąpić.Jedno jest pewne, King Of Clay powrócił do swojego królestwa i swojego tronu nie zamierza nikomu oddawać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 16:09, 27 Kwi 2008    Temat postu:

Hmmm

Ten mecz uświadomił mi coś, co przez kilka sezonów podświadomie wypierałem.
To było chyba pierwsze spotkanie między nimi na clayu, po którym nie czuję rozczarowania ani złośći.

Doszedłem do wniosku, że nie ma okoliczności w których Roger mógłby pokonać Rafę na cegle a Hamburg był jakimś dziwnym przypadkiem.
Po tym spotkaniu straciłem jakiekolwiek nadzieję na to, że Roger Federer zdobędzie tytuł mistrza French Open. Dzisiejsze spotkanie pokazało mi, że problem Szwajcara leży nie tyle na samym korcie co w jego głowie. Prowadzenie 4-0 należy obowiązkowo wykorzystać i co Roger czyni z uśmiechem na ustach.... tylko nie z Nadalem. Kończąć, Rafa potwierdził tym meczem , że nie ma i nie będzie na niego mocnych na clayu przez najbliższy czas oraz, że tylko i Wyłącznie(odpukać) kontuzja może mu zabrać RG 08.
Powrót do góry
karinka



Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:17, 27 Kwi 2008    Temat postu:

Rafa kolejny raz udowodnił ze królem clay'u jest.
a Roger... dzisiejszy wynik to juz nie wina formy, bo do formy to on wraca i to bardzo cieszy. Nie wiem co sie działo u niego w głowie przy prowadzeniu 4-0. To był moment kiedy uwierzylam w wygranego seta, Bo w całym meczu to mu szansy nie dawalam
Ale nie bylabym taka ostra jak Masta
ja widze ze Roger moze szanse miec na ziemi, tylko musi sobie w głowie poukładac pewne rzeczy. Nie z Rafa te numery....
Rafa szacun, szczególnie za drugiego seta.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GosiAss



Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:25, 27 Kwi 2008    Temat postu:

Zatrudnił tego Higuerasa i myslałam, że on mu wreszcie powie,
co ma z Nadalem robić.
No niestety, Rafa jest tu królem i faktycznie myśle, że nic mu kolejnego tytułu w Paryzu nie zabierze.
Ale dobra, trzeba sie cieszyć. Punty są, ważne mecze z Nalbandianem
i Djokovicem wygrane

A Roger to do kompletu niech zatrudni jakiegos porzadnego psychologa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 16:27, 27 Kwi 2008    Temat postu:

Wiem , że moja wypowiedź, szczególnie jako fana Rogera, moze wygladać dość krytycznie, ale dojrzewałem do takiej opinii. Jak każdy z nas, wielbicieli Rogera, liczyłem , że pokaże dobry tenis i chyba jako jeden z nielicznych wierzyłem w końcowe zwycięstwo, bo przecież liczne przełamania ewidentnie pokazują że Rafael był w zasięgu możliwości, ale niestety tylko tych czysto tenisowych bo o mentalnych już mówiłem.

Brawo Rafa, świetny turniej bez straty seta.
Roger ma tydzień przerwy a potem odrabia pkt w Rzymie.

Zgadzam się co do psychologa, bo teraz w moim przekonaniu to jedyna droga której Roger jeszcze nie wypróbował.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 16:29, 27 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
karinka



Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:45, 27 Kwi 2008    Temat postu:

Psychologoa to on powinien był zatrudnic juz dawno, bo co z tego ze on jest madry facet, kiedy sytuacja zrobila sie dla niego całkiem nowa w tym roku.
a Higueras to mial taka mine podczas tych piłek, w których Roger tracił serwis, ze było mi go autentycznie zal


Roger zagrał w finale miejscami fantastycznie, i nawet wtedy gdy tracił gema za gemem nie wygladał jak dziecko we mgle... no ale musi cos zrobic, bo o ile przgrane finały z Rafa na ziemi nie sa niczym dziwnym, o tyle moze zaczac mimo powrótu do optymanej formy przegrywac mecze na hardzie bądź nie daj bog na trawie, tylko dlatego ze ma balagan w głowie.


Ostatnio zmieniony przez karinka dnia Nie 17:21, 27 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bizon



Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 17:29, 27 Kwi 2008    Temat postu:

Nie moge uwierzyc ze Federer mogl sie dzisiaj tak sfrajerzyc, szczegolnie w drugim secie. To zwykle Federer byl od koszenia luzerów, jak widac trafila kosa na kamien

Brawa dla Rafy za zwyciestwo, teraz wypada trzymac kciuki za niego w debla. Zwyciestwo w singlu i w deblu w takim waznym turnieju to nie lada wyczyn.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nula



Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stargard Szczeciński
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:03, 27 Kwi 2008    Temat postu:

keti napisał:
Psychologoa to on powinien był zatrudnic juz dawno, bo co z tego ze on jest madry facet, kiedy sytuacja zrobila sie dla niego całkiem nowa w tym roku.


Co do psychloga to sie zgadzam bo potrzebny mu ktoś kto mu wszystko poukłada w głowie, przelamie tą blokade. Bo nie chodzi tu o to, ze Federer gra zle z Rafa tylko, o to zeby wciaz grał tak jak przed uzyskaniem przewagi. Bo własnie wtedy mnoza sie błedy i zagrania, które kilka min wczesniej nie miały by miejsca.

keti napisał:
a Higueras to mial taka mine podczas tych piłek, w których Roger tracił serwis, ze było mi go autentycznie zal


Wydaje mi sie, ze roger po prostu nie grał wg planu. Tzn, ze nie miał wdawac sie w wymianny zza lini koncowej, tylko jak najszybciej konczyc wymiany. Higueras wie doskonale co jest problemem rogera w tych meczach, tylko, ze Roger to strasznie uparta osoba i nadal chce grac po swojemu i na swoich warunkach. Bo niesety dzis takze przebijaniem i dlugimi wymianami tracił. W drugim secie odderwał sie od konca kortu, skracal wymiany i mielismy 2 przelamania (pomijam fakt, ze rafa mial amlego dola ) . tylko co z tego, Nie potrafił wykozystac wypracowanej przewagi i znow dal zepchnac sie do defensywy.

Zawsze mam wrazenie, ze w meczach z nadalaem widze innego rogera, ktory gra całkiem co innego niz przez caly turniej. Dzis było dokladnie tak samo. A do tego doszla kiepska dyspozycja serwisowa. W szczegolnosc drugi serwis nie przynosił dzis punktów.

I tak szczerze mi na tym zwyciestwie szczegolnie nie zalezało. I mam nadziej,z e ten turniej był przełomowym dla rogera. Wreszcie dotarł do finału prestizowego turnieju, po drodze WYGRAŁ z czołowymi zawodnikami.

Będzie dobrze


Ostatnio zmieniony przez Nula dnia Nie 18:03, 27 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karinka



Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:07, 27 Kwi 2008    Temat postu:

Nula napisał:


I tak szczerze mi na tym zwyciestwie szczegolnie nie zalezało. I mam nadziej,z e ten turniej był przełomowym dla rogera. Wreszcie dotarł do finału prestizowego turnieju, po drodze WYGRAŁ z czołowymi zawodnikami.

Będzie dobrze


o to to Nulka
ja po tym turnieju i paradoksalnie po tym finale wreszcie moge powiedziec ze w 100% uwierzyłam ze "wraca stare", a to "stare" moze zamienic sie w cos nowego - wygrana na clayu z Rafą

czyli ja mam zupełnie odwrotnie niż Masta Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 18:12, 27 Kwi 2008    Temat postu:

Właśnie przez to , że wraca stary Roger moja kondycja psychiczna jest taka a nie inna.

Stary Roger oznacza znowu człowieka, który może i osiąga finały na ziemii, a w nich z Rafą zamienia się w bezradne dziecko które nie ma koncepcji na gre i bawi się w przebijanie piłki z linii końcowej, co zawsze kończy się dla niego porażką.
Powrót do góry
pamparampapa



Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:14, 27 Kwi 2008    Temat postu:

Rafa niesiony zwycięstwem nad Federerem wygrał też w deblu w parze z Robredo .VAMOS!Jednak z tych debli wyszło coś dobrego.6:3 6:3 w finale to bardzo dobry wynik .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
arturo



Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łapy City
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:14, 27 Kwi 2008    Temat postu:

Jeśli samemu się nie chcę wygrać to się nie wygra. Z tego 4-0 Roger choćby nawet chciał to się nie wytłumaczy.

Jeżeli Federer fazę natchnionej gry przedłuży z 10 minut do co najmniej godziny to moze coś z tego kiedyś będzie.

Higueras jak narazie jest mało przekonujący bo co z tego, że wie czemu Roger przegrywa jak dzisiaj mieliśmy powtórke z zeszłego roku. Tyle.


Ostatnio zmieniony przez arturo dnia Nie 18:16, 27 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karinka



Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:16, 27 Kwi 2008    Temat postu:

Masta_Blasta napisał:
Właśnie przez to , że wraca stary Roger moja kondycja psychiczna jest taka a nie inna.

Stary Roger oznacza znowu człowieka, który może i osiąga finały na ziemii, a w nich z Rafą zamienia się w bezradne dziecko które nie ma koncepcji na gre i bawi się w przebijanie piłki z linii końcowej, co zawsze kończy się dla niego porażką.


a ja licze na to ze w tym starym przyjdzie element nowego
stare - w sensie forma i nowe - sposob na Rafe
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GosiAss



Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:16, 27 Kwi 2008    Temat postu:

Jak chce wygrywac to niech posłucha tego Higuerasa.
Gościu naprawde wie jaki jest problem. Przynajmniej takie mam wrazenie czytając jego wypowiedzi.

Rafa - Gratulacje :]


Ostatnio zmieniony przez GosiAss dnia Nie 18:17, 27 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Turnieje ATP / Zakończone Turnieje ATP / ATP 2008 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15, 16  Następny
Strona 14 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin