Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl  Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

US Open Series 2007
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 32, 33, 34, 35  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Turnieje ATP / Zakończone Turnieje ATP / ATP 2007
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
montano



Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:48, 18 Sie 2007    Temat postu:

Dla mnie ten pierwszy finalista nie jest wcale taki oczywisty. Podobno (co podkreślam, bo meczy nie widziałem) Hewitt powraca do wielkiej formy, a Federer na konferencji prasowej, mówił, że ma duże problemy z przystosowaniem się do kortu - może być to prowokacja, ale minę miał nie za tęgą, a wyniki meczów mówią same za siebie. Ja liczę, że Australijczyk zatrzyma szwajcarską machinę i zgarnie tytuł w Cincy po zaciętym boju z Jamesem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Sob 12:50, 18 Sie 2007    Temat postu:

tez bym chcial,ale patrzac realnie male na to sa szanse
Powrót do góry
Sydney



Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: NOWA SÓL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:58, 18 Sie 2007    Temat postu:

montano napisał:
Federer na konferencji prasowej, mówił, że ma duże problemy z przystosowaniem się do kortu - może być to prowokacja, ale minę miał nie za tęgą, a wyniki meczów mówią same za siebie.


To moze byc zasłona dymna , chociaz z drugiej strony to nie w Rogera stylu czarowac zagadkowymi wypowiedziami na konfie . On zwyczajnie takich gierek nie potrzebuje , o wszystkim za niego mówi jego tenis
czyli problem z przystosowaniem do nawierzchni musi jakis miec , ale to w niczym nie poprawia sytuacji Lleytona , ktory w glowie ma tylko 10 kolejnych przegranych meczy ze Szwajcarem . i dzis kangur przed Fedem tez raczej nie ucieknie . Jesli marzy o nawiazaniu walki musi zagrac przynajmniej tak jak w czasach gdy był nr 1 , co jest niestety niewykonalne .
co do drugiego półfinału to faworyzował bym raczej Kolie , mimo ze jak zostało napisane bilans z jankesem ma tragiczny . Pamietam ich ostatni mecz ( Szanghaj ) i tam Nikolay byl juz blisko odwrócenia złej passy...
Bez wzgledu na wynik obaj i tak zalicza turniej do udanych
Powrót do góry
Zobacz profil autora
misiek_16



Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:09, 18 Sie 2007    Temat postu:

Cytat:
Mysle, ze PSE pokaze dzisiejszy 2 połfinał


PSE pokaże obydwa półfinały na żywo transmisja od 12 w nocy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nula



Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stargard Szczeciński
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:31, 18 Sie 2007    Temat postu:

misiek_16 napisał:
Cytat:
Mysle, ze PSE pokaze dzisiejszy 2 połfinał


PSE pokaże obydwa półfinały na żywo transmisja od 12 w nocy.


Pierwszy na zywo napewno nie będzie, bo Roger zacząl grac o 17 naszego czasu, a PSE jak zwykle sie nie popisał Confused

A tym czasem mamy pierwszego finalistę, jak mozna było sie spodziewac jest nim Federer. Jednak jak przypuszczam zwycięstwo nie przyszło mu łatwo. Kangur stawił Rogerowi opór i to nie mały- ten 3 set kazdy z nich mógł wygrac- tiebreak rządzi się swoimi prawami i ten, który mia więcej szczęścia jest w finale. Jestem bardzo ciekawa czy roger grał w podobny spsób jak we wcześniejszych meczach, czy obaj poprostu grali na b.wysokim poziomie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukurykupryku



Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 3276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z nienacka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:28, 18 Sie 2007    Temat postu:

A żeby cholera wzieła tych co układają transmisje w PSE. Liga portugalska zamiast kluczowych meczów turnieju masters.... pogratulować debilizmu.....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nula



Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stargard Szczeciński
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:15, 18 Sie 2007    Temat postu:

Ah ten PSE- nic nowego, nic zaskakujacego. Przynajmniej drugi półfinał pokaża- ja niestety nie obejrze, ale 3mam kciuki za Jamesa- finał jak najbardzie realny.
Znajac wyniki meczu Rogera juz mi sie nie chce ogladac odgrzewanej powtórki. jutro stanie ponownie przed możliwościa wygrania 50 turnieju, wygra nie wygra.... . Jutros ei dowiemy, tylko co ja zrobie jak na przeciwko niego stanie James? No cóż bede miała dylemat- tylko mi JamesieB dziś wygraj !!
A dla zainteresowanych przebieg dzisiejszego półfinału [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
montano



Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:09, 19 Sie 2007    Temat postu:

Fred-Zger triumfował, niestety (swoją drogą - grać tragicznie, a i tak dojść do finału, prawdopodobnie zgarnąć tytuł - to jest klasa sama w sobie). Lleyton był bardzo blisko, a okazja być może jedyna, więc powinien był ją wykorzystać. Ale i tak brawa dla Kangura za walkę :]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DUN I LOVE



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 8:03, 19 Sie 2007    Temat postu:

COME_ON_ANDY napisał:
A żeby cholera wzieła tych co układają transmisje w PSE. Liga portugalska zamiast kluczowych meczów turnieju masters.... pogratulować debilizmu.....


racja

montano napisał:
Fred-Zger triumfował, niestety (swoją drogą - grać tragicznie, a i tak dojść do finału, prawdopodobnie zgarnąć tytuł - to jest klasa sama w sobie). Lleyton był bardzo blisko, a okazja być może jedyna, więc powinien był ją wykorzystać. Ale i tak brawa dla Kangura za walkę :]


Dokladnie , Lleyton pokazal ze potrafi grac tylko ciekawe czy utrzyma forme czy po UsO wroci do danego "olewania". Federer jak napisales , mimo slabszych wynikow wiosna wciaz potrafi wygrywac nie bedac w formie.

Nula napisał:
Znajac wyniki meczu Rogera juz mi sie nie chce ogladac odgrzewanej powtórki. jutro stanie ponownie przed możliwościa wygrania 50 turnieju, wygra nie wygra.... . Jutro sie dowiemy, tylko co ja zrobie jak na przeciwko niego stanie James? No cóż bede miała dylemat- tylko mi JamesieB dziś wygraj !!
A dla zainteresowanych przebieg dzisiejszego półfinału [link widoczny dla zalogowanych]


Zagra z Jamesem
Blake w pieknym stylu odprawil Davydenke oddajac Rosjaninowi zaledwie 6 gemow. Czulem ze Jankes zagra dobrze w Cicny bo ten okres betonowy w jego wykonaniu przecietny jak caly dotychczasowy sezon.
Teraz licze ze Blake utrzyma dyspozycje do Flushing Meadows a tam nie trafi juz w 1/4 na Szwajcara.
Dzis ma szanse jednak niewilkie. Za nim przemawia tylko wielka forma i publika, za Federerem to ze najlepiej gra w finalach i fakt ze jankes nie potrafi z nim grac, o czym mowi bilans ich dotychczasowych potyczek.


0 - 6

2006 Tennis Masters Cup F Federer 6-0 6-3 6-4
2006 US Open Q Federer 7-6(7) 6-0 6-7(11) 6-4
2006 Miami Q Federer 7-6(2) 6-4
2006 Indian Wells F Federer 7-5 6-3 6-0
2005 Cincinnati R64 Federer 7-6(3) 7-5
2003 US Open R32 Federer 6-3 7-6(4) 6-3

Dzis maja szanse stoczyc najbardziej zaciety mecz.
Przyznam ze jest mi obojetne ktory z nich wygra. Ew. porazke Roger moze powetowac sobie na Us Open a Blake raczej nie, tak wiec chyba "wiecej kciukow" bede 3mal za Jamesa

Na stronie Atp zamieszczono bardzo trafny komentarz:
"Blake hasn't defeated the World No. 1 in six tries - could this be his time? "



Jedziecie Panowie !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kubecki



Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Serbia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:46, 19 Sie 2007    Temat postu:

trzymam kciuki za James'a wkoncu kazda seria musi sie kiedys skonczyc
(oprócz Mody na sukces ).. a tak na serio.. to Fed chyba nie lubi amerykanow.. Roddick go nie pokonal.. Blake tez nie.. moze teraz ? oby
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 11:38, 19 Sie 2007    Temat postu:

Ja tez 3mam kciuki za James'a bo on jest taki zywszy od Rogera, ma charakter i jest energiczny COME ON BLAKE!!
Powrót do góry
Nula



Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stargard Szczeciński
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:55, 19 Sie 2007    Temat postu:

James :padam: Moja radość nie zna granic- i komu ja mam teraz kibicowac? hehe no nie wiem. Nie mniej jeden z nich będzie swiętował okragłe turniejowe zwyciestowo- Roger 50, lub James 10
Mam nadzieje, ze finał obejrze i nie bedzie to powtórka z Szanhaju. Spodziewam się walki- biorac pod uwage, ze Roger nie gra najlepiej a James jest w formie, wiec moze ponownie bedziemy mieli niespodziankę. Chyba po raz pierwszy bede zyczyła komus innemu jak Roger zwyciestwa
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 13:44, 19 Sie 2007    Temat postu:

Moim zdaniem Blake ma duza szanse na wygranie, jezeli bedzie gral dokladnie to powinien wygrac. Fakt faktem zeby wygrac z Federerem to trzeba wybiegac sobie to zwyciestwo a jak wiemy James jest waleczny. Druga sprawa to ta ze Roger mowil ze nie moze sie przyzwyaczaic czy zaklimatyzowac co do nawierzchni, wiec amerykanin ma jeszcze wieksza szanse na pokonanie Rogera. Jezeli dojdzie do takiej sensacji ze Roger przegra mecz to bedzie to naprawde niezwykla sensacja. Dwa finały w Master Series i 2 przegrane.
Powrót do góry
Nula



Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stargard Szczeciński
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:32, 19 Sie 2007    Temat postu:

Jedno wielkie rozczarowanie Sad Myslałam, że James pokaże coś wiecej, może nawet urwie seta. Ale po pierwszym przełamaniu już wiedziałam, ze nie powalczy o zwycięstwo. A sam mecz na niebotycznym poziomie nie stał, duzo błedów po obu stronach, a i Roger żeby wygarc zbyt duzo się nie namęczył- napewno tego spotakania nie rozegrał na 100% mozliwości, grał tak aby wygrac. Kiedy trzeba było serwis siedział, piłki były w korcie. A James? na poczatku był chyba niezle stremowany i odrazu podłamany straciwszy podanie. Chodził po korcie ze spuszczona głowa, pogodzony z losem? W drugim wyglądłał i on i jego gra troche lepiej, ale nie wystarczająco dobrze, aby podjac walke. Szanse na przełamania miał, ale Rog nie dopuścił do takiego obrotu spraw, wszystkie breaki obronił. W sumie mecz nijaki, bez większych emocji.
Tym samym Roger dzis bedzie świetował 50 zwycięstwo, a James musi jeszcze na swoje 10 poczekać. Moze w New Haven?? I znowu licze na Twój dobry wystep
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raddcik



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stamtąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:37, 19 Sie 2007    Temat postu:

szkoda mi Jamesa Sad ,bardzo chciałem zeby wygrał(w koncu to kumpel Andy'ego),a pozatym grał przed własną publiką,która musiała pogodzic sie z porażką swojego zawodnika,mimo wszystko James jest w wysokiej formie i na US Open bedzie trzeba sie z nim liczyc
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Turnieje ATP / Zakończone Turnieje ATP / ATP 2007 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 32, 33, 34, 35  Następny
Strona 33 z 35

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin