Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl  Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

TMS Paryż (29.10 - 04.11.2007)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Turnieje ATP / Zakończone Turnieje ATP / ATP 2007
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Raddcik



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stamtąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 1:02, 03 Lis 2007    Temat postu:

lubie zarówno Nalbiego i Richarda,ale w finale jednak wolałbym oglądac Gasqueta,z kilku powodów:
- jesli awansuje do finału to nie bedzie musial patrzyc co zrobi Baghdatis poprostu zapewni sobie awans do MC poraz pierwszy...
-gra przed własną publiczoscia która chce aby w koncu ich rodak wygrał dużą impreze w rodzinnym kraju...
-Nalbi swoje 5 minut miał w Madrycie...
-Richard te 5 min musi miec w "Bercy"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukurykupryku



Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 3276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z nienacka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:43, 03 Lis 2007    Temat postu:

Ja jestem w kropce, nie wiem komu kibicować, czy Marcosowi czy Gasquetowi. Jeżeli Marcos wygra z Rafą to według wygra turniej... więc Richard raczej musi wygrać swoje spotkanie jeżeli ma jechać do Szanghaju. Więc dochodze do wniosku że bardziej lubie Cypryjczyka i sercem będę za nim, choć oczywiście jakbym stawiał $$$ to w ciemno można typować Rysia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Sob 11:11, 03 Lis 2007    Temat postu:

No własnie, bardzo polubilem ostatnio Cypryjczyka, ale znowu gra RIcharda jest momentami przepiekna i idealna. Bede kibicował pewnie Baghdatisowi bo jezeli mecz bedzie komentowal Lorek to bedize mowil o zupach francuskich i innych szczegolach i przez to pewnie znienawidze Francuza :kwasny: ALe trzeba przyznac ze Richard jest naprawde dobry i ma ladna technike. Smiac mi sie chce tylko z jego chodzenia po korcie
Powrót do góry
DUN I LOVE



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:39, 03 Lis 2007    Temat postu:

Elena napisał:
Jak sobie Argentyńczyk tych skrótów z głowy w końcu nie wybije (albo niech zmniejszy ich ilość o połowe chociaż) to wściekne sie ja, a on tym bardziej. Dwa nieskuteczne podcięcia w drugim tajbreku no i gramy trzecią partie. Ja wiem, że trzeba mieć grande cohones żeby tak ryzykować no ale Paaanie Nalbandian - nie w takim momencie !!

ps. dobry mecz tak btw :]


Hehe no dokladnie , pamietam jak podczas Uso 2006 przerznal w ten sposob mecz z Maratem , majac przy meczowej (bronil meczbola) wolny kort i Safina pod trubunami zagral drop shota prosto w siatke i glupio umoczyl mecz ktory niekoniecznie musial przegrac.
Wczoraj tez dobijaly mnie jego pomysly i sie zgodze z Panem Tomaszewkim ze momentami to chyba byl jakis "Drop Shot Lob ". Przegral partie ale efekt suma sumarum byl dla niego korzystny bo zmeczyl Ferrera na tyle ze w 3 partii wygral bez trudu tylko rzeczywiscie po co te nerwy i dodatkowy czas spedzony na korcie.

Dzis latwo mu nie bedzie bo majacy publike za soba Gasquet bedzie robil wszystko by zagrac swoj najlepszy tenis. Tylko czy sciany w tym przypadku gospodarza nie przerosna i nie da znac o sobie presja. Nalbi to chytry lis , cwaniak ktory lata gry i doswiadczenie jak malo kto potrafi zamienic na dobry wynik tak wie chyba mimo wszystko od dyspozycji 8-krotnego pogromcy Rogera Federera bedzie zalezal wynik tego meczu.

W 2 polfinale Baghdatis wydaje sie swiezszy ale mimo znakomitej gry wczoraj cos czuje ze dzis bedzie jak zwykle - na widok Nadala caly optymizm w nim skupiony sie ulotni i umoczy w 2 setach mimo ze w formie jest lepszej niz rakieta nr 2 list swiatowych.
Swoja droga Rafa Nadal nadal niepokojany w Paryzu i najpozniej to sie zmieni chyba w finale o ile zagra z Nalbim. Jezeli moj scenariusz sie sprawdzi i Argentynczyk po raz 2 w przeciagu 3 tygodni w jednym turnieju pocisnie nr 1 i nr 2 to naprawde moje uznanie dla Mistrza Masters Cup 2005 osiagnie niebagatelne wrecz rozmiary.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sydney



Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: NOWA SÓL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:40, 03 Lis 2007    Temat postu:

wianek07 napisał:
Smiac mi sie chce tylko z jego chodzenia po korcie


hyhy no rzeczywiscie komicznie to wygląda Wogole jego sylwetke jest unikatowa . Turniej gra rzeczywiscie swienty . Widziałem jak ogrywa Blake'a i Tsonge i trzeba przyznac ze chwilami robil to w sposob porywający , wczesniej tak pięknie i skutecznie grał na Wimblu , tam musiał przegrac w 1\2 , to jego akcje stoja duzo , duzo wyżej , zwłaszcza ze dobrą prace wykonał dla niego Ferrer ( a moze dla Nadala ) bo Nalbi dzis pierwszej swiezosci moze nie byc , duzo bedzie zalezec jaki uzytek Francuz bedzie robił z jednorecznego bekhendziku . Szkoda ze słabsza niekiedy dyspozycja fizyczna Richarda zmniejsza efektywnosc jego poczynań , w duzej mierze przez to łatwo ( niestety ) oddawal partie Bykowi z Cordoby ( 2x Rg i raz na Wimblu ) w ich wzajemnych pojedynkach az trzykrotnie przergywał sety do zera :kwasny:
Pamietam ich mecz w zeszlorocznym Rg . Na korcie Philipa Chatrier'a Argentynczyk bezlitosnie obnażył wszelkie braki Ryska , do tego duzo lepiej przygotowal sie taktycznie , umiejetnie nie dajac sie wypchnąc za koncową linie , potrafił zagrac na luzie , a Gasquet bardzo szybko sie wystrzelał , do konca uderzal mocno a auty mozna było mierzyc w metrach :kwasny: , dzis musi zmusic Nalbandiana do galopu , problem w tym ze David w formie to prawdziwa sciana płaczu , wiec łatwo nie bedzię .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 5660
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Rusishe bandit home !
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:45, 03 Lis 2007    Temat postu:

Raddcik napisał:

-Richard te 5 min musi miec w "Bercy"


Otóż to.
Dla mnie turniej w Brcy to turniej wyjatkowy z różnych powodów. I bym bardzo chciała żeby wygrał to właśnie Francuz w pierwszej kolejności, a następnie Dawid lub Marcos (tu już kolejność dowolna). Ja nie wiem co powoduje, że ten turniej jak żaden inny w taki a nie inny sposób oddziaływuje na widzów. Porywa publike tą na trybunach i tą przed tv. Żaden inny aż tak nie magnetyzuje. Jest to jednak taka specyfika która mi ni w ząb do Parrery nie pasuje, a wręcz sie kłóci. Ja nie mam naprawde nic do Rafy (pomimo, że mi Michałka zlał) ale ten turniej powinien wygrać ktoś charyzmatyczny, ktoś po kim widać, że czuje to otoczenie, więź z paryska publicznością (ale z tą halową a nie szlemową - bo różnią sie Cci kibice dość znacznie) - no generalnie wgryza sie w konwencje. Wyżej wymieniona trójka mi pod tym względem absolutnie pasuje. Ciężko mi pisać co tak naprawde ja czuje i jak na mnie działa Bercy bo jest to trudno ubrać w słowa. Wiem jednak, że Hiszpan nie pasuje tutaj, choć nie wiem jakby genialnie grał i jak wielkim był faworytem to jego zwycięstwo tutaj mi te moją harmonie nadszarpnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
montano



Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:12, 03 Lis 2007    Temat postu:

W tym roku Paryżowi dodaje jeszcze uroku rywalizacja o MC. Nigdy nie słyszałem, żeby tylu zawodników pod koniec sezonu miało jeszcze szansę załapać się do czołowej ósemki The Race... Ta rywalizacja, klimat turnieju... cudo... szkoda, że tylko dwa dni mogłem sobie pooglądać zmagania zawodników w Bercy... A propos publiczności: wydaje mi się, że kibice zasiadający w paryskiej hali, są bardziej kulturalni i obiektywni niż ci z kortów Philipa Chatrier. Ciekawe z czego to wynika.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
andy23



Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 13:50, 03 Lis 2007    Temat postu:

Nie wiecie czy dzisiaj na PSE będzie LIVE??
W programie na necie nie ma:-( A ja specjalnie pożyczyłem dekoder od sąsiada:-(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raddcik



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stamtąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:59, 03 Lis 2007    Temat postu:

niestety niema transmijis LIVE Sad ,ale do tego trzeba było być gotowym,rozkład transmisji w polsacie pozostaje bez komentarza Sad ,o 22:00 niby maja byc półfinały z odtworzenia,ale cos mi sie niechce wierzyc bo o godz.0:00 polsat pokaze lige rosyjską.... :kwasny: a chyba w 2h dwóch półfinalów nie pokazą,czyli pewnie bedzie tylko 1 mecz...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DUN I LOVE



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:02, 03 Lis 2007    Temat postu:

Rafa jako 1 melduje sie w finale.

Spotkanie mialo przebieg podobny do meczu obu panow w ostatniej edycji Dubai Duty Free.
Pierwszy set dla Marcosa i wydawalo sie ze Cypryjczyk jest w gfazie i ogra niemrawego Hiszpana. Meczu nie widzialem ale tak mi intuicja podpowiada

Pozniej Baghdatis przelamuje Rafe i ma 6-4 3-1 lub jak kto woli 6-4 3-2 i serwis . Nie wiem co sie stalo ale stracil przewage - albo padl z sil albo Nadal zaczal grac lepiej i po prostu poczul krew. Zlapal jeszcze jednego breaka i set 6-4.

W 3 secie zapewne Marcos walczyl ale bez wiekszego przekonania.
Teraz Rafa ma 5-2 w 3 secie i jest o krok od kolejnego finalu we francuskiej stolicy.
Przyznam ze nie sadzilem ze jeszcze sie wylize w tym sezonie a jednak nastapil renesans.

No brawo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Murad



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:14, 03 Lis 2007    Temat postu:

Marcos znów przegrał z Rafą.
Jak Dun napisał Baghdatis był blisko i spartolił. :wstyd:
Kiedy w końcu On z Nim wygra?
Po tym meczy H2H 0-5...

Tak więc Richard Gasquet został ósmym, ostatnim uczestnikiem Masters Cup.

Liczę na wygraną Rysia w meczu z Nalbim.
Choć oczywiście, zdaję sobie sprawę, że faworytem jest Argentyńczyk.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IceTea



Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Sopot

PostWysłany: Sob 18:19, 03 Lis 2007    Temat postu:

Nadal wygrał 4/6, 6/4, 6/3 w 2h25min!! Wspaniały wynik, który oznacza ni mniej ni więcej, że Baghdatis out, Gasquet in Skład Mastersa w Szanghaju nie mógł być chyba lepszy (no może gdyby Murray wszedł zamiast Gonzaleza, ale to było niemożliwe z uwagi na drabinkę).

A Nadal ma już 25-0 w mieście Paryżu :padam:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Sob 18:42, 03 Lis 2007    Temat postu:

Rzeczywiscie tylko Gonzo ,,psuje" sklad Mastersa. Co do samego meczu to chyba po prostu Marcos sie przestraszyl zwyciestwa z wielkiem Nadalem
Powrót do góry
DUN I LOVE



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:17, 03 Lis 2007    Temat postu:

A wiec mamy final chyba wymarzony - Rafa kontra David, David kontra Rafa.

Po ostatnim meczu tych panow z epwnoscia obaj beda mieli duzo do udowodnienia (sobie i wszystkim):
Rafa ze mial wtedy wyjatkowo slaby dzien a David ze tamten triumf to nie byl przypadek.
Podejrzewam ze teraz jak Nalbi jest w gazie obaj beda grywac ze soba czesciej i takie mecze tylko beda ustawiac psychicznie kolejne ich starcia.
Nadal odrodzony niczym Feniks z popiolow, Nalbi cala kariere wiecznie 2 (tj przegrywal notorycznie w 1/2 czy finalach) teraz wraca po wiecej.
Zdemolowal Gasqueta i nie dal Francuzowi i jego publice radosci i nadziei na jutrzejszy final.
Kto wygra? Wg mnie nieznacznym faworytem jest chyba Nalbi bo mimo wszystko jest chyba lepiej dysponowany , dzis stracil mniej sil. Z drugiej zas strony gra z nr 2 na swiecie , z czlowiekiem ktory nad sekwana jeszcze nie przegral.

Bilans o ktorym mowil Ice Tea (25-0) doprawdy cudowny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raddcik



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stamtąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:19, 03 Lis 2007    Temat postu:

tak wiec stało się ,Richard poraz pirwszy w karierze zagra w konczącym sezon turnieju mistrzów ,doskonała wiadomosc,a co do jutrzejszego finału to chyba jednak postawie na Davida... :hyhy:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Turnieje ATP / Zakończone Turnieje ATP / ATP 2007 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 8 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin