|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sydney
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: NOWA SÓL Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:39, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
DUN I LOVE napisał: | Mariano!!!!!!!!!!
Normalnie ciesze sie niesamowicie.
Pamietam jego znakomite mecze jak chocby ten z 1 r Rg 2001 kiedy polegl po 5 morderczych setach z Corrtja (Alex pozniej polegl dopiero z Guga , ale oprocz tamtego meczu tylko Zabaleta ugral z nim sety - Corretja odprawil po 3-0 Knipschilda,LArssona,Santoro, Federera i Groseana).
Pzniej widzialem jak wygrywal bastad z gaudio w finale (2004 rok). To jest piekny tenis , zreszta jak chyba iwekszosc Argentynczykow ma zylke do przyciagania publiki.
Zycze mu tu w Sopocie jak najlepiej.
Montanes -Hartfield 6-1 6-3 - to moze Sydney sie wypowie
Kleski Gastona i Diego - zalamka;/ |
6 - tyle gemow do ugrali spólki Gaston i Hartfield :zalamany:
nie ma co kryc , mocno podlamała mnie wspomniana dwójka , obaj mieli przeciwników jak najbardziej w zasięgu ...
jak juz zostało napisane Gaudio ma teraz jak najbardziej powody do tego by usiasc i zastanowic sie nad Swoją przyszloscią , moze i niezlym rozwiazaniem dla niego bylyby chalengery , grając w nich moglby odbudowac Swoje morale oraz podreperowac by zmeczenie psychiczne narafstajace od ciaglych porazek w pierwszych rundach , ale niestety nie nazywamy sie Gaston Gaudio i niewiemy co postanowił :kwasny: .
Hartfield odpadl w podobnym stylu , a raczej bez stylu , ale on ma przynajmniej tą pewnosc ze po turnieju utrzyma sie w "100" i bedzie mial duzy hkomfort w planowaniu kolejnych startów .
Mamy zwariowany sezon i nie ukrywam ze w calym tym szalenstwie liczylem na finał Diego i mozliwosc obejrzenia go na szklanym ekranie
ale to nic ... od czego jest Epoka Lodowcowa 2 ??
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:46, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Sydney napisał: |
6 - tyle gemow do ugrali spólki Gaston i Hartfield :zalamany:
nie ma co kryc , mocno podlamała mnie wspomniana dwójka , obaj mieli przeciwników jak najbardziej w zasięgu ...
jak juz zostało napisane Gaudio ma teraz jak najbardziej powody do tego by usiasc i zastanowic sie nad Swoją przyszloscią , moze i niezlym rozwiazaniem dla niego bylyby chalengery , grając w nich moglby odbudowac Swoje morale oraz podreperowac by zmeczenie psychiczne narafstajace od ciaglych porazek w pierwszych rundach , ale niestety nie nazywamy sie Gaston Gaudio i niewiemy co postanowił :kwasny: .
Hartfield odpadl w podobnym stylu , a raczej bez stylu , ale on ma przynajmniej tą pewnosc ze po turnieju utrzyma sie w "100" i bedzie mial duzy hkomfort w planowaniu kolejnych startów .
Mamy zwariowany sezon i nie ukrywam ze w calym tym szalenstwie liczylem na finał Diego i mozliwosc obejrzenia go na szklanym ekranie
ale to nic ... od czego jest Epoka Lodowcowa 2 ??  |
Wiesz ze mialem takie same nadzieje ze w toku sesnacyjnych turniejow Diego znajdzie miejsce dla siebie i to nawet w finale.
Jednak chyba Sopot ot bastion znanych postaci i nie wygra tu nikt przypadkowy , no moze Montanes zrobi wyjatek
No to Ice poszedl na korty i deszcz nastal - ciekawe czy wzial parasolke
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aś
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: rzeszów Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:22, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
montano napisał: | A może TVP Sport nie istnieje? nikt tego cholernego kanału nie posiada. Żeby go chociaż do Cyfry dali... |
istnieje, istnieje. Mimo wszystko mogli by go faktycznie wsadzic do cyfry :p bo jakos TVN turob malo mnie interesuje, jednak czasem sa tam smieszne programy nana a teraz artykol.
Kubot: mogę zagrać jeden dobry mecz
Nie oczekujcie ode mnie cudów – mówił przed przyjazdem do kraju nasz najlepszy tenisista Łukasz Kubot. I choć w Porsche Open w Poznaniu radził sobie znakomicie, w Sopocie czeka go prawdopodobnie tylko jedna bitwa. Niestety – pisze Przegląd Sportowy.
To będzie bitwa z siódmą rakietą świata, 25-letnim Hiszpanem Tommym Robredo. Ćwierćfinalistą tegorocznego Rolanda Garrosa – przegrał w czterech setach z Rogerem Federerem – oraz pierwszym zwycięzcą w historii Orange Prokom Open.
Jednym z najlepszych specjalistów od gry na ceglanej mączce. Z drugiej jednak strony zawodnikiem lubiącym dobrze się zabawić. W zeszłym roku mistrz z Barcelony tak miło spędzał czas na players party, że dzień po tych harcach gładko uległ przeciętnemu Florianowi Mayerowi. A przecież to on miał wtedy rozdawać karty w największym polskim turnieju.
Jeden tak, kilka nie
Nieważne, z którym „południowcem” walczę. Wszyscy Hiszpanie, Argentyńczycy czy Włosi są niesamowicie wytrzymali, wybiegani. Żaden z wychowanych u nas tenisistów nie jest w stanie z nimi rywalizować i wytrzymywać morderczych wymian. Oczywiście zrobię wszystko, by przed polskimi kibicami wypaść jak najlepiej, ale prawda przedstawia się brutalnie: mogę zagrać jeden dobry mecz. Kilku pod rząd już nie, bo nie wytrzymam ich fizycznie. Moją ulubioną nawierzchnią jest beton. Tam piłka „chodzi” szybciej, tam stać mnie na lepsze wyniki – szczerze opowiada Kubot.
pzdr,as.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
damian123
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:47, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
U mnie działa mecz przysieżny volandari nie wiem co z waszymi kompami nie działa wam live umnie idzie i to jak pięknie więzcie zmiencie kompy
przysiężny volandari 6:4 2:6 7:5 HURAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!
Ostatnio zmieniony przez damian123 dnia Pon 19:11, 30 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 19:10, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
MICHAŁ PRZYSIĘŻNY W DRUGIEJ RUNDZIE!!!!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 19:13, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Kapitalna gra i kapitalny powrót. W trzecim secie dwa razy przegrywał z przełamaniem, ale kapitalna gra doprowadziła do odrobienia strat i do końcowego tryumfu! Michał w końcu pokazuje, że ma możliwości na wielkiego tenisistę. Przed meczem byłem pewny zwycięstwa i w każdym momencie meczu wierzyłem że Michał sprosta zadaniu. I nie zawiódł mnie. MICHAŁ JESTEŚ WIELKI!!!
Michał Przysiężny- Filippo Volandri 6:4 2:6 7:5
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aneta
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:14, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
ha, gorzkie żale, dobrze że Bartka nie ma, co ta publiczność potrafi zdziałać to się w głowie nie mieści.....jestem dla niej pełna podziwu, ale w Polaków i tak nie uwierzę nawet jak Michał wygra ten turniej
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 19:16, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Zastanawiam się po co Kubot z takim podejściem w ogóle bierze rakietę do ręki,niech odpuści sobie ten sport a dziką kartę dostanie jakiś słabszy gracz,ale posiadający przynajmniej ambicje.Hiszpanie czy Włosi to też ludzie,a braki fizyczne można nadrobić więc Kubot pieprzy od rzeczy,wszyscy Polacy wychowują się na Clayu ,naprawdę jestem zszokowany taką postawą,000000 ambicji.Bardzo u mnie starciłeś,panie Łukaszu,M.Przysiężny pokazał dzisiaj co to znaczy walka mimo statystyk.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:26, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Masta_Blasta napisał: | Zastanawiam się po co Kubot z takim podejściem w ogóle bierze rakietę do ręki,niech odpuści sobie ten sport a dziką kartę dostanie jakiś słabszy gracz,ale posiadający przynajmniej ambicje.Hiszpanie czy Włosi to też ludzie,a braki fizyczne można nadrobić więc Kubot pieprzy od rzeczy,wszyscy Polacy wychowują się na Clayu ,naprawdę jestem zszokowany taką postawą,000000 ambicji.Bardzo u mnie starciłeś,panie Łukaszu,M.Przysiężny pokazał dzisiaj co to znaczy walka mimo statystyk. |
Nic dodac nic ujac, Michalowi gratulujemy (jak chcesz to potrafisz )
A Kubot moze niech zacznie na snowboardzie jezdzic - tak poludniowcy na pewno beda gorsi.
Dlaczego Michal na kazdy mecz nie moze sie tak motywowac?
Tu po kapitalnuym meczu wywozi z Sopotu pogromce Federera a w challengerach przegrywa z jakimis "ogorkami".
Oj wiem ze na kazdy mecz sie nie da tak mentalnie rpzygotowqac ale mimo wszystko zadziwia mnie ten chlopak.
Jednak prawda jest ze "czasami trudno wytlumaczyc wyniki w tenisie" - jak mawia znajomy mi trener tenisa.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:45, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Gratuluję Michałowi, bo Volandri to cenny łup. Moja niewiara została srogo ukarana. Takie kary to mogę dostawać codziennie o wypowiedzi Kubota nie chce mi się nawet pisać. Motywacja i wiara w siebie to połowa sukcesu. Wystarczy spojrzeć na Serenę, Sharapovą... tragedia. Austriak, będący jak wino (znaczy Eschauer), nie wytrzymał konfrontacji z imprezowiczem Acasuso. Szkoda mi trochę Wernera, ale Argentyńczyk jest u mnie w gronie faworytów, więc spodziewałem się tego. Andreev nie zawodzi i roznosi Lapenttiego. Poza Polakiem nikt nie sprawił na razie niespodzianki.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kukurykupryku
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 3276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z nienacka Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:55, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Fantastyczna gra Michała ! Patrzyłem na mecz na [link widoczny dla zalogowanych] i nie mogłem uwierzyc w co to widziałem Znakomita końcówka, 2 przełamania powrotne i wreszcie decydujące na 7-5 BRAWO PANIE MICHALE :oczami:
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aś
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: rzeszów Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:20, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Masta_Blasta napisał: | Zastanawiam się po co Kubot z takim podejściem w ogóle bierze rakietę do ręki,niech odpuści sobie ten sport a dziką kartę dostanie jakiś słabszy gracz,ale posiadający przynajmniej ambicje.Hiszpanie czy Włosi to też ludzie,a braki fizyczne można nadrobić więc Kubot pieprzy od rzeczy,wszyscy Polacy wychowują się na Clayu ,naprawdę jestem zszokowany taką postawą,000000 ambicji.Bardzo u mnie starciłeś,panie Łukaszu,M.Przysiężny pokazał dzisiaj co to znaczy walka mimo statystyk. |
wiesz co czytając ten artykol sama sie nad tym zastanawiałam. Niby gra, okej, może ma talent. Ale jak wlasnie nie ma sie ambicji, to nic mu z tego talentu. A co do tego że Wlosi i Hiszpanie sa lepsi, maja lepsza kondycje ble ble, to w sumie opieranie sie na jakiś glupich statystykach.
DUN I LOVE napisał: | A Kubot moze niech zacznie na snowboardzie jezdzic - tak poludniowcy na pewno beda gorsi. |
eee ja bym mu bardziej polecala cos z polki 'dla wrazliwych'. Może powinien pojśc za sladem naszego 'wspanialego' Jerzego Dudka ? On w sumie mial inną sytuacje bo schował ambicje na dno portfela, a nie wywalił bezuzytecznie Mimo wszystko polecam mu - moze balet ?
I standardowo gratulacje dla Michala ^^
pzdr,as.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:11, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Plan gier na jutro:
Central Court
Starting at 12:30
Chela J. vs. Roitman S.
Followed by
Patience O. vs. Olejniczak D.
Not before 17:15
Kubot Ł. vs. Robredo T.
Followed by
Davydenko N. vs. Pavel A.
Court 1
Starting at 12:30
Calleri A. vs. Koubek S.
Followed by
Massu N. vs. Darcis S.
Followed by
Starace P. vs. Pashanski B.
Followed by
Olejniczak D. / Przysiężny M. vs. Chadaj A. / Gawron M.
Court 2
Starting at 12:30
Tipsarevic J. vs. Mayer F.
Followed by
Vliegen K. vs. Horna L.
Followed by
Simon G. vs. Troicki V.
Followed by
Scherrer J. / Zovko L. vs. Gonzalez M. / Montanes A.
Court 3
Starting at 12:30
Junqueira D. / Zabaleta M. vs. Garcia M. / Prieto S.
Followed by
Vassallo Arguello M. vs. Gonzalez M.
Not before 16:00
Bednarek T. / Skoch D. vs. Brzezicki J. / Calleri A.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 12:20, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
ciekawe czy pan Łukasz łaskawie zawalczy z Tommy'm czy może zejdzie z kortu po 2 gemach bo stwierdzi że to i tak nie ma sensu bo nawet jak ogra Hiszpana to przegra w 2 rundzie bo nie ma kondycji....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aś
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: rzeszów Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:28, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
ee dowiedziałam się od 'kogoś' że tipsarevic sie wycofal z powodu kontuzji =( a brzezicki zajal jego miejsce P
pzdr,
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|