WZT ATP MASTERS CUP 2008

DUN I LOVE

MASTERS CUP 2008

Uczestnicy:
1. Kubecki SRB
2. COA USA
3. Rusty Hewitt AUS
4. Nula SUI
5. Arturo POL
6. DUN I LOVE SUI
7. Raddcik USA
8. Bizon USA
-------------------
9. Blue FRA
10. Asiek POL

DUN I LOVE

SZANGHAJ - podstawowe informacje.

Szanghaj to największe miasto w Chińskiej Republice Ludowej, położone w delcie rzeki Jangcy. Miasto jest największym chińskim ośrodkiem gospodarczym, finansowym i komunikacyjnym, a także trzecim co do wielkości (po Rotterdamie i Singapurze) portem morskim na świecie. Szanghaj jest najludniejszym miastem Chin (Chongqing jako miasto wydzielone ma większą populację, ale na znacznie większym obszarze).

W 2000 według spisu powszechnego w regionie metropolitarnym mieszkało 16,738 mln. osób (wliczeni są także niestali mieszkańcy, których liczba wynosi 3,871 mln.).
W Szanghaju trwa boom budowlany, czyniący miasto wielkim placem budowy. Cały czas powstają nowe wieżowce, przeznaczone na siedziby firm itp. Miasto zachwyca swoją nowoczesną architekturą. Budowane wieżowce przypominają kwiaty, mają także na dachach restauracje m.in. w formie latających spodków.

W Pigułce:
Państwo - Chiny
Prowincja - Szanghaj
Burmistrz - Han Zheng
Powierzchnia - 7037 km²
Położenie 31° 12' 0 '' N , 121° 30' 0 '' E
Wysokość - 4 m n.p.m.
Ludność (2007)
• liczba ludności - 18 580 000[1]
• gęstość - 2640 os./km²
Nr kierunkowy - 21
Kod pocztowy - 200000-202100

Za wikipedia.pl

DUN I LOVE

KUBECKI JUŻ W SZANGHAJU

Lider światowego rankingu Kubecki, jako pierwszy zameldował się w Szanghaju, gdzie na nieco ponad tydzień rozpocznie się prestiżowy turniej Mistrzów, kończący sezon WZT ATP.
Weźmie w nim udział 8 najlepszych graczy mijającego sezonu.

Około 7 rano czasu polskiego prywatny samolot światowej "1" wylądował na największym lotnisku w Szanghaju, Pudong.
Serbskiego tenisistę przywitała grupa ponad 300 chińskich kibiców.

Porażka w Paryżu była bardzo szybka ale nie wyciągałbym z niej zbyt daleko idących wniosków, takie porażki to element pracy tenisisty i nie rozpamiętuje tego typu zdarzeń , skupiam się na każdym kolejnym starcie a ten w Szanghaju jest dla mnie szczególnie ważny - powiedział Kubecki.

To był dla mnie znakomity sezon i właśnie tutaj chcę to potwierdzić i przede wszystkim utrzymać pozycję nr 1 na koniec tego roku - dodał serbski gwiazdor.

A sezon Kubecki ma rewelacyjny - finały w Melbourne (Wielki Szlem), Memphis, Rotterdamie i Indian Wells sprawiły, że rozpoczął sezon w bardzo mocnym stylu. Na 1 tytuł musiał czekać do końca maja, gdzie sięgnął po victorię w Hamburgu i zdobył tym samym 1 tytuł z cyklu Masters Series. Po średnim lecie przyszły 2 kolejne tytuły w Bangkoku i Tokio. Tym samym Kubecki został 1 i jedynym jak do tej pory graczem, który wygrał 2 turnieje pod rząd i to w dwóch kolejnych tygodniach w historii WZT. Od drugiej połowy kwietnia nieprzerwany lider rankingu WZT, obecnie przewodzi męskim rozgrywkom już 27 tydzień, co jest absolutnym rekordem.

W Szanghaju na pewno będzie jednym z głównych faworytów.

Kolejni zawodnicy do Chin dotrą niebawem. W sobotę wieczorem spodziewany jest DUN I LOVE. Na niedzielne przedpołudnie swój przyjazd zaplanowali Arturo i Raddcik. Pozostali dotrą do Chin między poniedziałkiem, a środą.

DUN I LOVE

DUN I LOVE dotarł do Szanghaju

Szwajcar Mistrz US Open DUN I LOVE jako 2 zameldował się w Szanghaju, gdzie za tydzień odbędzie się Turniej Mistrzów.

Jestem szczęśliwy, ze dotarłem na miejsce, podróż była dość wyczerpująca, lecz mimo to czuje się w bardzo dobrej formie fizycznej. Jak każdy chce tu wygrać, ale będzie to nie lada trudne zadanie, będę szczęśliwy z każdego pojedynczego wygranego meczu, obym choć raz mógł tego doświadczyć (śmiech) - powiedział tuz po przylocie 6 gracz światowego rankingu.

Z opóźnieniem, bo w poniedziałek rano przyleci Raddcik, Arturo spodziewany jest w poniedziałkowych godzinach popołudniowych. Reszta zawodników we wtorek lub w środę.
Początek turnieju w niedzielę.

DUN I LOVE

Nula i Arturo już trenują !

Mistrzyni Olimpijska Nula i 5 zawodnik świata Arturo dotarli w poniedziałek wieczorem do Szanghaju, a wczoraj od wczesnego popołudnia rozpoczęli zajęcia treningowe podprowadzające pod 1 występ ww Turnieju Mistrzów.

Po znakomitym lecie ostatnio moja forma trochę spadła, ale w żadnym wypadku nie rezygnuje z walki o TMC, specjalnie przywiozłam ze sobą złoty medal olimpijski, który mam nadzieję przypomni mi jak się wygrywa - powiedziała rakieta nr1 Szwajcarii.
Nie mam specjalnie wymarzonych tudzież niewymarzonych rywali, z kim mi przyjdzie grać do meczu będę podchodzić tak samo. Jestem profesjonalistką w tym co robię, wierze w siebie, ale też zdaje sobie sprawę z klasy i umiejętności rywali. - dodała Szwajcarka.

Podczas gdy masa reporterów śledziła trening Nuli, na bocznym korcie rozgrzewał się jedyny nasz reprezentant w turnieju - Arturo.

Ostatnie wyniki mimo, że nie były najgorsze to bardzo mnie rozczarowały. Ja bardzo chce wygrywać, a ostatnio co tydzień zdarzała się jakaś porażka. Przyjechałem tutaj wcześniej, by w spokoju potrenować i zaaklimatyzować się na tyle, by jak równy z równym walczyć o Masters Cup. - powiedział Polak.
Zdaje sobie sprawę, że w Polsce jest duża presja na mój dobry wynik, ale to nie jest dla mnie żadna dolegliwość, wręcz przeciwnie - czuje jeszcze większa motywację do treningu - dodał Mistrz tegorocznego turnieju w Miami.

DUN I LOVE

Rusty: chcę być nr 1!

Ostatnie tygodnie dla Rustego były bardzo średnie. Dochodził wprawdzie do decydujących faz turniejów, ale przegrywał najważniejsze mecze. W konsekwencji stracił 2 miejsce w rankingu na rzecz COA. Wczoraj przyleciał do Chin, dziś ciężko trenuje i zapowiada, że tenisowy świat jeszcze o nim usłyszy i to w jak najbardziej pozytywny sposób.

Podczas wczorajszej konferencji prasowej Rusty był w bardzo bojowym nastroju.

Nie robię tragedii z ostatniego spadku w rankingu, to nie znaczenia być nr 2 czy nr 3. Walczę o to by wygrać sezon i to jest mój główny cel. - powiedział tegoroczny Mistrz Roland Garros i finalista Wimbledonu.

Tu jest 750 punktów do zdobycia i teoretycznie jest realna szansa by po turnieju zostać nr1, to byłoby coś wspaniałego. Bardzo by mnie to przybliżyło do tego, by być najwyżej rozstawionym podczas AO, granie z nr1 przed własną publiką to musi być uczucie nie do opisania - dodał.

Oczywiście aż tak w przyszłość nie wybiegam, koncentruje się na każdym kolejnym meczu, niemniej już teraz mogę zapowiedzieć, że będę walczył od 1 do ostatniej piłki, bo kocham to co robię, kocham wygrywać - zakończył australijski gwiazdor.

DUN I LOVE

SZANGHAJ : Roddicki przyszli.

Podczas tegorocznego Turnieju Mistrzów najwięcej bo aż 3 graczy będzie reprezentować USA. Dziś rano COA, Raddcik i Bizon przylecieli do Szanghaju,by podczas TMC zakończyć ten sezon.

Podczas prezentacji zawodników na korcie doszło do zabawnej sytuacji. COA i Raddcik byli przeświadczeni, że trzymają w rekach rakiety tenisowe. Jeden z reporterów uświadomił im, że się jednak troszeczkę mylą.

Wygrywamy w deblu prawie wszystko, tutaj będzie podobnie, obecnie nie mamy godnych siebie rywali - swój występ zaczął COA.

Co do singla to przyjechałem tutaj tylko po końcowy sukces i pozycję nr1. To wstyd dla WZT, że na czele rankingu tyle czasu jest gość, który nie wygrał turnieju WS i chyba tylko ja jestem na tyle dobry by to zmienić - dodał jak zwykle skromny triumfator Wimbledonu.

Na kogo chciałbym trafić ? Dla mnie to bez różnicy, jak będę w formie to mogę wygrać absolutnie z każdym. Dobrze, że nie gra tu Matilda Nadal, która podczas Rg pogoniła mnie po korcie jak dziewczynkę z zapałkami - wyjawił Amerykanin, który w tym roku wygrał aż 4 turnieje.

Nie ma w Szanghaju Nadala, więc pokibicuje Bizonowi :hyhy: - powiedział Raddcik, którego poczucie humoru stało się od tej pory największa zagadką Szanghaju.

Trochę z tyłu, za parą wybitnych deblistów stał Bizon, który nie próżnował, wyhaczajac z tłumu jedna ze swoich fanek.

Bizon umiejętnie dzieli czas między trening tenisowy, a życie towarzyskie.
W Chinach upolował już 1 "ofiarę".

Zakwalifikowałem się jako ostatni, ale nie czuje się specjalnie gorszy od reszty rywali. Będzie bardzo ciężko, w końcu to Masters, ale pokazałem w tym roku, że potrafię grać na bardzo wysokim poziomie i wierzę, że tutaj tak będzie - zakończył srebrny medalista olimpijski.

DUN I LOVE

PUNKTACJA:

Każdy wygrany mecz w grupie: + 100 pkt

Wygrany półfinał: + 200 pkt

Wygrany finał: + 250 pkt

Niepokonany Mistrz : 750 pkt

UWAGA! Proszę o dokładne przemyślenie typów.

Przykład "sędziowania":
realny mecz : Tsonga def. Del Potro 6-1 6-3
WZT : Bizon : Tsonga 2:1, Raddcik: Tsonga 2:0

W takim przypadku wpisuje wynik Raddcik def. Bizon 6-1 6-3
Gemy i set mogą mieć później znaczenie, choć nie muszą. Lepszego systemu wpisywania wyników nie wymyśliłem, więc jak widać będzie to duża loteria, zresztą jak zawsze

DUN I LOVE

PODZIAŁ NA GRUPY

Kubecki [1]
Rusty Hewitt [3]
Arturo [5]
Bizon [8]

COA [2]
Nula [4]
DUN I LOVE [6]
Raddcik [7]

Raddcik

ale bedzie Rzeźnia :zdziwko:

Bizon

Dun wrzuc jeszcze raz zdjecie tej fanki, ktora wychaczylem. Jak przylecialem do Szanghaju bylem na niezlej bani i nie moge sobie przypomniec jak wygladala xD

Z losowania jestem zadowolony. Jest okazja do rewanzu z Kubeckim za final w Bangkoku i z Rustym, ktory ostatnio mnie zlał 2 razy pod rzad.

asiek

Jakie premie finansowe otrzymają rezerwowi???

Kubecki

Nie ma co się rozwodzić nad grupą, kogo bym nie dostał byłaby mocna

cieszy mnie perspektywa meczu z Rustym

Bizon

Raddcik

terminarz rozgrywek by sie przydał