Australian Open 2009 - Turniej Kobiet

montano

Marta dała prawdziwy popis :/. Żeby z Mirzą w aktualnej formie pięć gemów ugrać, to się trzeba postarać naprawdę...
Ivanovic zaczęła też słabo - gdyby Goerges była bardziej konsekwentna i doświadczona, to kto wie, czy Ana nie pakowałaby już walizek. Ona po prostu przebijała - nic więcej. Jankovic zaprezentowała się całkiem nieźle, ale ona gra dosyć równo i niczego innego się raczej nie spodziewano. Grabie w końcu coś wygrały, co mnie dosyć mocno zdziwiło, no i w końcu miałem okazję zobaczyć Dokic - świetny forehand i dobry serwis, czyli nic oryginalnego w zasadzie, niemniej jednak całkiem miło się na nią patrzyło.

karinka

ja nie wiem jak to grabie zrobiły ale grabie wygrały mecz

szkoda ze z Casey Sad

nie widzialam co panie robiły ale ten pierwszy set mnie zadziwilił,
dwie luzerki i doprowadzily do 13-11 w tb , brawo drogie panie Laughing

a poza tym to jakos nic mnie zaciekawilo, zieeeew ; )

Isha

Bardzo nudny ten pierwszy dzień w Melbourne.

O meczu JJ za wiele powiedzieć nie można - wygrała ta co miała wygrać, bez fajerwerków ale też i bez większych problemów. Na razie Meusburger może statystować przy zawodniczkach z czołówki...

Mecz Hantuchovej z Dellacquą - niezły błędofest

Kilka ładnych akcji, niezła dramaturgia więc nawet się tego tak źle nie oglądało. Obie jednak nie pokazały wielkiego tenisa i coś czuje, że Danka wyleci z AO w następnej rundzie

Dokic vs. Paszek - trochę żal Tamiry bo widać, że dziewczyna ma talent tylko nie potrafi go wykorzystać. Co do Australijki to miałem wrażenie, że jest cały czas zestresowana. Mecz stał na b. niskim poziomie - nie wiem czy kiedykolwiek na Hisense/Vodafone Arena był rozgrywany równie żenujący mecz

Ivanovic d. Georges - nawet nie chcę mi się o tym meczu pisać

Moja cała niechęć do Any przeradza się w coś w rodzaju litości. Patrząc na jej grę miałem wrażenie, że ona buja się gdzieś w okolicach 50 miejsca w rankingu a nie piątego. No i ten serwis - kompromitacja...

Safina i Kudryavtseva - ten wynik wcale nie musiał tak ładnie wyglądać... Alla prowadziła 3/1 i 4/2 w 3 secie... ale porobiła pełno głupich błędów i Dina ją przegoniła. Swoją drogą muszę przyznać, że ta Alla to niezła bitch jest - przy pewnej wymianie Dinara zagrała forhand i widać od razu było, że będzie autowy i ta piłeczka sobie leci a Alla się drze "OUT" xD trochę ją wygwizdali...

Marion zaprezentowała się przyzwoicie - trochę problemów z serwisem na początku ale im dłużej ten mecz trwał tym South coraz bardziej brakowało pomysłów jak ruszyć Bartoli z miejsca. Nudny mecz...

Keothavong przegrała z Chakvetadze - wstyd i pośmiewisko

Bardzo źle grająca Rosjanka przegrała z jeszcze gorzej grającą Brytyjka. Jak to ktoś ładnie ujął - Anna została ambasadorką wygrywania w ohydny sposób. Mecz z gatunku tych nudnawych - jedna ciekawa sprawa: w 3 secie Keothavong powinna serwować jako pierwsza a serwowała Chaki xD Nikt się nie spostrzegł - dopiero później Brytyjka miała pretensje...

Nie będę pisał o żenującej postawie Marty i Karoliny Sprem bo nie chcę tych dziewczyn obrażać ale to co one wyprawiają powinno być surowo wzbronione...

Cieszą natomiast łatwe zwycięstwa Dechy i Safarovej

A Australian Open zaczyna się jutro

Cinek

Dla mnie tez zaczyna się jutro, Agnieszka gra

gosea

ciocia zło

Agnieszka

No ja nie wiem jak ona mogła z Kateryną przegrać. W ogóle nie widziałam możliwości, żeby Radwa miała jakiekolwiek problemy, a ona w trzecim secie jednego gema ugrała Surprised

Meczu nie widziałam, ale jak widzę w statystyce 51 błędów po stronie Polki to nawet się ciesze, że tego nie oglądałam.
Ale to jest aż śmieszne. Taka Chakvetadze, która od roku nic nie gra przeszła do drugiej rundy, a Agnieszka nie xD

Dziwne też to, że Lena miała trochę problemów w pokonaniu Barrois, ale mecz zakończył się jej zwycięstwem i mam nadzieję, że to tylko taki wypadek przy pracy

Nicole 2/6 1/6.... To już nawet nie jest dziwne, że ona przegrywa, ale taki wynik z Bremond, której od jakiegoś czasu też nie idzie, dobrze o formie Czeszki nie świadczy

karinka

Danuta przeszła, a Radwa nie - to jest dopiero zart

ja nigdy sie nie zagłebialam w gre Agnieszki, ale jestem zszokowana, nie ukrywam

ciocia zło

gosea

Strasznie sie meczyly faworytki dzisiaj.....a niektore to nawet przegraly w marnym stylu :]

Ja wiem,ze lezącego sie nie kopie ale dlaczego jak pare razy w roku jetsem za Radwą to ona przegrywa....

Martwi troche ten bandaz na udzie Dementievei,ale byc moze to tylko profilaktyka,chociaz nie wiem czy to najmadrzejsze posuniecie bylo grac 2 turnieje przed AO.

Macz,ktory mnie interesowal Flavia -Mara,nie zaskoczyl mnie chociaz dumna jestem z Mary,ze ugrala seta grając w zwolnionym tempie :]

Porazka Nicole nie dziwi a nawet jej rozmiar nie jest dla mnie zaskoczeniem,ciekawa jetsem tylko jak dalej potoczy sie jej kariera.

To chyba na tyle do czego chcialabym sie odniesc i czekam z niecierpliwoscią na dzien jutrzejszy

asiek

Jak jutro odpadnie Ana to dla mnie turniej się kończy

Dobrze że meczu Agi nie pokazywali, bo to byłby wstyd i kompromitacja na skale światową po tym co widziałem w ostatnim gemie. Podobno Agnieszka potrafi grać przy wietrze co pokazała w USO 07 a tu proszę. Zupełnie inne oblicze. Myślałem, że po wygranym drugim secie zwycięstwo jest pewne a tu sił zabrakło.

Na pewno zaś te błędy to słaba dyspozycja dnia, wypadek przy pracy. W Sydney gra napawała optymizm a w jednej z najważniejszych imprez sezonu klapa. Tak nie powinno być. Będzie spory krok do tyłu w rankingu ale za to w przyszłym roku będzie gdzie nadrobić

LL

Jestem bardzo zaskoczony porażką Agnieszki, może nie tyle samą porażką co porażającą ilość niewymuszonych błędów jakie Polka zrobiła, ona nas po prostu do tego nie przyzwyczaiła. Bardzo podoba mi się to, że Agnieszka na konferencji nie powiedziała, że przeszkadzał jej wiatr czy upał, lecz to że przegrała z przeciwniczką. Cóż, takie jest życie raz się jest pod wozem, a raz na wozie

Isha

Troszku ciekawszy ten drugi dzień ale szaleństwa jak na razie nie ma

Serena wreszcie zaprezentowała jakiś ciekawy ciuch

i niezłą formę

Yuan ładnie walczyła ale Serena nie dała jej żadnych szans

Myślę, że mogę być zadowolony z postawy Winnereny

Jak to powiedziała Mary Joe Fernandez - z faworytek do tytułu Venus Williams zaprezentowała się najlepiej

Kilka razy miała momenty przestoju ale przez większą część meczu grała bardzo dobrze. Muszę przyznać, że zaskoczyła mnie ta Kerber - naprawdę ciekawa zawodniczka

Nie speszyła się i pokazała się z dobrej strony całemu światu

Dementieva pokazała, że nie mylę się nie uznawając jej jako faworytki do tytułu

Gdyby dziś Lena grała z Venus to ciężko by jej było ugrać 5 gemów... miała szczęście, że w 3 secie Barrois opadła z sił i nie miała już zbyt wielu pomysłów na Rosjanke...

Mecz Radwańskiej pokazał to kim jest Agnieszka - przebijaczką. Ale gdy przebijanie nie wychodzi to Polka nie potrafi 'wyprodukować' tenisa który byłby w stanie pokonać kogoś z TOP 100. W 3 secie poziom spadł już na taki poziom, że miałem wrażenie, że oglądam zawodniczkę 200 a nie 9 w rankingu WTA

Lekka kompromitacja...

Bardzo mnie cieszą zwycięstwa Zheng, Mauresmo, Coin, Suarez Navarro i Benesovej

Nicole

Cinek

FANAR

Ja jestem ciekawy jak sobie będą radzić dziewczyny z drugiej dychy Carolina Flavia czy Victoria no i ewentualnie Dominika i Alize , po tym turnieju niektóre z nich mogą sporo awansować w rankingu !

montano

Wszystko, co ja mam do powiedzenia o wczorajszym dniu, to: żenada.
Nie pamiętam, kiedy ostatni raz widziałem Agę grającą tak strasznie. O Nicole to już nawet nie mam ochoty wspominać - trzy gemy z Bremond naprawdę przerosły moje oczekiwania. Spodziewałem się chociaż trzech setów. Jestem też trochę zdziwiony męczarniami Leny. Chyba jej kondycja nie siada? Może gorszy dzień po prostu miała. No i Mauresmo wygrała bez większych problemów, co biorąc pod uwagę jej wyniki z poprzedniego turnieju, może być zwiastunem przynajmniej częściowego powrotu do formy.