Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl  Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Vina del Mar - temat główny
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Turnieje WTA / Zakończone Turnieje WTA / WTA 2008
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Statystyczny



Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 2748
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wyspy Marshalla
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:39, 11 Lut 2008    Temat postu:

No i mówiłem,że Martinez Sanchez może sprawić kłopoty . No ale tak czy siak szkoda Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kazik



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Oleśnica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:03, 13 Lut 2008    Temat postu:

Wyniki 1 rundy:
[4] P.Parmentier d. M.E.Salerni 5/7 7/5 6/3
J.Schruff d. M.Ani 6/1 6/1
M.Koryttseva d. C.Castano 7/6(3) 6/1
P.Cetkovska d. [3] E.Loit 6/2 7/6(6)
L.Dominguez Lino d. I.Benesova 6/2 7/5
[2] G.Dulko d. C.Silva 6/4 6/1
[1] F.Pennetta d. G.Arn 6/2 6/2
M.Camerin d. M.Miranda Otarola 6/3 7/5
[7] K.Kanepi d. E.Rodina 6/3 6/4
R.De Los Rios d. [Q] C.Suarez Navarro 7/6(8) 6/4
[5] M.Muller d. [W] K.Koch Benvenuto 6/4 6/1
[6] S.Errani d. [Q] O.Sanchez 1/6 6/2 6/1
[Q] N.Llagostera Vives d. C.Pin 6/4 7/6(5)
J.Kostanic Tosic d. B.Mattek 4/6 7/6(5) 7/6(3)

Dodam jeszcze dwa wyniki 1 rundy debla interesujące dla nas:
L.Dekmeijere/A.ROSOLSKA d. J.Cravero/B.Jozami 6/2 7/5
K.JANS/I.Senoglu d. [4] C.Castano/A.Parra Santonja 7/6(5) 6/7(5) 10/6


Ostatnio zmieniony przez Kazik dnia Śro 10:03, 13 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Statystyczny



Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 2748
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wyspy Marshalla
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:37, 14 Lut 2008    Temat postu:

Klaudia Jans oraz Ipek Senoglu awansowały do półfinału turnieju Cachantun Cup (Tier III), rozgrywanego na ziemnych w Vina del Mar. Polsko-turecki duet minionej nocy czasu polskiego pokonał Francuzkę Camile Pin oraz Argentynkę Emilię Salerni.

Jans i Senoglu już pierwszej rundzie sprawiły sporą niespodziankę, pokonując rozstawione z numerem czwartym Kolumbijkę Catalinę Castano oraz Hiszpankę Arantxę Parra Santonja. W meczu ćwierćfinałowym Polska i Turczynka nadspodziewanie łatwo wyeliminowały Camile Pin i Emilię Salerni, wygrywając w sześćdziesiąt osiem minut 6:4, 6:2.

Spotkanie obfitowało w wiele zaciętych gemów Jans i Senoglu obroniły w całym spotkaniu aż osiem z dziesięciu break pointów, wykorzystując natomiast dwie z siedmiu piłek na przełamanie rywalek.

W meczu półfinałowym Klaudia Jans może zmierzyć się ze swoją niedawną partnerką deblową, Alicją Rosolską! Nasza druga reprezentantka będzie rywalizowała dziś, w parze Łotyszką Ligą Dekmeijere, z turniejową dwójką, Czeszką Ivetą Benesovą oraz Amerykanką Bethanie Mattek i właśnie zwycięzca tego spotkania zmierzy się w 1/2 turnieju z Jans i Senoglu.


z strony Tenisklubu .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kazik



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Oleśnica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:25, 15 Lut 2008    Temat postu:

Chillijski pamiętnik Klaudii Jans - III dzień

Włąśnie wróciłyśmy z oficjalnej kolacji... wymagany strój - semiformal, czyli no jeans... poza tym organizatorzy niczym nas nie zaskoczyli. Było jak większości turniejów. Nudne, długie przemówienia i dobra kolacja (sushi, łosoś z grilla, ryż z owocami morza, kaczka z jabłkami) no i deser... pyszny sernik z mailnami. Mniam...
Nie zawsze jednak na "party" jest nudno. W Auckland i Hobart był rejs po zatoce i kolacja na jachcie, na Australian Open i J&S w Warszawie dobre jedzenia, muzyka i taniec ) Wskazane jest, aby relaksować się przy muzyce... więc dlaczego organizatorzy tak rzadko o to dbają? Nie lubią tańczyć? A może nie potrafią? )

P.S. Nie będę się rozpisywać na temat meczu Marty, bo wynik... 6:1 6:0 dokładnie oddaje przebieg spotkania. Nawet nie zdążyłam się opalić siedząc na trybunach Jutro druga runda i losowanie debla.

IV dzień

Dzisiejszy dzień rozpoczął się i zakończył na kortach. Najpierw Marta walczyła o wejście do głównego. Wiadomo było, że z Hiszpanką łatwo nie będzie, bo gra na mączce to jej specjalność. Szkoda niewykorzystanych szans na wygranie 2 seta. Jedyną okazją na dostanie się teraz do głównej drabinki jest lucky looser. Może któraś z zawodniczek się jeszcze wycofa i Marta wtedy zagra (jest 1 oczekująca).
Ala musiała czekać cały dzień na debla, ale warto było. Razem ze swoją partnerką Ligą Dekmeijere wygrały 6:2 7:5. Ćwierćfinał w środę.
Jutro kolej na mnie... oby się udało

V dzień

Uff... powoli dochodzę do siebie.
Nie pamiętam tak zaciętego meczu. I my, i nasze przeciwniczki grałyśmy dobrze. Nikt nie odpuszczał Cały czas się dopingowałyśmy i mobilizowałyśmy z Ipek. Mimo tego, że pierwszy raz grałysmy razem, to świetnie się rozumiałyśmy na korcie. Może dlatego, że poza kortem jesteśmy dobrymi koleżankami
W super tie-breaku były dwie przełomowe piłki. Pierwsza, kiedy biegnąc do skrótu, zderzyłam się z moją partnerką i druga, gdy Castano wyrzuciła mnie z kortu i odgrywając forhand wpadłam na siędziego liniowego... W obu przypadkach naszym przeciwniczkom wystarczyło tylko przebić piłkę, ale nie wytrzymały napięcia i wyrzuciły w aut...
Plany na dzisiejszy dzień zrealizowałyśmy w pełni. Dziewczyny zagrały treningi, ja wygrałam mecz i udało nam się jeszce dotrzeć na chilijski bazar, który znajduje się obok hotelu (w ramach relaksu oczywiście ) Pełno na nim było ręcznie wykonanych wisiorków, bransoletek, kolczyków. Poza tym torebeczki, dzwoneczki, czapeczki... Oprócz tego była możliwość zrobienia tatuaży z henny. Przeglądałyśmy folder z chińskimi i japońskimi znakami. Ale gdzie je umieścić? Na łopatce... oklepane. Na kostce... nie będzie widać. Na karku... nieee... Ostatecznie nic z tego nie wyszło, bo nie mogłyśmy sie zdecydować! Może następnym razem...

VI dzień

Ten dzień również zaliczam do udanych.
Awansowałam do półfinału! Mecz nie był łatwy, ale lepiej zagrałyśmy te najważniejsze piłki i to był klucz do zwycięstwa. Jutro Ala gra o półfinał!
Miło zaskoczyli nas organizatorzy turnieju. Każda zawodniczka z głównego dostała okulary przeciwsłoneczne. Często dostajemy tzw. players gift. Zazwyczaj są to zestway kosmetyków. Uzbierało się ich już trochę dlatego będąc w domu nie tracimy czasu na bieganie po drogeriach ) Na "lepszych" turniejach można dostać biżuterię, iPody, telefony komórkowe (na Wimbledonie ).
Narzekałyśmy, że nie było tańca na party... to proszę bardzo. Dzisiaj od północy do 4 rano... można sobie potańczyć. Zaiwozą... odwiozą. Full service Ciekawe ile zawodniczek tam zawita...? My wybrałyśmy opcję "pokojową", czyli film na DVD i spać
Wczesnym rankiem obudziła nas Marta, która poleciała do Bogoty. Panują tam zupełnie inne warunki niż tutaj, więc potrzebuje trochę zcasu na aklimatyzację. Dotarła tam bez komplikacji, robi zapoznanie terenu i... czeka na nas )

P.S. Naszym ulubionym miejscem na kolację była włoska restauracja na przeciwko hotelu. Dzisiaj postanowiłyśmy zmienić lokal i znalazłłyśmy inną... ale też italian restaurant (najwięcej ich w okolicy). Po złożeniu zamówienia zorientowałyśmy się, że ta włoska różni się nie tylko jedzieniem od poprzedniej. Atrakcją była muzyka "na żywo". Sympatyczny wokalista podszedł do naszego stolika i zapytał skąd jesteśmy. Dowiadując się, że nie rozumiemy hiszpańskiego, zmienił swój repertuar i specjalnie dla nas zaczął śpiewać po angielsku. Co jakiś czas pokazywał kartkę z napisem "aplauso". Mimo tego, że z hiszpańskim u nas kiepsko, domyślałyśmy się, że w tym momencie trzeba było bić brawo Uśmiałyśmy się przy tym strasznie... nawet napiwek zostawiłyśmy większy niż zwykle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Statystyczny



Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 2748
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wyspy Marshalla
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:16, 16 Lut 2008    Temat postu:

Garść ostatnich wyników :
Runda II:
(4)Parmentier d. De La Rios 6/7 6/1 6/1
(5) Muller d. Schruff 6/3 6/2
Koryttseva d. Cetkovska 6/3 6/4
(1)Penetta d. Johannson 6/4 6/0
(7) Kanepi d. Kamerin 1/6 6/3 6/4
(Q)Llagostera Vives d. (6) Errani 6/2 6/0
Ćwierćfinał:
(1) Penetta d. (7) Kanepi 6/3 6/3
(4)Parmentier d. (5) Muller 7/5 6/4
Koryttseva d. (Q) Llagostera Vives 6/3 7/6
(8) Zakopalova d. Dominguez Lino 3/6 7/5 7/5

I wreszcie interesujący nas wynik debla:
1/2 Finału:
Dekmeijere/Rosolska d. Jans/Senoglu 6/3 1/6 10/6
Powrót do góry
Zobacz profil autora
El-Dem
Gość





PostWysłany: Sob 13:15, 16 Lut 2008    Temat postu:

Chillijski pamiętnik Klaudii Jans - VII dzień

I będzie jedna Polka w finale.
Jutro Ala i ja staniemy po przeciwnej stronie siatki.

Dzisiejszy półfinał był bardzo zacięty i do końca trzymał w napięciu. Poza tym Ala chciała wybić z głowy tenis Benesovej. Przy 1:1 w 2 secie zagrała return po linii centralnie w... czoło Czeszce.

Oprócz treningów miałam dzisiaj obowiązek zagrania "clinic". Organizowane jest to prawie na każdym turnieju. Parę zawodniczek przez godzinę gra, rzuca piłki z kosza i poprawia błędy dzieciakom z miejscowych szkółek. Jeżeli pani z promocji WTA poprosi zawodniczkę o wzięcie udziału w clinicu...to odmówić można tylko wtedy, gdy gra się mecz danego dnia lub jest się kontuzjowanym.

Ps. Dzisiaj Walentynki... Zamówiłyśmy kolację do pokoju. Obejrzałyśmy komedię romantyczną "To właśnie miłość" ...i poszłyśmy spać. A na chilijskich ulicach życie dopiero sie zaczyna...

Klaudia Jans
Powrót do góry
Landon



Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:17, 16 Lut 2008    Temat postu:

Alicja Rosolska i Łotyszka Liga Dekemijere wygrały turniej deblowy w Vina del Mar!

Polka i Łotyszka ograły w finale Niemkę Julię Schruff i Ukrainkę Marię Korytssevą 7-5 6-3.

Pięknie, szósty tytuł dla Polski w historii
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LL



Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Oleśnica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:49, 16 Lut 2008    Temat postu:

Nie tak do końca dla Polski, bo Ala grała z Łotyszką, gdyby Alicja grała z Kaludią i wygrała to można mówić o polskim zwycięstwie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
El-Dem
Gość





PostWysłany: Nie 22:54, 17 Lut 2008    Temat postu:

Rozstawiona z numerem pierwszym Flavia Pennetta zwyciężyła w turnieju Cachantun Cup w Vina del Mar. Pojedynek finałowy trwał 79 minut i skończył się przy stanie 6:4, 5:4, gdyż Klara Zakopalova z powodu urazu lewej kostki zrezygnowała z kontynuowania gry.


- Klara prezentuje znakomitą grę w tym tygodniu, zresztą przeciwko niej zawsze gra się ciężko. Obie znamy się bardzo dobrze, wygrałam przecież z nią mój pierwszy finał w karierze - Sopot 2004 - mam nadzieję, że powtórzę ten rezultat. - wypowiadała się Włoszka przed niedzielnym meczem w Vina del Mar.- Grała już w wielu finałach i tak jak ja ma spore doświadczenie. Czuję jednak, że mój forehand, backhand i serwis funkcjonują znakomicie, jeśli tylko utrzymam taką grę to optymistycznie zapatruję się na finał - dodała.

Słowa Pennetty okazały się niemal prorocze. Bo Włoszka przyzwoity (nie znakomity) poziom gry utrzymała i zgodnie z przewidywaniami trafiła na spory opór ze strony rywalki. Do tego, tak jak w Sopocie udało jej się pokonać Czeszkę, choć tym razem pojedynek był znacznie krótszy. Przy stanie 6:4, 5:4 okazało się, że Zakopalova przegrywa nie tylko z Włoszką, ale także z kontuzją kostki lewej nogi. Nie będąc w pełni sprawną poddała spotkanie. Tym samym puchar za zwycięstwo powędrował do rąk Flavi Pennetty.

Dla Włoszki był to 11 finał turnieju WTA i zarazem 5 triumf. Przedtem wygrywała zawody w Sopocie (2004), Bogocie i Acapulco (2005) oraz na kortach twardych w Bangkoku (2007).


Wynik finału:
Flavia Pennetta (Włochy, 1) - Klara Zakopalova (Czechy, 8 ) 6:4, 5:4 i krecz


[sportowefakty.pl]


Ostatnio zmieniony przez El-Dem dnia Nie 22:55, 17 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Turnieje WTA / Zakończone Turnieje WTA / WTA 2008 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin