1/4: Agnes Szavay - Daniela Hantuchova

El-Dem · Gość

Początek sezonu u obu tenisistek wyglądał inaczej, dla Danieli - udany , dla Agnes - nieudany. Szavay wydawała się być bez formy, ale turniej w Paryżu jest chyba przełomowy. Węgierka wraca do swojej dawnej, dobrej dyspozycji. Poza tym Hantuchova, we wczorajszym meczu przeciwko Katarinie Srebotnik mnie nie zachwyciła.

Z wyżej wymienionych powodów śmiem twierdzić, że turniejowa dwójka zejdzie z kortu pokonana, po bardzo wyrównanym pojedynku.

ciocia zło

Jeśli Daniela od początku do końca zagra swój tenis i nie będzie strzelać fochów to moim zdaniem powinna wygrać. No cóż ten wczorajszy mecz może i nie był najlepszy, ale wydaje mi się, że wynikało to z braku koncentracji no i oczywiście z dobrej gry rywalki

Statystyczny

Ten ćwierćfinał się już zaczął . W tej chwili Hantuchova prowadzi 3/1 i serwuje po przełamaniu Szavay już w gemie otwarcia.

El-Dem · Gość

Szavay pokonała Hantuchovą 7/6 6/1.

Hantuchova, jak to zwykle u niej bywa świetnie mecz rozpoczęła, grała ofensywnie, kończyła piłkę za piłką. Powinna wygrać seta bez problemu, a przegrała go w głupi sposób, w tie-breaku. Drugi set to już całkowita niemoc Hantuchovej, spowodowana kontuzją dłoni. Interwencja trainera nic nie pomogła, Danielę wyraźnie bolało, nie mogła trzymać rakiety w dłoni. Szavay wykorzystała to i bez problemu ograła Słowaczkę.

Szkoda Danki, oby to nie było nic poważnego Sad