Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl  Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Wimbledon '08 - Turniej mężczyzn
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20, 21, 22, 23  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Wielki Szlem - Archiwum / Sezon 2008 - WS / Wimbledon 2008
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sydney



Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: NOWA SÓL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:27, 04 Lip 2008    Temat postu:

Co wy sie tam znacie

Przecież wiadomo że żaden Roger czy tym bardziej Rafael tego nie wygrają , tylko Marat , bo to nawet układa sie w logiczną całość

Fognini , Djokovic - w trzech setach
Seppi , Wawrinka , Lopez - w czterech
Fed , Nadal - w pięciu

Że nie mozliwe ? Że nie wytrzyma kondycyjnie ?

Teraz juz musi :] , Tak , tak Marat nie powiedzial ostatniego slowa , nawet jesli sam sugeruje nam co innego , przestępstwem było by teraz nie dojśc do finału

Tylko że ja tak naprawde w momencie pisania tego posta jeszcze śpię ...


Ostatnio zmieniony przez Sydney dnia Pią 8:28, 04 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DUN I LOVE



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:37, 04 Lip 2008    Temat postu:

Sydney napisał:
Co wy sie tam znacie

Przecież wiadomo że żaden Roger czy tym bardziej Rafael tego nie wygrają , tylko Marat , bo to nawet układa sie w logiczną całość

Fognini , Djokovic - w trzech setach
Seppi , Wawrinka , Lopez - w czterech
Fed , Nadal - w pięciu


Prawde powiadasz.
Mysle, ze mozemy juz wylaczyc Tv bo wszystko wydae sie jasne, jak to Syd powyzej nakreslil
Ja tam chyba zaczne trzymac kciuki za Rainera i prosic Rafe : prosze, miec Nadalu radosc i dobra zabawe, ale daj chociaz 1 gema niemieckiemu staruszkowi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pamparampapa



Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:37, 04 Lip 2008    Temat postu:

Alan, ja nie śpiąc wierzę w sukces Marata!Dla mnie nawet jak tego meczu nie wygra jest mistrzem!Wszystko zależy od formy serwisowej Marata, bo jeśli ją utrzyma to nie widzę problemu na równą walkę.Jeśli dołożymy do tego jego returny to mam walkę przy serwisie Federera.Plus cierpliwość, lekkość gry i bezbłędne ustawianie się i mamy wygrany mecz.Jak widać argumentów Safin ma dużo i 5 setów jest bardzo prawdopodobne, więc Alanie Twoja teoria jak najbardziej słuszna!DAVAI DAVAI DAVAI!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sydney



Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: NOWA SÓL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:26, 04 Lip 2008    Temat postu:

JozefSafin napisał:
Wszystko zależy od formy serwisowej Marata, bo jeśli ją utrzyma to nie widzę problemu na równą walkę.Jeśli dołożymy do tego jego returny to mam walkę przy serwisie Federera.Plus cierpliwość, lekkość gry i bezbłędne ustawianie się i mamy wygrany mecz.


Tylko czy kolega Marat zechce to wszystko zgrać w jedna orkiestre ? Cholernie się boje występu z gatunku : róbta co chceta , narastającej frustracji , podświadome szukanie kęp w nawierzchni i tego że Roger zagra na podobnych statystykach co z Anciciem , z drugiej strony wiara w Marata pozostaje niezłomna i też bardzo licze na to że Car pokaże nam mądrą i odwazna gre z glebi kortu , a wtedy kto wie może być i nawet dramaturgia jak u Szekspira

DAVAI !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DUN I LOVE



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:34, 04 Lip 2008    Temat postu:

Dobra Roger, koniec zartow.

Albo dzis wygrywasz i w niedziele siegasz po 6 tytul, albo powtorz 1/2 Ao 2005.

Bez zadnych innych opcji prosze !!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nula



Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stargard Szczeciński
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:55, 04 Lip 2008    Temat postu:

Narazie tyle :

Roger Surprisedk: Surprisedk:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DUN I LOVE



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:05, 04 Lip 2008    Temat postu:

Wolej smiech, gra z dobiegu troche mniejszy smiech, poza tym ok - nie ma co sie czepiac. Wazne, ze wreszcie facet wiecej biega, lenistwo go powoli opuszcza.

Powiedzial w wywiadzie pomeczowym, zeby go nie skreslac - ok Roger, nie skreslam

Powodzenia w finale





PS do czego doszlo, ze nie bede ogladal 1/2 Wimbla, ten mecz Rafy i Szuflera to jakis joke - niemniej, zycze abys ugral jak najwiecej gemow Rainer
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 5660
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Rusishe bandit home !
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:36, 04 Lip 2008    Temat postu:

No więc tak ... :]
Mecz z rodzaju chluśniem bo uśniem (to w nawiązaniu do tej wódeczki)
Nie poszło Maratowi dzisiaj i trafił mu sie akurat na półfinał zły dzień, a Fedowi trafił sie wyśmienity Wstydu nie było, z resztą przegrać w półfinale i to z numerem jeden to żaden wstyd (ale, że zaszczyt to też nie napisze, a to dlatego, że porażka sama w sobie i z kimkolwiek nigdy nie jest zaszczytem:] ).
Piękny turniej, odrodził sie Marat i spowodował, że carat jeszcze nie umarł.
Znając Safina nie odtrąbie fanfarów na najbliższą przyszłość bo z tym typem to zawsze trzeba ostrożnie. Jednakże coś tam sie zasiało i licze, że solidnie wykiełkuje

I love you Marat


Ostatnio zmieniony przez Alice dnia Pią 16:38, 04 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kazik



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Oleśnica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:30, 04 Lip 2008
PRZENIESIONY
Pią 20:35, 04 Lip 2008    Temat postu:

No i mamy kolejny finał marzeń Zarówno żeński jak i męski finał zapowiada się pasjonująco. Mimo, że bardziej interesuję się WTA to obok finału panów nie można przejść obojętnie

H2H Federer - Nadal 6/11. Grali ze sobą 2 razy na trawie i oba mecze (raz w 4 i raz w 5 setach) wygrał Roger
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sydney



Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: NOWA SÓL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:38, 04 Lip 2008    Temat postu:

Taaa Lena , ja conajwyżej moge wyrazić aplauz niezadowolenia . Spodziewalem sie raczej trzygodzinnej bitwy przesiąknietej dramaturgią . Rozczarował po całości Safin , niby przez lata można było sie przyzwyczaić że On albo gra na 110 % swoich mozliwosci i doknuje cudów , albo ... . 1 set to wogóle tragedia , zupelnie tak jakby ktoś odłączył Go od prądu . pózniej przypomniał sobie że jednak lepszą forme przygotował , no ale to wciąż nie było to , zbyt wiele akcji zagrał bez zaangażowania intelektu , a na dokładke spózniał sie do dwoich firmowych bekhendów . Dla mnie te 3-6 6-7 4-6 od strony Safina jest wynikiem tak ponurym jak spojrzenie Jose Mourinho .
Cóz dziekować za smakowitą przystawke jaką zaserwował nam Marat , i żałować że danie głowne mogliśmy tylko powąchać .

Ale tak jak mowisz Lena o wstydzie jako takim mowy byc nie moze , wszak pokonał go najwiekszy z wielkich , z Rogerem widocznie na trawie wygrać nie sposób . Inne pozytywy u Marata ?
Śmieszny był dzisiaj , nie wiem jak wam ale mi swoimi odpałami dostarczył więcej rozrywki niz pijana Paris Hilton


Ostatnio zmieniony przez Sydney dnia Pią 20:39, 04 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 5660
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Rusishe bandit home !
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:01, 04 Lip 2008    Temat postu:

Sydney napisał:

Śmieszny był dzisiaj , nie wiem jak wam ale mi swoimi odpałami dostarczył więcej rozrywki niz pijana Paris Hilton


No wiesz Ty coo ??!!! :zdziwko: :zdziwko: No nawet Maratowi - wszystkie ale nie ta bladź !!



Ja apelowałam, żeby nie brac na serio słów Marata przed tym meczem ale chłop jak sie okazało wiedział co mówi. Tylko, że kurde na takie coś przyzwolenia być nie może. Niech on se w tym zakutym łbie myśli jedno ale nie pierdzieli na lewo i prawo pewnych rzeczy. Pewne safinowe przemyślenia powinny jednak pozostac tylko safinowymi przemyśleniami.
Syd mecz niewypał, najgorszy w turnieju - no ale cóż Fed to nie Seppi czy nawet Stanlej. Inna jakość, inny poziom.
Machał wogóle nerwowo tymi łappskami więcej niż ustawa przewiduje i do tego krzesełko poszło. A już chyba najwyraźniejszym momentem gdzie można było zobaczyć, że on nie bardzo wie o co kaman to był ten czelendż. To tylko Safin :zdziwko:

Ja mam teraz wątpliwości, jakoś tak mnie naszły. Żeby to nie było tak, że chłop raz jeszcze sobie i światu udowodnił, że można i teraz otworzy ten swój klub nocny. I wtedy do Paris ani żadnej takiej sie czepiać nie będę - wszak odpowiednoie panie w odpowiednim miejscu :]



Brrrr Paris :orany:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pamparampapa



Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:17, 04 Lip 2008    Temat postu:

Szkoda Marata, ale dla mnie to on odniósł jak na razie największy sukces (jak Rafa wygra będzie większy ) na tym Wimblu!Należy mu się owacja na stojąco pod względem całego turnieju, jednak po meczu 1/2 niekoniecznie.Miało być wielkie widowisko, jednak głównie w meczu był serwis, błędy i kilka akcji godnych uwagi.Roger z meczu na mecz lepszy i w dniu dzisiejszym awans jak najbardziej mu się należał.Natomiast co do Marata to miałem wrażenie, że sie Fedexa po prostu przestraszył.Piłeczka nie siedziała jak w meczach poprzednich i jakby nie serwis to mecz zakończyłby się dużo wcześniej.Marat od początku chciał nam dać do zrozumienia, że pokonanie numeru jeden w chwili obecnej to dla niego za wysokie progi i udało mu się.Jednak źle nie było, bo ugrał 13 gemów i był jeden tie.Cieszę się, że mogłem oglądać Safina w tej fazie turnieju wielkoszlemowego, ale szkoda, że z takim skutkiem.Pora na USA .

O drugim półfinale wolałbym się nie wypowiadać, ale to zrobię.Do początku zastrzeżeń mieć nie można.Rafa zniszczył Niemca i wysłał sygnał ostrzegawczy w stronę Rogera.Pewny serwis, return, piłka trzymana w korcie - nic dodać nic ująć.Natomiast to co się działo później trochę moją radość przyćmiło i to cud, że Hiszpan tego seta drugiego nie stracił.Rozluźnił się, Niemiec zaczął lepiej grać, ale fenomen to nie był.Powinien był tego seta pewnie wygrać, niestety tak się nie stało.3 set już lepiej, jednak nie było to to co w pierwszym.Poza tym Rafael pokazał kilka świetnych zagrać i dał nam znać, że ma czym pokonać Szwajcara w finale.

Po raz pierwszy od początku Wimbledonu zdałem sobie sprawę, że zwycięstwo Rafy wcale nie jest pewne...Zacząłem się bać Federera, bo jeśli gra Rafy od drugiego seta dzisiejszego półfinału to nie jednorazowy wybryk to może być ciężko...Jednak wciąż optymistycznie widzę sprawę, czyli Rafa z głównym trofeum .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
złośliwa



Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 21:44, 04 Lip 2008    Temat postu:

Nie można wygrać meczu, jeśli nie wierzy się ani trochę w zwycięstwo. Tak podsumuję spotkanie Marata i Rogera. W drugim półfinale Rafa pewnie, bez zbytniego zaangażowania. Wynik finału jest sprawą otwartą,obaj mają wiele do zdobycia i wiele do stracenia, jednak większa presja ciąży na Federerze. Mam nadzieję, że w finale dadzą z siebie wszystko i będziemy świadkami fascynującego widowiska. Mam również nadzieję, że nogi Rafy są w 100% sprawne i nie będzie powtórki z ubiegłego roku. Niech wygra lepszy !.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tasmanka



Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:33, 05 Lip 2008    Temat postu:

Znów wymarzony finał ( jeszcze mi się nie znudziło )

Widać że Rafa nie odkrył jeszcze wszystkich kart. Do tej pory grał bardzo oszczędnie, żeby zachować wszystkie siły na finał. Nie pokazał jeszcze wszystkiego. Federer z kolei gra bardzo dobrze, robi mało błędów, widać że czuje się bardzo pewnie na trawie. Dlatego wynik finału jest sprawą otwartą. Świetny mecz się zapowiada

Głowa mówi że wygra Federer, a serce że Rafa :]

Vamos Rafa !!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pamparampapa



Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:46, 05 Lip 2008    Temat postu:

Czas o finale kilka zdań napisać...


Battle of the Titans : Roger Vs Rafa - taką informację można zobaczyć na pierwszym planie strony głównej ATP.I słusznie.Dwaj giganci tenisowi ostatnich kilku lat znów w finale Wimbledonu, już 3 rok z rzędu.Finał wręcz wyśniony, bo dwaj najwyżej rozstawieni tenisiści się w nim znaleźli.Klasyk tenisowy ostatnich lat.To już szósty pojedynek w finale wielkoszlemowego turnieju tych panów i to wszystko w przeciągu od roku 2006 !!Cieszę się na ten pojedynek, bo choć nazwiska te same, to same mecze obfitują w zagrania najwyższej klasy i jest to tenis na najlepszym światowym poziomie!Jest to najlepsza rywalizacja obecnych czasów.

Jak już piszę o samej rywalizacji podam trochę statystyk:
Jak piszę na stronie ATP, Rafa i Roger pobiją w niedzielę ilość spotkań rozegranych w finałach WS między sobą, bijąc tym samym liczbę 5 spotkań Agassiego z Samprasem( Sampras 4:1).Pozostałe rywalizacje w finałach WS to Lendl i Wilander (też 5, Wilander 3:2), Borg i Connors (4 spotkania, po 2 wygrane dla każdego) i Borg McEnroe(McEnroe 3:1).Wychodzi na to, że Federer i Nadal utrzymują niesamowicie równy poziom, bo na przestrzenie nie całych 3 lat zmierzą się już 6 raz w finale WS.Niesamowity wynik, oby tak dalej .

Teraz już statystyki dotyczące samej rywalizacji:

H2H
Nadal 11 - 6 Federer

Pojedynki na trawie
Federer 2 - 0 Nadal
Wimbledon 2006 6:0 7:6(5) 6:7(2) 6:3
Wimbledon 2007 7:6(7) 4:6 7:6(3) 2:6 6:2


Sety na trawie
Federer 6 - 3 Nadal


Trochę statystyk z samego turnieju:

Rozegrane sety:
Nadal 19 - 18 Federer

Rozegrane tie breaki (wygrane)
Nadal 4(4) - 3(3) Federer

Przegrane gemy serwisowe
Nadal 4 - 2 Federer

Breakpointy dla przeciwnika
Federer 17 - 10 Nadal

Procent pierwszego serwisu w poszczególnych rundach
Federer - Nadal
1r. 69% - 75%
2r. 60% - 66%
3r. 72% - 77%
4r. 63% - 70%
1/4 69% - 62%
1/2 68% - 81%

Procent wygrywanych piłek po trafionym pierwszym serwisie w poszczególnych rundach
Federer - Nadal
1r. 77% - 87%
2r. 81% - 80%
3r. 83% - 74%
4r. 85% - 77%
1/4 87% - 87%
1/2 77% - 81%

Ci co myśleli, że Federer bardzo przeważa w statystykach serwisowych chyba się trochę zdziwili

Asy zaserwowane w turnieju
Federer 84 - 40 Nadal

Jak widać obaj tenisiści w świetnej formie serwisowej.Skupiłem się na tym aspekcie gry, gdyż na trawie jest on bardzo ważny.O swoich przemyśleniach co do samego meczu napiszę później, bo ten post jest już za długi, a jakbym napisał więcej to nikt by go nie przeczytał .


Ostatnio zmieniony przez pamparampapa dnia Sob 11:56, 05 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Wielki Szlem - Archiwum / Sezon 2008 - WS / Wimbledon 2008 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20, 21, 22, 23  Następny
Strona 19 z 23

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin