Wimbledon '08 - Turniej kobiet

Alice

Co tam sie dzieje Barteczku?
Napisz czego nie rozumiesz a ja Ci wszystko w miare możliwości wytłumacze :]

Isha

Ciekawi mnie jak można wymieniać Serenę jako jedną z głównych kandydatek o tytuł nie wymieniając jednocześnie 4-krotnej mistrzyni tego turnieju Venus Williams

Alice

Aaaaaaa i tu mnie masz :] Wogóle Vee mnie sie nie zwerbalizowała (fajne słowo :] ) jako kandydatka, nie wiem czemu, nie pytaj - jakoś tak

Albo wiem, może dlatego o niej nie napisałam, bo jak zawsze myśle Williams to od razu widze Serene i Venus schodzi na plan dalszy.
No ale rzeczywiście, czterokrotna mistrzyni - jak najbardziej

Isha

Tzn. mi nawet nie chodzi o to że jej nie bierzesz pod uwagę bo to każdego sprawa. Np. Kacper może uważać że wygra Elena i ma takie prawo :hyhy: Tylko dziwi mnie to że jednak lekko spasiona Renia jest dla Ciebie większą faworytką niż zawsze rewelacyjna na trawie Venus

LL

Venus nie obroni tytułu, wygrywa Wimbledon co drugi rok :oczami:

Isha

A jak czarny kot przebiegnie ci drogę to stanie ci się coś złego.

karinka

ja bardzo bym chciała zeby była walka miedzy Masza a kimkolwiek
ale moja petronelke to cienko widze w finale , bo nawet jak dojdzie do 1/2 to tam dostanie bęcki od Vee Rolling Eyes

LL

Nie martw sie Karinka, Vee nie dojdzie tak daleko.

ciocia zło

Oj nie podoba mi sie drabinka Jecy. Ana ma o wiele łatwiejszą.
Na więcej niż ćwierćfinał nie ma co liczyć. Dwie pierwsze rundy powinna przejść bez problemu. W trzeciej z Wozniacki może być trochę trudniej. Może, ale nie musi

Czwartą rundę to ja poproszę z Krajicek, a potem z Venus to już się niech dzieje co chce

LL

Przejrzałem dokładnie drabinkę singla i muszę się zgodzić z tymi, którzy twierdzą, że bajecznie łatwe losowanie miała Ivanovic. Niby w jej części drabinki jest kilka dobrych zawodniczek, ale niestety tylko z nazwiska, a jak wiemy nazwiska nie grają, te teoretycznie najgroźniejsze rywalki są bez formy. Ana powinna zajść daleko, nawet jak nie będzie grała na swoim najwyższym poziomie.

asiek

No to jak tak o wszystkich pesymistycznie piszecie to ANA MISTRZYNIĄ WIMBLEDONU!!! Bo z kim ma grać jak rywalki po drodze odpadną

LL

Nie wolno też pomijać sióstr Williams, Safiny, Szarapowej no i Jankovic. Ana może zajść daleko, ale nikt nie mówi, że ten turniej wygra.

kiew

Ivanovic ma łatwo drabinkę, ale takie uroki bycia nr 1. Jak dla mnie to główne faworytki to : Ana, Venus, Jankovic, Safina i ... Agnieszka Radwańska. Zapowiada się arcyciekawy turniej prawdę mówiąc, bo ostatnio się sporo zaczęło przetasowywać w czołówce i nie chodzi mi o sam ranking, ale o forme jaką prezentują zawodniczki.

montano

Agnieszka Radwańska faworytką Laughing

. Dla mnie ćwierćfinał byłby wielkim sukcesem. A ja będę dalej ślepo i bez opamiętania wierzył w Maszę. Do tej pory jej jedyna wtopa to RG (chociaż to też nie do końca; jakby nie patrzeć przegrała z późniejszą finalistką). Odpoczęła sobie, zregenerowała się i teraz przyjedzie rządna zemsty na londyńskie trawniki. Jej zeszłoroczna porażka z pewnością utkwiła jej w pamięci i powinna ją zmobilizować do jak najlepszej gry oraz zemsty na Venus oczywiście

.

Isha