Roland Garros 2007

pamparampapa

Pierwszy turniej został rozegrany w 1891 i miał lokalny charakter. W 1925 do rozgrywek dopuszczono najlepszych graczy z poza Francji i zmieniono nazwę turnieju na French Internationals. W 1928 zbudowano nowy stadion, nazwany imieniem bohatera I wojny światowej, Rolanda Garrosa. Nawierzchnia ziemnego kortu w Paryżu wykonana jest z czerwonej mączki i sprawia że piłka po odbiciu się od kortu zwalnia. Wielu tenisistom gra na takiej nawierzchni sprawia spory problem, czego dowodem jest to, że sławy takie jak Pete Sampras, Roger Federer, Lindsay Davenport czy Martina Hingis nie zdołały tu nigdy wygrać i co za tym idzie skompletować Wielkiego Szlema. Innym tenisistom z kolei nawierzchnia ta pasuje tak bardzo, że poza Paryżem nie wygrali żadnego innego turnieju wielkoszlemowego (13 z 17 ostatnich zwycięzców wśród panów).

W 1968 mistrzostwa Francji stały się pierwszym wielkoszlemowym turniejem "open", zezwalającym na start zarówno profesjonalistom jak i amatorom. Od 2006 zrównano pule nagród pieniężnych w rozgrywkach męskich i kobiecych. Tym samym jedynym turniejem w którym pule te są zróżnicowane pozostaje Wimbledon.

W tym roku tytułu będą bronić Rafael Nadal i Justine Henin-Hardenne.Do faworytów wśród panów oprócz Nadala na dzień dzisejszy zaliczam też Rogera Federera.Szwajcar pokazał, że żadna nawierzchnia nie jest mu obca.

Roland Garros to mój ulubiony turniej wielkoszlemowy.Uwielbiam turnieje rozgrywane na kortach ziemnych.Te pasjonujące wymiany, nigdy nie wiadomo kiedy się skończy.Najdłuższe mecze, za czym idzie pasjonujące, są gdy spotykają się dwaj, że tak powiem dość nieładnie "przebijacze".
Ale RG dopiero pod koniec maja, więc nie ma co się rozpisywać.Jeszcze jeden turniej się nie zakończył, a mi już w głowie drugi Embarassed

.Narazie życzę miłego oglądania AO

A oto obrońca tytułu[/img]

Iza

tak, zgadzam się, to także mój ulubiony turniej wielkoszlemowy!!!
w ogóle turnieje na kortach ziemnych są najlepsze! to fakt, zdecydowanie zgadzam się z Józef'emSafin'em (ej, jak to poprawnie odmienić???)
cały dzień, od rana do wieczora siedzi się przed telewizorem (no chyba, że grają Panie, które mnie nie interesują, prwdę powiedziawszy) i ogląda te cudowne mecze....
hmmmm, już się nie mogę doczekać tegorocznego Roland Garros...

VAMOS RAFA !!!

DUN I LOVE

Ja rowniez nie moge sie doczekac, moze w koncu Roger wygra , w kazdym razie obejrzalbym chetnie kolejna batalie o Paryz Federer-Nadal.

I na koniec napisze rzecz chyba nie mozliwa, ale w ktora wierze , ze guga pokaze klase (na przekor Izie

)

pozdrawiam

Iza

hehe, ja bardzo bym chciała, żeby Guga pokazał klasę, nawet żeby wygrał Roland Garros...

ale po tym co wyprawia na korcie w tak mało istotnych turniejach (np. jak ten w Chile), w którch biorą udział równie mało istotni zawdonicy... przegrywa w pierwszej rundzie....
hmmm, wątpię, ażeby pokazał "coś" podczas RG... Confused

o ile w ogóle tam zagra... Neutral

Sydney

Iza ja bym Kuertena nie skreslal . w rg zagra przy pomocy dzikej karty !! jego forma na pewno bedzie rosla . w Paryzu przydalo by mu sie dobre losowanie ... a wtedy moze niezle namieszac

Iza

Rogi, nie? a widziałeś wyniki??????
no z kim On grał? i to w pierwszych rundach...
to jest smutne i przygnębiające, ale myślę że, podczas RG nic nie "namiesza"...
heh, dobre losownie? czego się spodziewasz? że będą to słabsi zawodnicy, od tych z którymi do tej pory w tych chellenger'ach grał? Neutral

bo ja myślę, że nie Sad

to jednak Wielki Szlem...
no ale, myślmy pozytywnie, będzie dobrze! Guga dojdzie do, powiedzmy 1/4 finału

chciałabym....

DUN I LOVE

Co do Gugi to sie zgodze z Rogim w kwestii ze to jest taki zawodnik ktory z meczu na mecz gra coraz lepiej np 2 lata temu jak wracal od przykrych porazek skonczyl na 2 r Us Open gdzie starczylo mu sil na 2 wyrownane sety z Robredo. Ale ze dojdzie do takiej formy zeby powalczyc z Nadalem czy Fedem to chyba nawet ja w to nie wierze;]

Isha

Roland Garros to najbardziej nielubiany przeze mnie turniej wielkoszlemowy. Jedyne co mi się w tym turnieju podoba to to że jest w Paryżu i nie ma różnicy czasowej. Nie lubię ani tej nawierzchni, ani publiczności, ani zawodników którzy w tym turnieju spisują się zazwyczaj dobrze. No cóż... nie wszystko można lubić.

Gość

ja uwielbiam French Open, hmm pewnie ze względu na trzykrotny triumf JuJu

oraz dwukrotny Rafaela

Poza tym lubię korty ziemne, organizacja też zawsze jest na wysokim poziomie, publiczność, hmmm "..." no i Paryż, atmosfera i klimat, także nie mogę się doczekać a i jeszcze dwa słowa o Kuertenie - nie liczyłbym na eksplozję formy Brazylijczyka, pozdrawiam

aneta

kilka fotek:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Raddcik · Wysłany: Nie 15:37, 04 Mar 2007 Temat postu:

do Roland Garros zostało aż albo tylko 85 dni

Gość · Wysłany: Sob 8:50, 10 Mar 2007 Temat postu:

z mojego punktu widzenia - zdecydowanie aż Exclamation

niecierpliwie czekam Twisted Evil

Raddcik · Wysłany: Nie 18:59, 11 Mar 2007 Temat postu:

na dzień dzisiejszy pozostało 78 dni,ale nie narzekajmy szybko zleci a narazie skupmy się na Mastersach w Indian Wells i Miami

IceTea · Wysłany: Pią 20:49, 16 Mar 2007 Temat postu:

Szefostwo French Open ogłosiło dziś zrównanie puli nagród w rozgrywkach męskich i kobiecych na tym turnieju. Od tej pory zatem wszystkie wielkoszlemowce będą wypłacały zawodnikom/zawodniczkom takie same nagrody pieniężne.
Pod tym adresem można znaleźć reakcję szefa WTA oraz kilku słynnych tenisistek na tę decyzję:
[link widoczny dla zalogowanych]

aneta · Wysłany: Pią 22:30, 16 Mar 2007 Temat postu:

Bardzo dobrze że tak zrobili, z tych wypowiedzi i tak połowę nie rozumiem