Australian Open 2008 - Women's Singles

damian123

Do Anety !!

Ba nr 8 prowadzi juz 6:2 4:2 więc szanse że odpadnie=nikłe.

Szkoda mi odkrycia 2007 roku Szavay no i Lucie bo troche w rankingu poleci :kwasny:
Ps.Zgadzam sie z tobą Dun :padam:

aneta

montano

Jeśli to o krytyce wyglądu było do mnie, to musiałaś mnie źle zrozumieć, Gosea. Tak gwoli wyjaśnienia.

Połowę dzisiejszej nocy przespałem, bo nic ciekawego się nie działo... A okazuje się, że działo się bardzo wiele, tylko tego nie pokazywali. Dziękuje, że mnie oświeciłaś, Aneto, bo nawet na wyniki nie spojrzałem.

Węgierka jak na razie nie bryluje. Uchodzi jej to na sucho, bo nie ma wielu punktów do obrony. Mimo wszystko: czas najwyższy odnaleźć formę, bo będzie jej ciężko. Nie mam pojęcia, co się stało z Safarovą, bo nie chce mi się wierzyć, żeby Castano grała aż tak dobrze. Na Li też nie miała łatwo... Co się dzieje najlepszego? Może to przez tą nawierzchnię?

Kazik

Dziwi mnie pstawa Agnes Szavay. W poprzednim sezonie wygrywała z najlepszymi zawodniczkami na świecie, robiąc furorę w tenisowym światku, a teraz? Skończyła dwa ostanie turnieje na 1 rundach. Nie wiem naprawdę czym może być to spowodowane... może rzeczywiście nie pasuje jej ta nowa nawierzchnia?

LL

Ja natomiast bardzo się cieszę z występu Marty Domachowskiej. Dziewczyna udowadnia wszystko niedowiarkom, że w tenisa grać potrafi. Przeszła eliminacje (wcale nie łatwe) pokonała, ba, rozgromiła w pierwszej rundzie Johansson no i teraz ku moje uciesze przyjdzie jej się zmierzyć nie z Bartoli jak większość zakładała, lecz z Sofią Arvidsson. Gdyby Marta doszła do III rundy to byłoby to jej największe osiągnięcie w turniejach wielkoszlemowych. Do boju Marta!.

montano

Domachowskiej nie będzie łatwo. Każdych ich pojedynek był zacięty, a bilans przemawia na korzyść Szwedki. Jednak cztery wygrane pod rząd mecze mogły dać Polce sporo wiary w siebie, więc kto wie...

Dzisiaj gra Jankovic i bardzo jestem ciekawy, jak to wszystko będzie wyglądać. Stawiam na walkower albo krecz. Tak byłoby najlepiej dla jej zdrowia. Moja Nicole też będzie prezentować swój talent i urodę, więc może ją pokażą :rotfl:. Nie miałbym nic przeciwko.

LL

Marta jest na gazie, wygrała w Melbourne już cztery pojedynki pod rząd, a licząc ostatni turniej tamtego roku (Poitiers) to tych pojedynków nasza tenisistka wygrała aż 11, to robi wrażenie.

Statystyczny

Są duże szanse na dwie polki w trzeciej rundzie

,bo Radwańska wygrała z Parmentier już raz w US Open 2006 i to 6/1 6/1 ,a za Domachowską nic,tylko trzymać kciuki .

milenka

rozczarowało mnie dzisiaj zachowanie any ivanovic. myślałam, że jest trochę bardziej kulturalna, a tu proszę - ledwo, ledwo dziękuje przeciwniczce za mecz, a pani arbiter nawet nie podaje ręki. rozumiem, że mogła się zdenerwować, że nie działał system challengu, ale żeby aż tak?

LL

Poza tym montano, Domachowska w 2007 toku w Paryżu przegrała z Mathilde Johansson dość wyraźnie, a dzisiaj ją pokonała (bardzo wyraźnie), podobnie może być z Arvidsson pomimo, że Marta ma z nią ujemny bilans. Pamiętaj, że każdy mecz jest inny.

gosea

Montano napisal

LL

Jutro ciekawie zapowiadają się dwa mecze. Oczywiście pojedynek pomiędzy Szarapową i Davenport to szlagier, ale moim zdaniem warto też będzie popatrzeć na mecz Nicole Vaidisovej i Alici Molik. Molik przed własną publicznością będzie bardziej zmotywowana i może pokusić się o niespodziankę. Jeszcze chciałem napisać o jeden rzeczy, prześledźcie dokładni turniejową drabinkę, a dokładnie ćwiartkę w której znajduje się Venus, Amerykanka po prostu ma bajeczną drogę do półfinału w którym prawdopodobnie zmierzy się z Kuzniecową.

asiek

Mnie dziś pozytywnie zaskoczyła Soranna Ciristea. To jest naprawdę dobry materiał na 10 WTA. Jeśli tylko ktoś dobrze poprowadzi 17-letnią Rumunkę to myślę iż będzie odgrywać wysoką role za kilka lat. Bardzo dobry mecz zagrała dzisiaj z Aną. Gdyby nie głupie, wynikające z braku doświadczenia błędu bez problemu byłby co najmniej 1 wygrany set. Po meczu bardzo zdziwiła mnie Serbka. Zawsze postrzegałem ją jaką skromną, kulturalną i miłą - nie ukazywała jakichś "gwiazdorskich" zachowań. A tu takie chamstwo. Rękę rywalce podała tak "z musu" a polską panią sędzinę ominęła szerokim łukiem... Szkoda że tak jest

LL

Ta nasz sędzina to chyba pani Załoga?, to one sędziowała mecz na Vodafone Arena?, jestem pod wrażeniem.

damian123