Australian Open 2009 - Men's Singles & Doubles

Mozi

Niestety zgadzam się z kolegą powyżej ...

gosea

roko

Dokładnie. To jest sport, zobacz ile takich sytuacji jest w piłce nożnej, ogólnie w sportach drużynowych. Przegrani płaczą, bo stracili szansę, coś co było blisko, to są emocje, czyli tak więc wygrani mają się nie cieszyć ? bo to krępujące ? hehe

Morgenstern

Przykład Safiny jest akurat bardzo nie na miejscu, bo dla niej to był drugi finał WS i w sumie nic wielkiego nie stało się, że go przegrała. Oczywiście na pewno było jej szkoda, ale ona doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że dla niej dużym sukcesem jest już samo dojście do finału Australian Open. Całkiem inna sytuacja niż u Rogera.

Natomiast Federer po pierwsze miał szansę na wyrównanie rekordu wygranych wielkich szlemów. Po drugie, na hardzie w finałach WS jeszcze z Nadalem nie przegrał jak dotąd. Chciał zrewanżować się za Wimbledon, na pewno bardzo zależało mu na tym zwycięstwie. Szykował się do tego meczu od dawna i wcale mu się nie dziwię, że tak zareagował. To są emocje, których nie da się kontrolować. I nie ma to na pewno nic wspólnego z kulturą osobistą.

karinka

ja bardzo prosze wszystkich bez wycieczek osobistych do innych userów
bo bede zmuszona zamknac watek, a tego nie chce
takie rzeczy to na PW

dziekuje

gosea

Roko (piekny nick,moj pies sie tak wabi,mam nadzieje,ze sie nie gniewasz

) sa ludzie tak zacietrzewienie w nienawisci,ze ich nie przekonasz,ale wierz mi akurat nimi nie warto sie przejmowac bo zmieniaja swoje sympatie tenisowe jak rekawiczki wiec niedlugo moze sie okazac,ze to rafa jest be :]

J-Boogie

tzn Roger troche zepsul ceremonie, ale no coz, troche go rozumiem...
co nie zmienia faktu, ze wpewnym momencie, Rafa mial taka mine, jakby zalowal tego co zrobil...
generalnie niezbyt fajnie.

gosea

powiesic feda,zlinczowac,spalic na stosie !!!!!!!!!!!!

byscie byli szczesliwi

J-Boogie

whoa! nie unos sie tak.
wcale nie bylibysmy szczesliwi bo dyscyplina by wiele na tym stracila.

PEACE!

Statystyczny

Moim zdaniem ta ceremonia była w porządku, o co chodzi

gosea

Isha

Proszę bez obrażania innych userów bo ja nie zamknę wątku jak Kasia tylko dam po ostrzeżeniu.

Wg mnie Federer 'popsuł' ceremonię bo nie oszukujmy się - to nie on powinien być gwiazdą tylko Rafa a Szwajcar zrobił show i wyszła stypa

Oczywiście nie można go za to winić bo to były emocje ale powinien się powstrzymać i dać się nacieszyć Rafie z tytułu

roko

Federer pokazał ludzką stronę. Popłakał się jak dziecko, ale mi to sie wydawało piękne. A sport to przede wszystkim piękne chwile i tylko takie się pamięta.
Wiele się pisało, że Federer beee, że nie ma klasy, ponurak, sztywniak, dla mnie po dzisiejszej ceremonii zyskał jeszcze więcej szacunku.

A Rafa z pewnością się nie obraził i poświstuje ten sukces w domku.

gosea

to,ze ty masz takie zdanie to nie znaczy ,ze mam sie z nim zgodzic.

prosze daj mi ostzrzenie i nie strasz

Isha

Nie musisz przy wyrażaniu swojego zdania obrażać innych userów.

Jak zasłużysz to obiecuję, że otrzymasz.