Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl  Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Dubai, Las Vegas (03-09.03.2008)(7)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Turnieje ATP / Zakończone Turnieje ATP / ATP 2008
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Raddcik



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stamtąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:01, 06 Mar 2008    Temat postu:

Brawo Dun
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Czw 21:48, 06 Mar 2008    Temat postu:

kurde, naprawdę chciało Ci się robić notatki na meczu czy oglądałeś go drugi raz?
Powrót do góry
DUN I LOVE



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:03, 06 Mar 2008    Temat postu:

Baronik napisał:
kurde, naprawdę chciało Ci się robić notatki na meczu czy oglądałeś go drugi raz?


Robilem na meczu.
Poczatkowo nic tego nie zapowiadalo.
W polowie 2 gema mi sie przypomnialo, ze Bizon cos takiego napisal,
wiec siegnalem po kartke
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raddcik



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stamtąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:31, 06 Mar 2008    Temat postu:

a Las Vegas kolejna duza niespodzianka ,rozstawiony z 1 Gonzo przegrał gładziutko 3:6 3:6 z rosjaninem Korolevem ..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Czw 22:50, 06 Mar 2008    Temat postu:

Andy, Andy, Andy!!! Można gdybać, że Rafa nie w formie, ale prawda jest taka, że dziś Andy zadziwił chyba nawet swoich sympatyków (a przynajmniej mnie). Dun o meczu powiedział już chyba wszystko, więc może jeszcze trochę statystycznych ciekawostek. Otóż Andy jest jedynym tenisistą, który podczas tegorocznego turnieju w Dubaju wygrał wszystkie swoje gemy serwisowe w drodze do półfinału (a było ich nie mniej, nie więcej tylko 29!), po drodze broniąc kilkunastu (bodajże 14) break point'ów. Cieszy to, że serwis funkcjonuje w decydujących momentach. A dwa przełamania w drugim secie dzisiejszego meczu z Rafą wynikały przecież nie tylko z błędów Hiszpana, ale i cierpliwej gry Andy'ego. Dwa ostatnie gemy serwisowe A-Rod'a także zostały rozegrane po profesorsku i w obu Amerykanin pokazał wątpiącym w jego umiejętności dlaczego od lat jest zawodnikiem światowego Topu. Swoją drogą dubajski klimat wyraźnie służy moim absolutnym faworytom. Tydzień temu Lena, teraz (oby) Andy!

A co do innych meczów, to zaskoczyła mnie gładka porażka Ferrera, który był moim typem nawet na finał, nieco zawiódł Szkot Murray, a na meczu Nole po Roddickowej euforii nie mogłem się skoncentrować, a jak opadły emocje, to Serb schodził już do szatni jako półfinalista. A jutro wieczorem odbędzie się przedwczesny finał.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 22:50, 06 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
DUN I LOVE



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:02, 06 Mar 2008    Temat postu:

cuevas napisał:
Andy, Andy, Andy!!! Można gdybać, że Rafa nie w formie, ale prawda jest taka, że dziś Andy zadziwił chyba nawet swoich sympatyków (a przynajmniej mnie). Dun o meczu powiedział już chyba wszystko, więc może jeszcze trochę statystycznych ciekawostek. Otóż Andy jest jedynym tenisistą, który podczas tegorocznego turnieju w Dubaju wygrał wszystkie swoje gemy serwisowe w drodze do półfinału (a było ich nie mniej, nie więcej tylko 29!), po drodze broniąc kilkunastu (bodajże 14) break point'ów. Cieszy to, że serwis funkcjonuje w decydujących momentach. A dwa przełamania w drugim secie dzisiejszego meczu z Rafą wynikały przecież nie tylko z błędów Hiszpana, ale i cierpliwej gry Andy'ego.


To co napisalem o meczu to raczej taki reportaz, teraz musze dodac cos od siebie.
Andy zagral anroawde znakomite spotkanie, az w pewnym momencie zadalem sobie pytanie, czy w obecnej chwili on mzoe grac jeszcze lepiej.
Funkcjonowalo w zasadzie wszystko, backhand lepiej niz mozna bylo oczekiwac.
Oczywiscie bledy sie zdarzaly, ale one sila rzeczy sie zdarzaja zawsze.
Wielkie brawa dla Amerykanina.
Rafa :]
Tu sie nie chce nikomu narazac, ale zgadzam sie z Sydem, ze momentami to byla zalosc. W niczym nie przypominal tego zawodnika, ktory tak brawurowo zdobyl, a pozniej rpzez tyle czasu bronil pozycji nr 2 (niewyklucozne, ze niebawem siegnie po "1").
Juz sie zaczynam zastanawiac, czy on wzorem alt poprzednich szuka formy w marcu, czy po prostu powoli hamuje. Bardzo ciekawa sytucja.

Co do statystyk, ktore Cuevas podales , to rzeczywiscie imponujace, forma serwisowa Amerykanina co najmniej porownywalna do tej z 2003 roku - ja smiem twierdzic ,ze serwuje skuteczniej niz prawie 5 lat temu.
Majac na uwadze te suwerennosc pdoania, krzywda bedzie jak tu nie wygra ale kto powiedzial, ze ten kto ma skuteczny serwis wygrywa? ( nawet w dziejszych realiach ) . Ja pamietam frome serwisowa Jamesa B. z Delrey Beach 07 kiedy James do fnalu nie dal ANI JEDNEJ SZANSY na przelamanie dla rywali. Wowczas nadano mu etykiete : "Can't Break Blake". Wtedy wszystko szlo ,az do najwazneisjzego meczu turnieju (przegral 75 36 36 z Malissem).
Wspominam o tym, bo mam spore obawy czy Rod rpzypadkiem sie dzis nie wystrzelal?
Jutro czeka nas zupelnie inny mecz, bo jednak dzis ograc sredniego Vamosa, a ograc swietnego Djoko (dzis juz Serb pokazal ze sie rozegral)
to 2 inne bajki.
Spotkanie zapowiada sie bardzo ciekawie - mam nadzieje, ze po jego zakonczeniu bede mogl po raz 2 z rzedu rzec : "New Balls , Please"
Dzis byly ku temu okazje - Andy & Kolia *

* taki sklad finalu ? Wole Lopeza
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Czw 18:05, 06 Mar 2008
PRZENIESIONY
Pią 0:01, 07 Mar 2008    Temat postu:

brawo, naprawdę ładnie zagrał Amerykanin, to jeden z niewielu przypadków, kiedy mogę powiedzieć, że Roddick mi zaimponował. Przede wszystkim wygrał ten mecz psychicznie. Zaryzykuje nawet, że teraz ma szansę zalć Djoko, jeśli ten dojdzie do SF.
Powrót do góry
Bizon



Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 0:52, 07 Mar 2008    Temat postu:

Wielki dzieki Dun za obszerna relacja (piszac tego posta nie przypuszczalem ze ktos sie pokusi o taka relacje!), szacunek dla ciebie.
Swietna wiadomosc na koniec tego masakrycznego dnia, nawet nie mam sie sily cieszyc Odbije to sobie jutro do poludnia i mam nadzieje ze jeszcze po SF bede mial okazje do radosci, choc na pewno bedzie to ogromnie trudny mecz dla Amerykanina.

====

Tak teraz patrze na program Eurosportu i nie ma tam polfinalu Rod - Djoko :zdziwko: Mowili w trakcie dzisiejszych transmisji ze pokaza ten mecz ?


Ostatnio zmieniony przez Bizon dnia Pią 1:33, 07 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DUN I LOVE



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 7:15, 07 Mar 2008    Temat postu:

Bizon napisał:

Tak teraz patrze na program Eurosportu i nie ma tam polfinalu Rod - Djoko :zdziwko: Mowili w trakcie dzisiejszych transmisji ze pokaza ten mecz ?


Faktycznie tylko 1 polfinal jest w planach. Pozostaje stronka ES

A teraz troche zmieniam kierunek - czas na zaniedbane Las Vegas.
Wczoraj po porazce Gonza organizatorow dobil Baghdatis, ktory nie dal rady w starciu z powracajacym do formy - Robbym Gineprim.
Miasto hazardu w tym sezonie wyraznie sprzyja mlodziezy.
Querrey, Ginepri, Gulbis,Korolev sa w 1/4 - bardzo ciekawie sie ten turniej zapowiada.
Dzien Amerykanom popsul Isner, przegrywajac w 2 TB z rewelacja z Rpa -
kwalifikantem Kevinem Andersonem.
Gosc ma 22 lata, niezlych graczy na rozkladzie (wczesniej odprawil Llodre).


Ostatnio zmieniony przez DUN I LOVE dnia Pią 7:16, 07 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
asiek



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:26, 07 Mar 2008    Temat postu:

Kevin Anderson jak mówią to duży talent. Jeszcze nigdy go nie widziałem ale w czasie tegorocznego AO powalczył w pierwszej rundzie z Kolumbijczykiem Fallą ale ostatecznie przegrał 2:3(pamiętam ten mecz z racji obstawiania ). Wcześniej przechodził kwalifikacje. Teraz co raz bardziej pokazuje się światu. A najmłodszy już nie jest(22 lata), więc powinien się spieszyć.
Zaskakuje mnie w tym turnieju postawa Ginepry'ego. Przecież nie taki stary tenisista, nękany kontuzjami teraz nie może się przebić choćby do 50-tki. A na to zasługuje. Potrafi grać na równym poziomie z czołówką a nawet z nimi wygrywać.
Znów pokazał się Gulbis. Po świetnym US Open słuch o nim zaginął. Odpadał przeważnie w początkowych fazach rozgrywek. Dobry serwis, smecz, gra przy siatce. Łotysz ma dobre warunki fizyczne - 190 cm wzrostu 76 kg wagi. Jest jeszcze w miarę młody, ma trochę czasu na dokształcenie się. Za kilka lat może być z niego czołowy tenisista.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosea



Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 4503
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Pią 13:51, 07 Mar 2008    Temat postu:

Piekny Felicianio w finale :hurra:

Mecz byl przedziwny,Davidenko w 3 secie prowadzil 5-2 i zachowal sie jak uczniak przegrywajac seta a w konsekwencji mecz 7-5.
Lopez walczyl do konca i zasluzenie to on wlasnie zagra w finale.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DUN I LOVE



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:58, 07 Mar 2008    Temat postu:

I to juz 2 final Feliego w Dubaju.
Wczesniej przegral z Federerem.
Rzeczywiscie dziwny mecz. Kto jak kto , ale Dneko slynal zazwyczaj z tego, ze w starciach z nizej notowanymi rywalami zachowuje spokoj w najtrudniejszych momentach - dzis sie przejechal.
Zrezygnowalem z ogladania meczu w polowie 2 seta (strona Es mi siadla ) i do tego momentu mecz byl katastrofalny.

Licze, ze po poludniu Panowie nie zawioda i beda 3 sety rzezi.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 14:00, 07 Mar 2008    Temat postu:

Taki w zasadzie wynik można było przewidzieć, choć w tym meczu Rosjanin przegrał wygrane spotkanie. Lopez miał momentami sporo szczęścia, bo Kolia psuł niemiłosiernie, więc jeśli Felek nie chce się skompromitować w finale, to musi zacząć mniej psuć.
A co do drugiego półfinału, to jeste za Andym - nie lubie dJoke'a ani jego stylu gry, więc fajnie by było, żeby Amerykanin ograł Serba. Chociaż obiektywnie patrząc, to będzie cieżko, baaaardzo cieżko....
Powrót do góry
karinka



Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:00, 07 Mar 2008    Temat postu:

bardzo załuje ze nie obejrze Novaka z Rodem

ale licze na remis w H2H
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bizon



Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 14:07, 07 Mar 2008    Temat postu:

Keti nie tylko ty, bo nikt tego w tv nie obejrzy Sad
Co najwyzej stronka Euro i Sopcast pozostaje. Cudow nie oczekuje, ale anuż Andy znowu pokusi sie o niespodzianke.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Turnieje ATP / Zakończone Turnieje ATP / ATP 2008 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18  Następny
Strona 14 z 18

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin