Andy Roddick - wątek główny

Gość

Bardzo dobrze zrobil, sadze ze tutaj by tez odpadl gdzies w okolicach 2 rundy. Po co ma zlapac depresje ze cos mu nie idzie i jest zle?A tak to przeznaczy ten czas na relax i treningi

Gość

Jaką depresje? Co Ty jakis nienormalny jestes Rolling Eyes

Andy zdaje se sprawe, ze jest cieciem na cegle i nic wiekszego nie osiagnie widocznie zmienił plany i chce sie skupic na treningu przed RG nic rywalizacji z najlepszymi to chyba nie najlepsza decyzja bo miał duzo czasu na trening, kazdy z czołowki ma juz kilka turnieji na cegle w tym sezonie a Andy tylko jeden gdzie zagrał dwa mecze no zobaczymy na RG miejmy nadzieje, ze cos pokaze......

Gość

No widze widzu ze ty tez do rozgarnietych nie nalezy. Jezeli by chcial sie lepiej przygotowac do RG to by wystartowal w hamburgu zeby grac z najlepszymi bo chyba tacy sa na RG co nie? A jak wiemy mial niedawno kontuzje i moze chce odpoczac przed RG? Nie wiem czy zauwazyles ale teraz zaden Amerykanin nie jest dobry na clayu!

DUN I LOVE

wg mnie Roddick powinien juz sie udac do Londynu i zaczac przygotowania do sezonu na trawie. Wypoczalby, potrenowal, odbudowal sie psychicznie i fizycznie bo na clayu mocny nie byl i nie jest a takie porazki jak ta z Chela moga rzeczywiscie odzialywac bardzo negatywnie na jego wiare w siebie.
Na Rg raczej nic nie osiagnie i nie wiem cz jest sens by Roddick gral w Paryzu i jak wiekszosc Amerykanow przezywal tam meki.

widzu - ty nie przezywaj tak wszystkiego i szanuj wypowiedzi innych- to podstawowy pkt regulaminu i radze sie stosowac

Gość

Nie przyzywam i szanuje....

Wiem ze amerykanie są na cegle słabi, ale nie snuj sie, ze nie chce sie przygotowac do RG bo w Rzymie tez startowali najlepsi Rolling Eyes

I Andy dał ciała, moze odpuścił Rg nie wiem.... Jego sprawa ale. Ale odpuścił Rzym bo wie ze tam nic nie osiagnie i tyle Rolling Eyes

Gość

NA Garosie musi zagrac cocby dla pkt. Rok temu przeeggral w pierwszej rundzie to moze chociaz troche zyskac

Gość

Co sądzicie o tym zeby Tony Roach został trenerem Andy'ego?Mozliwe ze duzo by dalo mu wspolpraca z takim trenerem

Gość

Andy ma juz bardzo dobrego trenera. Nie potrzebny mu Tony

Kto wie jak rok temu szlo dawidience?? W Rg byl albo 1/4 albo 1/2 a dalej jak?? Bo Andy stracil 3 miejsce i nie wiem czu uda mu sie znow byc nr 3

DUN I LOVE

Davydenko rok temu wygral w Poerstschach , byl w 1/4 Rg a na trawie nie wygral zadnego meczu (zreszta ma na grassie bilans 1-10, nie lubi tej nawierzchni).

Przypominam o opcji "zmien" posta.

Co do trenera to rzeczywiscie nie ma sensu nic zmieniac, Connors to nie tylko swietny fachowiec ale wielka osobowosc i znakomity zawodnik, Andy musi popracowac po prostu nad sfera mentalna, bo przez to przegrywa z kretesem wazne mecze (Federer w Ao i Nadal w IW).

Gość

Ale zauwaz jak dlugo nad tym pracuje. Mi sie wydawalo ze juz po wygraniu pierwszego Mastersa w poprzednim roku cos sie odblokuje ( w koncu wygral pierwszy turniej w roku ) a pozatym na U.S Open i w ostatnim turnieju juz prawie pokonal Federera, a w pokazowce przed Ao wygral!!! Ale juz w samym Ao dostal i to strasznie. Z nadalem na Indian Wells tak samo. Ja bylem pewien ze juz wygra ale sie spalil. Tak samo z Hassem w Mephis tak samo choc byl faworytem. Ciezko mamy fani Andyego:)

Gość

Ogladajac mecz z Hassem z Memphis stwierdzam jedno. Tommy mial poprostu dobry dzien, wychodzilo mu wszystko a Andy zrezygnowal potem juz praktycznie a dodatkowo nie wychodzilo mu dosc duzo uderzen,ktrore wydaja sie być latwe.

Gość

Zgadzam sie ale nie wolno rezygnowac, wiem ze to nie jest mecz kobiet gdzie nawet przegrywajac 0:5 mozna wygrac seta ale mozna wiele zmienic po przegraniu seta. A Andy jest znany z tego ze walczy i sie nie poddaje. Tylko wlasnie te mecze pokazuja co innego. Z Federerem tez zrezygnowal ( choc kazdy wie jak wtedy zagral Roger ). Connors na pewno ma swoje mecze gdy przegrywal z kims naprawde dobrym ale ogolnie wygral moze to by cos dalo. Albo mecze Federera jak on przegrywal. Andy chyba mysli ze on musi pokonac Feda. Trzeba mu uswiadomic ze tak nie jest. Musi wychodzic to tych meczow tak jak do wszystkich innych. Tak jak w U.S Open i Mastersie. Nie wiem moze potrzebuje rozmow z pcychologiem. Ale to tylko jesli chodzi o mecze z Fedem bo tu jest problem. Pozdro

filip.g · Gość

MAY 2007 BLOG

Once again long overdue, here it goes:

First things first a huge congrats to Ron Angle and his wife who had their first child…you’ve seen his pictures all over, Ron is one of the best photographers on tour and a close friend…couldn’t be happier for him.

also one of my best buddies Scott graduated today…finally… haha after what felt like nine years of school (he is not a doctor or lawyer)…we give him a hard time but I love you Scotty and I’m proud of you!.

also want to give a shout out to USA’s Fed Cup team…they defeated Belgium…it’s so cool to have both of us in the semis.

thanks to everyone who came out to the Lacoste store opening in Austin…it’s always great meeting you guys!

I saw the killers in concert for the first time…they were unreal

I’m more than mildly devastated that the Heat were eliminated in the playoffs…

It’s been a really exciting few weeks for the Foundation…we were honored at Sportsball by the Arthur Ashe Institute in New York. I can’t express how excited I was when I heard the news last month…everyone at ARF has worked so hard over the years, and to be recognized by the Arthur Ashe Institute is such an honor. I went with my Mom and Boyd Tinsley to accept the award…I had to write a speech which is always a little intimidating…I don’t really have a fear of public speaking, but I’m better at it wearing tennis clothes after a match…I was in awe of so many people at the awards ceremony that I found it hard to believe they wanted to hear what I had to say…and there are so many amazing things we have accomplished over the years..it’s hard to weed that down to a speech…I think it went pretty well…and again it was just such an honor.

there are very few times all my friends get up early on a Saturday morning…the NFL draft is one of them..I got so competitive with Fantasy Football last year..I’m already working on my team’s prospects! I couldn’t get over how aggressive the reporters got during the actual draft…I felt for some of those guys when they would corner them and ask “everyone thought you were going to be a top 10 pick, and you haven’t been chosen yet, how do you feel?”…I mean..really…that would be like taking interviews in the middle of a match…I would probably get in a little trouble if that were the case..haha

Last week I got in some solid training with Jimmy…really worked hard…got the weekend off to go to Vegas for my friend’s bachelor party and from the moment I arrived, I have never felt worse…I caught some sort of stomach virus and spent practically the entire weekend in my hotel room…not a pretty sight. .you don’t realize how good it is to feel healthy and normal until you feel sick…and being sick doesn’t agree with my personality at all…I can’t stand still…so when I’m sick, I drive myself crazy…..really hope all of you feel normal from here on out!

and the fines go to…

Fine of the week: um…me…I’m at my house in Florida training this week…I spent a good amount of time the other day sitting on my couch trying to charge my computer…I constantly drain my battery…this isn’t really a new thing for me…usually not a big deal to plug in a charger…but this time I tried (for embarrassingly long) to plug my phone charger into my computer…I was like a child with one of those round hole, square peg toys…so confused why it wasn’t working…to my defense, the two chargers were right next to one another…but really no excuses.

Self Chuck - those who are awful with predictive texts…I'’m sure I do it sometimes when writing a text message so quickly that I select the wrong word…but some of my friends are severely challenged and I’ll get messages that are just pure nonsense…at that point, just take the time and write a normal text message..WALL

Butthead: things have been a little quiet on the Howard K. Stern front lately…

Finally, I want to express my heartfelt condolences to the students and families of Virginia Tech. I can’t even imagine…our thoughts are with you.

---------------------------------------------------------------------------------------
Postanowiłem, że będę zamieszczał blog pisany przez Roddicka na jego oficjalnej stronie. Zainteresowanych poprzednimi ''popisami'' Amerykanina odsyłam:

[link widoczny dla zalogowanych] kwiecień, 2007
[link widoczny dla zalogowanych] marzec, 2007
[link widoczny dla zalogowanych] luty, 2007
[link widoczny dla zalogowanych] grudzień, 2007
[link widoczny dla zalogowanych] ,,dziękuję'' kibicom

filip.g · Gość

Andy Roddick dostał dziką kartę od organizatorów Hypo Group Tennis International in Portschach (Austria). Będzie to dopiero drugi występ Amerykanina na nawierzchni ziemnej w tym sezonie. Roddick wygrał tą imprezę w roku 2003 pokonując w finale Davydenko. Decyzja o grze w Portschach wydaje się być słuszną, tym bardziej że Roddick stał przed widmem występu w RG bez większego przygotowania....

Gość

Bardzo sie ciesze. Za malo gra na tej nawierzchni. Niech sprobuje w koncu nic sie nie stanie