Stuttgart - dzień 6

gosea

dajesz JECKOOOOOOOOOOOOOOO !!!!!!!!!!!

nie wypuść tego,plissssssssssssss

Landon

Brawo Jelena, świetny mecz

6-7 7-5 3-0

AJDEEEEEEEEE

gosea

nie przypominam sobie aby ktos tak gonil Venus po korcie :hyhy:

AJDE JECKOOOOOOOOOOOOOOOOOOO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Chris

Jeca jutro odjeżdza z Porszakiem

gosea

JECAAAAAAAAAA :padam: :padam: :padam: :padam: :padam:

niezasluzony nr 1 pokonal niby ten zasluzony :]

Chris,ja jutro kibicuje lepszej,uciesze sie ze zwyciestwa tak samo Nadii jak i Jecy

Chris

Ja kibicuje Nadii, ale wiem, że nie ma szans.

Jecka

LL

Te pierwsze dwa sety była niesamowite, szczególnie końcówka drugiego, dramaturgia i tenis nie z tej ziemi. W trzeciej partii Venus chyba troszkę zabrakło sił i stąd tak wysoka porażka. Jeżeli chodzi o jutrzejszy finał, to nie wiem czy Jeca będzie w stanie zregenerować na tyle siły, po tym wyczerpującym dzisiejszym półfinale, który trwał 2 godziny i 45 minut, aby dorównać Pietrowej. Nadia powinna być bardziej wypoczęta, choć muszę przyznać, że nawet po tym dzisiejszym pojedynku po Jency nie było widać jakiegoś ogromnego zmęczenia w przeciwieństwie do jej rywalki.

Landon

Jelena pokazała dzisiaj kosmiczny tenis przez cały mecz, grała równo - z resztą to nic nowego w tym roku ;]

Venus chyba trochę zlekceważyła rywalkę i była zbyt pewna siebie. O ile pokonanie Groenefeld i Kateriny Bondarenko to swego rodzaju standard, o tyle pokonanie w dwóch setach Safiny biorąc pod uwagę jej aktualną formę, to spory sukces. Venus spodziewała się chyba zwycięstwa w dwóch setach, i na trzeci chyba rzeczywiście zabrakło sił.

Po tym meczu z pełną odpowiedzialnością jestem w stanie napisać, że Jelena w pełni zasługuje na numer 1. Przede wszystkim w przeciwieństwie do Venus czy Sereny zawsze gra na 100%, jest waleczna, nigdy się nie poddaje, nie olewa sobie ważnych turniejów a przy tym jest konsekwentna, pracowita i skrupulatna ;]

Słowem - wielkie brawa dla Jeleny za CAŁY ten mecz.

gosea

Szymek

k:

k:

my zawsze sie zgadzamy

AJDEEEEEE JECKA

DAVAI PIETRUSZKA

LL

Fajnie by było, gdyby Jeca jutro wygrała ten turniej i Porszaka, przypieczętowałaby to, że nie bez przyczyny zostanie numerem jeden na świecie.

Landon

No tak, mimo wszystko jutro Jelena będzie faworytką - uskrzydlona zwycięstwem nad Venus (podobno w takiej wspaniałej formie) i Zvonarevą (też rzekomo w życiowej formie), objęciem prowadzenia w rankingu, a także dodatkową motywacją - zniecierpliwionym Porsche

W tej sytuacji Nadia wydaje mi się na z góry przegranej pozycji. Przeciwko Rosjance przemawia też bilans ich bezpośrednich spotkań - Serbka prowadzi z Nadią 5-2, a ostatni mecz z tą tenisistką przegrała w połowie 2005 roku, na kortach ziemnych w Berlinie.

P.S A jakże Gosia ;]

LL

Jeżeli Jeca jutro wygra, to naprawdę będzie wielka, dzisiaj rozegrała maraton, nie będzie miała dnia przerwy i jutro przyjdzie jej się zmierzyć z nieźle w tym turnieju grającą Nadieżdą Pietrową.

gosea

Mateusz,umówmy sie,niezle dysponowana Nadia nie jest wielka przeszkoda dla niezle dysponowanej Jecy

ale oczywiscie dopóki pilka jest w grze wszystko sie moze zdarzyc

mi jest obojetne,ktora wygra ale licze na niezly mecz,ktorego pewnie nie obejrze :]

joke005

Kurcze, szkoda że nie mogłem tego zobaczyć :( Jestem pełen podziwu dla Jecy i zarazem w szoku, bo raczej bym na nią nie postawił, a tu proszę :)
2,45h, niezły sobie maraton panie zaserwowały, dobrze, że się skończyło tak jak się skończyło. Brawo Jecko i dajesz czadu jutro! Porszak jest Twój.

A tak w ogóle, to Aga i Vika wygrały pierwszego 6-2. C'mon! : d

gosea

Joke,zaluj,ze nie ogladales

to byl teatr dwoch aktorek,przyczym jedna zagrala role drugoplanową ale rownie dobra jak ta pierwszoplanowa,tylko niestety zabraklo paliwa :hyhy: