--- Igrzyska Olimpijskie - BEIJING 2008 ---

montano

A mnie ciekawy, co Zheng pokaże. O ile się mylę może spotkać się w trzeciej rundzie z Safiną - to może być pasjonujący pojedynek. Chińscy sportowcy są naprawdę zmotywowani i tenisistki nie są tutaj wyjątkiem. Może będą dwie Chinki w strefie medalowej Mr. Green

?

Alice

Mogą być, ale nie muszą :]
Żona chyba formy nie straciła, motywacja to jej drugie imię i jest szansa, że Safinka nie będzie kolejnym skalpem na liście niewiarygodnie spisującej sie Chinki.
Jednak trzebaa przyznać, że nie jestem już taka pewna i mocna w słowie :]
Mimo wszystko cały czas nie zmienia to faktu, że ja wierze, że jest bardzo duża szansa na medal dla Dinary

gosea

Tak sobie wlasnie czytam wczesniejsze posty w temacie drabinki i wszyscy (procz mnie

)
dyskutowali o meczu Agi z Vera ewentualnie z Aną i nikt mnie nie sluchal jak pisalam,ze po drodze jest jeszcze Franka

Lekcewazenie Schiavone bardzo mnie zdziwilo bo jak wszyscy wiemy Franka gra tenis,ktorego nie lubi Radwanska i dla mnie wygrana Schiavone nie jest zadnym zaskoczeniem

Franci podobnie jak Patty jest bardzo niewygodną rywalką dla mlodych zawodniczek,grających troche inaczej niz silowo.

Ale prawda jest taka,ze zawodniczka z pierwszej 10,pretendujaca na koniec sezonu do turnieju mistrzyn powinna ten mecz wygrac.

Ten mecz i pare innych pokazal jaki mamy poziom w WTA i naprawde nie ma sie czym zachwycac :]

Bizon

No to Radwańska pograła o medal, heh. Szkoda bo po wypadnieciu Ivanovic byla szansa na gre o brąz.

El-Dem · Gość

Po dzisiejszej męce Sereny liczę, że jutro Dementieva powalczy z Amerykanką, a może nawet z nią wygra. Nie straciła seta z Caro, chociaż Wozniacki grała ostatnio b.dobrze. Niech tylko serwuje przyzwoicie, bo inaczej będzie klapa.

montano

Elena akurat nie jest bez szans. Wystarczy sobie przypomnieć finał z Moskwy. Ale Serena musi grać trochę poniżej swojego normalnego poziomu, bo jeśli Amerykanka zagra tak jak na Wimblu, czy w Miami, to Rosjanka nawet seta nie ugra.

El-Dem · Gość

No i mamy finał, którego raczej się nie spodziewano. O ile Dinara była jedną z głównych faworytek, to forma Dementievej, po przegranej już w pierwszym meczu w Montrealu, była wątpliwa.

Obawiam się o wynik finału, oby Dementieva nie przegrała tego meczu w głowie, przecież ona ma jakiś kompleks Safiny. Liczę tylko, że Dementieva będzie trzymała piłkę jak najdłużej w grze, że doprowadzi do 3 długich setów i Dinie siądzie kondycja, bo Lena jeśli chodzi o ten element to jest mistrzynią.

Davai Lena, wygraj dla mnie!

Morgenstern

[link widoczny dla zalogowanych]

El-Dem · Gość

Li być może przez to przegrała :/

karinka

bardzo to mozliwe, bo ona sie tez nie mogla skupic
a i wstyd jej pewnie bylo

damian123

moze

Jejku to musi byc dla Lenki niesamowite byc 2 raz w finale IO,mam nadzieje ze ty razem wygrany