Finał: Na Li - Victoria Azarenka 4-6 6-3 6-4

El-Dem · Gość

Z pewnością innego finału się spodziewano.

Ja jestem całym sercem za Chinką, po długiej kontuzji wróciła i od razu w pierwszym turnieju w którym wystąpiła, pokonała rozstawione zawodniczki i ma szansę zawalczyć o tytuł - super

Drogę do finału miała bardzo ciężką, połówka w której znalazła się Azarenka była zdecydowanie łatwiejsza, chociaż Białorusinka też pokonała nie byle kogo.

Dwa sety dla Li i tytuł w jej ręce

Szczęścia

Murad

Stawiam na Chinkę.

Jest bardziej doświadczona od rywalki, a poza tym głodna gry po długiej przerwie.
Azarenka może nie wytrzymać nerwowo.

gosea

Bravo Na Li,wspanialay comeback. Mecz, patrzac po wyniku bardzo zaciety i tym wieksze pochwaly dla Chinki,ktora wrocila po dlugiej przerwie.

To moze byc czarny kon AO,wydaje sie naprawde grozna.

El-Dem · Gość

:hurra:

Pierwszy set to tragedia, cały czas się zastanawiałem czy Chinka wie, że gra singla, a nie debla. Wyrzucała wszystkie, nawet te najprostsze piłki w aut. Serwis miała niczym Dementieva... Azarenka skorzystała, chociaż powinna tego seta wygrać zdecydowanie wyżej.

W drugim secie Chinka zaczęła grać lepiej, momentami robiła z Azarenką co chciała. Poszedłem spać w połowie drugiego seta, kiedy wiedziałem, że Li opanowała sytuację

Brawo Li! :padam: