FINAŁ: Dinara Safina - Elena Dementieva

LL

Jednak jest na świecie sprawiedliwość. Teraz nie dziwię się, że Dinara pokonała w tym turnieju świetnie grającą Serenę, śmiem twierdzić, że Safina zagrała turniej życia. Ciekawe jak będzie poczynała sobie Rosjanka w Rzymie, ciekawe czy utrzyma formę do Roland Garros, będzie to bardzo trudne, bo rywalki będą deptać jej po piętach.

DUN I LOVE

Normalnie nie sadzilem, ze mecz WTA mzoe byc taki ciekawy

To co gra teraz Dina to jest cos niesamowitego.
Spryt, precyzja, dynamika,regularnosci i oczywiscie sila - niesamowity tenis.

Brawa dla Safinówny

Wspaniale sie oglada taka gre

El-Dem · Gość

Brawo Dinara, jak pisaliście zagrała turniej życia, w finale wygrała po prostu lepsza, z Dementievej też jestem zadowolony, przegrać z tak grającą rywalką to żaden wstyd.

Powetuje sobie tę porażkę w Istanbule Mr. Green

karinka

Dinara zagrała fantastycznie, te dropszoty, linie, siła...
naprawde gdyby to utrzymała mogłiby z niej byc ludzie
ten turniej w jej wykonaniu to naprawde cos wielkiego

Cinek

Dinara świetna gra, brawo i życzę kolejnych sukcesów.

LL

Wiecie jakie mam przeczucie?, że Dinara w Rzymie odpadnie z Ivanović. Tak to w kobiecym tenisie bywa, że dana zawodniczka gra jakiś jeden wspaniały turniej, a później wraca do swojej dawnej normalnej formy, tak było z wieloma zawodniczkami na świecie, mogę wymieniać bez końca: Dokić, Majoli, Stevenson, wymienione przeze mnie grały jeden jedyny turniej w którym ogrywały najlepsze tenisistki na świecie, a potem słuch po nim zaginął, oczywiście one nadal utrzymywały się w czołówce, ale już nigdy nie osiągnęły tak spektakularnego sukcesu. Nie zdziwię się jak Dinara nie zajdzie daleko w Rzymie, a na Roland Garros zaliczy totalną klapę, przegrywając w pierwszym tygodniu imprezy.

montano

Dinara zagrała rzeczywiście fenomenalnie i bardzo dobrze, że wywalczyła tytuł, bo w całej imprezie prezentowała się najlepiej. Trochę szkoda mi Eleny, ale to z pewnością nie był jej ostatni finał w tak prestiżowej imprezie, a u Safiny to nigdy nie wiadomo, więc dobrze, że swoją szansę wykorzystała :] :padam:.

Gość

Sliczna gra Dinary!Noramalnie pozazdroscic formy.Wiem w Rzymie raczej nie zajdzie zbyt daleko bo jest pewnie przemeczona.Gra z Azarenka to jeszcze trudniej.Ale na RG pewnie jej sil nie zabraknie!Powodzenia Dinarka.Dzisiejszy final byl fajny tem 3 set w ogole

"Dobre gospodynie"