Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl  Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Turnieje 30 lipca - 6 sierpnia: San Diego,Sztokholm i ITF...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Turnieje WTA / Zakończone Turnieje WTA / WTA 2007
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kazik



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Oleśnica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:35, 01 Sie 2007    Temat postu:

No wlasnie, tez mnie to troche dziwi. Mowi, że jej najlepszą nawierzchnią jest clay, a tak naprawde to na hardzie i na trawie ma najlepsze wyniki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DUN I LOVE



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:39, 01 Sie 2007    Temat postu:

Kazik napisał:
No i koniec spotkania 6/0 6/3 dla Agi, brawo!
W drodze do półfinału Isi staną Elena Wiesnina lub Caroline Wozniacki. Kogo typujecie?


Wydaje mi sie ze zagra z Wozniacki mimo ze Vesnina od czasu J&s Cup zaskarbila sobie moja sympatie.
Dunka jest chyba jednak mocniejsza.
Swiat tenisa to swiat paradoksu, ciezko czasami dojsc skad biora sie wyniki.
Davydenko kochajacy clayu , nienawidzacy trawy dochodzi do 4r Wimbledonu a pozniej przegrywa 3 kolejne mecze na "cegle".
A co do Agi to super ze czyni psotepy na nielubianej przez siebie nawierzchni, oby w Sztokholmie to potwierdzila.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
montano



Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:44, 01 Sie 2007    Temat postu:

DUN I LOVE napisał:

Wydaje mi sie ze zagra z Wozniacki mimo ze Vesnina od czasu J&s Cup zaskarbila sobie moja sympatie.
Dunka jest chyba jednak mocniejsza.
Swiat tenisa to swiat paradoksu, ciezko czasami dojsc skad biora sie wyniki.
Davydenko kochajacy clayu , nienawidzacy trawy dochodzi do 4r Wimbledonu a pozniej przegrywa 3 kolejne mecze na "cegle".
A co do Agi to super ze czyni psotepy na nielubianej przez siebie nawierzchni, oby w Sztokholmie to potwierdzila.


Wcześniej pisałem, że Vesnina będzie faworytką tego meczu, ale już sam nie wiem. Dunkę z pewnością będzie niósł doping, na dodatek jest młodą zawodniczką, a do takich trzeba zawsze podchodzić na serio, bo jak ma swój dzień, to może ograć Henin in straight sets. Ehh... Ja jutro wyjeżdżam, a tu takie emocje się szykują Sad Sad Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isha



Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 4987
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:07, 01 Sie 2007    Temat postu:

Cytat:
"Ta pierwsza dobija się do najlepszej "30" na świecie, zaś druga powoli wraca do wielkiej formy."

onet.pl

Niektóre teksty z onetu potrafią człowieka dobić. Jeśli pokonanie takich zawodniczek jak U.Radwańska czy Kottutz ma być powrotem do wielkiej formy to jest to załamujące. Po pierwsze jak można powracać do czegoś czego nie było - u Marty wielkiej formy nigdy nie było i moim zdaniem nie będzie. Jest to zawodniczka bez perspektyw i moim zdaniem jej 37 miejsce w rankingu WTA to był czysty przypadek....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
montano



Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:15, 01 Sie 2007    Temat postu:

mbartek napisał:


Niektóre teksty z onetu potrafią człowieka dobić. Jeśli pokonanie takich zawodniczek jak U.Radwańska czy Kottutz ma być powrotem do wielkiej formy to jest to załamujące. Po pierwsze jak można powracać do czegoś czego nie było - u Marty wielkiej formy nigdy nie było i moim zdaniem nie będzie. Jest to zawodniczka bez perspektyw i moim zdaniem jej 37 miejsce w rankingu WTA to był czysty przypadek....


Rzeczywiście przesadzili z tą wielką formą, ale w końcu zagrała w turnieju głównym, doszła do drugiej rundy i pokonała jedną Polkę - to jej może dodać wiary w siebie i zmotywować do pracy. Chociaż na powrót do pierwszej setki. Cóż... Domachowska gra jak większość zawodniczek w teraźniejszym tenisie - silnym forehandem i chyba to wszystko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sydney



Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: NOWA SÓL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:36, 01 Sie 2007    Temat postu:

mbartek napisał:
Cytat:
"Ta pierwsza dobija się do najlepszej "30" na świecie, zaś druga powoli wraca do wielkiej formy."

onet.pl

Niektóre teksty z onetu potrafią człowieka dobić. Jeśli pokonanie takich zawodniczek jak U.Radwańska czy Kottutz ma być powrotem do wielkiej formy to jest to załamujące. Po pierwsze jak można powracać do czegoś czego nie było - u Marty wielkiej formy nigdy nie było i moim zdaniem nie będzie. Jest to zawodniczka bez perspektyw i moim zdaniem jej 37 miejsce w rankingu WTA to był czysty przypadek....


tez sie dziwie ze Marta choc przez chwile byla notowana tak stosunkowo wysoko . od zawsze twierdze ze jednym z glownych problemow Marty jest brak tenisa zastepczego na wypadek gdy nie wychodza plaskie agresywne uderzenia z zza koncowej lini , przeciez nawet Szarapowa czy Williams nie "zabijaja" wszystkiego . w paru jej meczach zaobserwowalem tez niepokojace zjawisko nazywane : nieumiejetnoscia przewidywania zamiarow rywalki , bez tej zdolnosci nie ma czego szukac w swiatowym tenisie . Jesli cos mialbym doradzic Marcie to popracowacala nad tym co umie najlepiej czyli nad agresywnym forhendem , przydalo by sie tez popracowac nad motoryka i serwisem , zwlaszcza drugim ktory jest zaproszeniem do ataku :kwasny: . jedno jest pewne proba zrobienia z Domachowskiej tenisistki regularnej to porwanie sie z motyka na słonce ... tak to chyba szlo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LL



Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Oleśnica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:43, 01 Sie 2007    Temat postu:

Nie ważne, że w większości gemach była walka na przewagi, wynik mówi sam za siebie, prawdziwe mistrzynie charakteryzuje to, że potrafią grać w najważniejszych momentach najlepiej i tak chyba było z Agą. 6-0 6-3 to bardzo wysokie zwycięstwo i nawet nie wiem ile byłoby równowag w całym meczu to lepsza była Radwańska i to wystarczy, aby określić ten mecz pogromem. Niemniej jednak Marta nie ma nad czym rozpaczać, wreszcie wygrała kilka pojedynków pod rząd, a to przy jej stanie ducha bardzo ważne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
montano



Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:25, 01 Sie 2007    Temat postu:

Właśnie zauważyłem, że Jankovic w San Diego gra także debla, a po Wimbledonie mówiła, że trochę się uspokoi z tą eksploatacją swojego organizmu. Zdaje się, że już w Acura Classic rozpoczęła realizację swojego planu... jestem ciekaw, czy poradzi sobie kondycyjnie z końcówką sezonu. Dzisiaj w końcu na kort wychodzi Marysia - oby bez problemów z ramieniem. Przykro mi DUN, ale Schnyder rozniosła Twoją faworytkę. Nie myślałem, że Szwajcarka tak dobrze radzi sobie na szybszych nawierzchniach. Coś mi się ubzdurało, że ona woli clay. Parę takich zaskoczeń dzisiaj było: Kirilenko in straight sets ograła Safarovą, Srebotnik oddała cztery gemy Alonie Bondarenko, nadzwyczaj łatwo poszło Dementievie... ale faworytka nie zawodzi - Venus wygrała swój jedenasty mecz z rzędu (o ile dobrze liczę) i oby owa passa trwała aż po US Open (chyba, że Amerykanka spotka gdzieś Vaidisovą lub Radwańską - wówczas moje sympatie się obrócą ). Golovin wygrała swój mecz, więc prawdopodobnie spotka się z Sharapovą. Francuzka dopiero powraca do kontuzji, ale czuję, że Rosjance może nie być łatwo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DUN I LOVE



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:57, 02 Sie 2007    Temat postu:

montano napisał:
Właśnie zauważyłem, że Jankovic w San Diego gra także debla, a po Wimbledonie mówiła, że trochę się uspokoi z tą eksploatacją swojego organizmu. Zdaje się, że już w Acura Classic rozpoczęła realizację swojego planu... jestem ciekaw, czy poradzi sobie kondycyjnie z końcówką sezonu. Dzisiaj w końcu na kort wychodzi Marysia - oby bez problemów z ramieniem. Przykro mi DUN, ale Schnyder rozniosła Twoją faworytkę. Nie myślałem, że Szwajcarka tak dobrze radzi sobie na szybszych nawierzchniach. Coś mi się ubzdurało, że ona woli clay. Parę takich zaskoczeń dzisiaj było: Kirilenko in straight sets ograła Safarovą, Srebotnik oddała cztery gemy Alonie Bondarenko, nadzwyczaj łatwo poszło Dementievie... ale faworytka nie zawodzi - Venus wygrała swój jedenasty mecz z rzędu (o ile dobrze liczę) i oby owa passa trwała aż po US Open (chyba, że Amerykanka spotka gdzieś Vaidisovą lub Radwańską - wówczas moje sympatie się obrócą ). Golovin wygrała swój mecz, więc prawdopodobnie spotka się z Sharapovą. Francuzka dopiero powraca do kontuzji, ale czuję, że Rosjance może nie być łatwo.


Czyli dla mnie turniej w San Diego juz sie skonczyl - porazki Amanmuradovej,Kudriwacevej i przede wszsytkim Safarovej odebraly mi ochote na dalsze emocjonowanie sie tymi zawodami.
Na koniec napisze tylko ze starcie Mashy i Venus jest chyba nieuniknione - obie w nocy rozniosly swoje rywalki i "ida na siebie" w turniejowej drabinie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isha



Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 4987
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:23, 02 Sie 2007    Temat postu:

Ciekawe czy Venus przerwie niesamowitą serię zwycięskich pojedynków w tym turnieju. W latach 2000-2002 była nie pokonana a potem się w San Diego nie pokazała więc seria się zrobiła dłuuga. Na przystawkę Hantuchova która nigdy z Venus nie wygrała a przegrała 8(!) razy :] Potem jako jakaś łatwostrawna zupka Ania Chakvetadze którą Venus pokonała niedawno na Fed Cupie bez problemów. Na danie główne Marysia Sharapova która tak niedawno na Wimbledonie musiała zejść zmiażdżona przez Venus już w 4 rundzie. No i na deser Jelenka Jankovic albo Nadusia lub Martinka więc chyba przez ten turniej się Venus nie naje bo nie widzę kto by ją tu miał trochę postraszyć. Ciekawe jak Bartoli zaprezentuje się z Dementievą... obu nie kocham więc jest to mi obojętne ale ciekawe czy Marion jest w stanie udowodnić nam że ten Wimbledoński finał to nie przypadek. A co do Marii to na miejscu jej fanów nie byłbym pewny jej udziału w półfinale bo w QF może spotkać się z będącej ostatnio w dobrej formie S.Mirzą.

Stawiam na finał V.Williams - N.Petrova Nie wiem dlaczego Nadia ale tak mi się wydaje...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kazik



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Oleśnica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:14, 02 Sie 2007    Temat postu:

Od kiedy montano pojechal na wakacje, na forum panuje istna cisza Mam 3 ciekawe informacje dotyczace turnieju w Sztokholmie:
1. Rozstawiona z 1. Anabel Medina Garrigues przegrała z Dominiką Cibulkovą 3/6 7/6 3/6.
2. Agnieszka Radwańska zagra w ćwierćfinale dosyc niespodziewanie z Caroline Wozniacki. Dunka pokonała Elenę Vesninę 7/5 6/1. Prognozy forumowiczów sprawdziły się, może Rosjanka zlekcewazyla trochę rywalkę.
3. Isia gra teraz debla ze swoją siostra Ulą i prowadzi 4/1 z parą Dushevina/Vesnina po 2 przełamaniach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ciocia zło



Dołączył: 16 Kwi 2007
Posty: 1717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gryfino
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:17, 02 Sie 2007    Temat postu:

Nie ma nikogo w tym turnieju, kto mógłby odebrać zwycięstwo Agnieszce. W ćwierćfinale z Wozniacki nie powinno być problemu. Półfinał najprawdopodobniej z Pironkovą może być zacięty, ale jednak zwycięski. Bardzo bym chciała żeby finał grała właśnie z Cibulkovą. Tutaj też raczej by wygrała, ale Aga w finale pewnie wygra z kimś innym
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LL



Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Oleśnica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:24, 02 Sie 2007    Temat postu:

Wniosek z tego prosty, Aga zmierza po pierwsze turniejowe zwycięstwo w turniejach z cyklu WTA.

Tymczasem w San Diego Bartoli przegrała z Dementiewą. Jednak jeszcze będę się upierał przy tym, że Marion w tenisa grać potrafi na wysokim poziomie, a przegrać z Dementiewą to żaden wstyd.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ciocia zło



Dołączył: 16 Kwi 2007
Posty: 1717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gryfino
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:02, 02 Sie 2007    Temat postu:

Niestety Radwańskie przegrały w deblu, ale to i może nawet lepiej. Agnieszka będzie miała więcej sił na wygranie singla .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
damian123



Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:50, 02 Sie 2007    Temat postu:

Elena Dementieva-Marion Bartoli 6:4 7:5 :padam: C,MON ELENA AND MASHA
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Turnieje WTA / Zakończone Turnieje WTA / WTA 2007 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 8 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin