|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
LL
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Oleśnica Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:05, 06 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Henin jutro odjedzie z Niemiec nowiutkim Porsche.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Murad
Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:29, 06 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Golovin grała dzisiaj wspaniale. Miała bardzo dużo efektownie wygranych piłek, dobrze rozgrywała długie wymiany. Wrażenie robiły zwłaszcza jej forhendy. Naprawdę dobrze serwowała.
Natomiast Kuzniecowa grała bardzo słabo, momentami była wręcz bezradna.
Tatiana miała 24 winnery i tylko 7 niewymuszonych błędów! :padam:
Henin w dwóch zaciętych setach pokonała Jankovic.
Mecz stał na nierównym poziomie.
Wspaniała gra przeplatała się z prostymi błędami obu zawodniczek.
Jankovic dokonywała nieprawdopodobnych wręcz rzeczy w defensywie. Ju-Ju była zawodniczką, która częściej przejmowała inicjatywę.
Faworytka finału wydaje się oczywista, ale zobaczymy jutro jak to się potoczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Landon
Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:14, 06 Paź 2007 Temat postu: Hmmmm... |
|
|
Ja nie byłbym taki pewny że to Ju-Ju odjedzie jutro nowiutkim porszakiem... Jestem pod dużym wrażenie świetnej gry Tatiany Golovin, w tym sezonie spisuje sie naprawde dobrze, wygrała pierwszy w karierze turniej (Amelia Island). Z tego co pamiętam rok temu też była tutaj w finale, i coś mi mówi że powoli ten turniej bedzie dla Tati jak J&S Cup dla Swiety bodaj w latach 2004-2006... Nieprzepadam za grą Belgijki, choć trzeba jej oddać że rzeczywiście jest najlepszą tenisistką świata obecnie. 3mam kciuki za Tatianę!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:19, 06 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
S-Z-O-K! Ja już widziałem Kuznetsovą z porschakiem, a tu taka wtopa... Meczu nie widziałem, bo stwierdziłem, że będzie to jednostronne widowisko... nie pomyliłem się, tylko zwyciężczynie przewidziałem inną . Jankovic zaprzepaściła ogromną szansę, bo Belgijka nie bryluje formą w Stuttgarcie. Niestety Serbka starała się dorównać Henin w liczbie niewymuszonych błędów i popłynęła :kwasny:. Sądząc po tym, co mówił mój tata, to Golovin ma szanse przeciwko Ju-Ju, ale musi podejść do niej bez kompleksów. Najbardziej boję się, że młodą Francuzkę sparaliżuje samo nazwisko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 5660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rusishe bandit home ! Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:29, 06 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Kibicuje jutro Tati ale czuje, że to nie ona pomknie tym porche turbo do Moskwy czy gdzie tam sie wybiera w następnym tygodniu. Ja bym jednak powiedziała, że Belgijka jest w formie. Miała dziś w drugim secie kryzys z Jeleną ale wybroniła sie, a seta miała prawie przegranego. Druga strona jet tez taka, że Serbka w gemie JuJu miała trzy brejki i szanse na 5-1 no ale zagrała tak pasywnie jak tylko można najbardziej. Do niczego sie nie przydadzą mega szybkie nogi jak w odpowiednim momencie nie można postawić kropki nad i czyli zaryzykować. Ja juz kiedyś napisałam, że JJ nie ma tego czegoś co sprawia, że może ogrywac te największe i osiągać najwyższe cele. Ma jak na razie wspaniały czas ale do pełni szczęścia to jej jeszcze brakuje sporo.
A wracajac do finału to żeby namieszać Tati musi strzelać płasko i z lewa i z prawa tak jak dziś, serwować tak jak dziś, biegać i jeszcze raz biegać no i liczyć, że Justin będzie miała ze dwa takie kryzysy jak dziś w meczu z Jankovic.
|
|
Powrót do góry |
|
|
El-Dem
Gość
|
Wysłany: Nie 0:43, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Cieszę się, że przynoszę dobre wieści
Ania Korzeniak awansowała do finału turnieju w Nantes, gdzie spotka się z Francuzką Virginie Pichet. Polka pokonała dziś Melanie South 6/3 6/3. Korzeniak po tym turnieju, wejdzie do 200 w rankingu WTA
---
Olga Brózda, w półfinale turnieju w Mytilini, bez problemu ograła Nicole Clerico 6/1 6/2. Tym samym Olga zagra w finale, a jej rywalką będzie Keren Shlomo.
Tylko czemu ona gra w tak słabych turniejach ? :zdziwko:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Murad
Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:51, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
No, no. Brawo dla Ani.
Wejście do drugiej setki jest ważnym momentem w jej karierze.
Będzie mogła grać w eliminacjach do turniejów wielkoszlemowych i niektórych imprez z cyklu WTA.
|
|
Powrót do góry |
|
|
El-Dem
Gość
|
Wysłany: Nie 0:55, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Co ważniejsze, do końca roku będzie broniła bodajże 1,5 pkt. :hyhy: , więc jeśli tylko zdrowie pozwoli, to powinna przesunąć się znacznie wyżej. Trzymam kciuki Nie wiem czemu, ale bardzo lubię tę dziewczynę
Oby jutro wygrała w Nantes.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Murad
Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:57, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Niektóre rzeczy są po prostu niewytłumaczalne.
Oby jutro wygrała.
Może uda jej się zakończyć sezon w okolicach 150 miejsca.
|
|
Powrót do góry |
|
|
El-Dem
Gość
|
Wysłany: Nie 18:18, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Ania Korzeniak wygrała turniej w Nantes. Polka w finale pokonała Virginie Pichet 6/4 6/0. Tym samym Ania zdobyła 20 pkt. do rankingu WTA, co pozwoli jej się przesunąć do drugiej setki. Korzeniak zagra teraz w turnieju w Joue-Les-Tours (ITF Women's Circuit, 50 tys. $, hard).
---
Olga Brózda wygrała turniej w Mytilini, pokonując w finale Keren Shlomo 6/2 6/4. Następnym turniejem Olgi będzie Volos (ITF Women's Circuit, 10 tys. $, carpet indoor).
Brawo dziewczyny :padam:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Murad
Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:26, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
no, no brawo
Zobaczymy jak dalej będzie sobie poczynać
|
|
Powrót do góry |
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:31, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Wypadałoby coś napisać o dzisiejszym finale. Golovin rozpoczęła z wysokiego "c". Początkowo miała drobne problemy z serwisem, ale później wszystko się ustabilizowało. Zaskakiwała Belgijkę potężnymi backhandami i forehandami, doskonale wykorzystywała geometrię kortu, prawie w ogóle nie popełniała błędów. Atakująca Ju-Ju nie mogła sobie poradzić z Francuzką. W drugim secie Henin zaczęła grać nieco inaczej - nie skracała wymian, wręcz przeciwnie. Przestawiła się na grę kątową, co było decydujące dla przebiegu meczu. Golovin, zmęczona bieganiem od rogu do rogu, stała się mniej precyzyjna i zaczęła popełniać więcej błędów... A taką miałem nadzieję, że ktoś pokrzyżuje szyki Belgijce. Skoro w rozgrywkach męskich panuje hegemonia jednego zawodnika, kobiety mogłyby się postarać o odrobinę urozmaicenia. Może w następnym turnieju ktoś pokusi się o przerwanie passy Henin? A może będzie to Radwańska albo Vaidisova ... Marzenia...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kubecki
Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Serbia Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:38, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
no tak i Henin wyjechała ze Stuttgartu nowiutkim Porshe jestem tego samego zdania co montano. W ATP panuje Roger to przynajmniej w WTA powinny byc jakies emocje.. ale jednak Henin potrafi zaskoczyc swoich kibicow nieoczekiwana przegrana jak np w 1/2 Wimbledonu co do finału.. widziałem tylko kawałek pierwszego seta.. Golovin wyszła na mecz bez kompleksów, nie przestraszyła sie dużo bardziej utytulowanej rywalki.. w drugim secie pewnie rozluźnienie i lepsza gra Henin doprowadziła do wyniku 6/2.. a w trzecim secie Belgijka dobiła rywalke.. co do Golovin to wielkie brawa dla tej zawodniczki. Jest młoda i pewnie dużo osiągnie pokazala ze potrafi grac z najlepszymi i jestem ciekawy jak jej pojdzie dalej.
Ostatnio zmieniony przez Kubecki dnia Nie 18:40, 07 Paź 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 5660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rusishe bandit home ! Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:38, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Tati zagrała najlepiej jak mogła i tak naprawde inaczej rozegrać tego finału nie mogła. To było oczywiste, że dopóki jej starczy sił na dobieganie do wyrzucających uderzeń Belgijki i precyzyjne ustawianie sie do tych płaskich bomb, doputu mecz będzie wyrównany. Starczyło tego na jednego seta. I tak jak mów Montano, szkoda, że nikt JuJu planów nie pokrzyżował. Teraz będzie juz tylko trudniej bo tak jak powiedział Sidor, ona sie rozegra, wejdzie w ten swój morderczy rytm i pozamiatane.
Ja już w meczu z Jankovic pomyślałam, że Justin zaczyna być takim kobiecym Fedem. Nie szło jej wczoraj, wogóle miała momenty kryzysowe w tym turnieju i zobaczcie co wyszło. Pomimo nie najlepszej gry - wygrała.
Ostatnio zmieniony przez Alice dnia Nie 18:42, 07 Paź 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Murad
Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:39, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Ju-Ju wystąpi w dwóch turniejach: w Zurychu i w YEC.
Na początku Tatiana grała rewelacyjnie. Jej crossy forhendowe robiły wrażenie. Poźniej rutyna Belgijki wzieło górę
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|