Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Kto zatriumfuje wśród kobiet w tegorocznym USO? |
Justine Henin |
|
15% |
[ 3 ] |
Maria Sharapova |
|
15% |
[ 3 ] |
Venus Williams |
|
15% |
[ 3 ] |
Serena Williams |
|
20% |
[ 4 ] |
Jelena Jankovic |
|
20% |
[ 4 ] |
Ana Ivanovic |
|
15% |
[ 3 ] |
Svetlana Kuznetsova |
|
0% |
[ 0 ] |
Inna zawodniczka :P |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 20 |
|
Autor |
Wiadomość |
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:20, 20 Sie 2007 Temat postu: Kto zatriumfuje wśród kobiet w tegorocznym USO? |
|
|
Mój wybór padł na Ivanovic. Siostry Williams konsekwentnie olewają turnieje w swoim ojczystym kraju i wątpię, aby wyszło im to na dobre. U Jankovic obawiam się o kondycję, Sharapova wciąż nie może złapać wiatru w żagle, Henin ma jakieś problemy ze stopą i ramieniem (zdaje się, że nie duże, ale ona i tak w najwyższej formie nie jest, młodsza z Serbek powinna się z nią uporać po zaciętej walce). Kuznetsova też nie bryluje formą... zostaje tylko Ivanovic - niezbyt mnie to raduje, ale Serbka doskonale czuje się na betonie, ma wspaniały sezon, ze względu na wczesną porażkę w Toronto, sporo odpoczęła...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Alice
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 5660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rusishe bandit home ! Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:32, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Zagłosowałam na Serene bo to jej "królestwo". Fakt obija sie (no może to niezbyt ładne sformułowanie) ostatnimi czasy, ale ile razy już udowodniła, że to jest jej patent na największe turnieje.
A co do pozostałych pań to np JJ ja wogóle nie widze jako triumfatorki jakiegokolwiek turnieju wielkoszlemowego już prędzej Ana. Pierwwsza Serbka jakoś nie potrafi postawić kropki nad i (wczorajszy finał chociażby - rywalka i owszem z najwyższj półki ale lekko kontuzjowana) niby ma wszystko w tenisowym rzemiośle, ale tego kroku decydującego do osiągnięcia najwyższych celów jej wciąż brak. Co innego młodsza Ana - ma tę ceche której u Jankovic póki co nie widze, być może jeszcze teraz nie wygra USO ale co sie odwlecze to nie uciecze A Svieta i Masha to max ćwierćfinał im daje ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isha
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 4987
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:12, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Głos na Venus. Justine ze średnią formą, Serena lata po imprezach, Maria ma fobie, Ana i Jelena są jeszcze niegotowe na taki sukces, Svieta - tragiczna forma. Venus też nie ma żadnych plusów w tym momencie ale zagłosowałem na tą na którą najbardziej liczę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 10:51, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ja oddałem głos na Ane ... ten anioł moze namieszac i to bardzo .....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 11:11, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Zagłosowałem na Jelene Hmm sądzę, że w końcu się przełamie. Przecież to nie takie trudne, jak patrzę na jej zagrania, to widzę majstersztyk, poza tym chciałbym finał Henin-Jankovic Albo Serena-Jankovic to byłoby coś
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kubecki
Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Serbia Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:15, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
ja tez zaglosowalem na Jankovic gra naprawde dobrze udowodnila to w Toronto Kibucuje jej, Ivanovic i Vee
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sydney
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: NOWA SÓL Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:31, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Mysle ze Henin to nawet wiekszy pewniak do wygranej niz Federer . o Serbkach bedzie sie duzo mówic ale dla obu to jeszcze za wczesnie , poza tym Ameryka chyba nie jest gotowa na taki deser . zagadką bedzie forma Mulatek . Obie ostatnio miały powazny rozbrat z rakietą , i raczej trudno bedzie im wejsc do gry o zwyciestwo ...
czuje ze z Rosjanek najdalej moze dojsc Safina lub Czakwetadze
Licze tez na dobry wystep mojej ulubienicy - Cwetany Pironkowej
Stawiam na Belgijke , bo jest w gazie i ma na rozkladzie wszystkie najgrozniejsze rywalki ,
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isha
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 4987
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:15, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Sydney napisał: | Mysle ze Henin to nawet wiekszy pewniak do wygranej niz Federer . o Serbkach bedzie sie duzo mówic ale dla obu to jeszcze za wczesnie , poza tym Ameryka chyba nie jest gotowa na taki deser . zagadką bedzie forma Mulatek . Obie ostatnio miały powazny rozbrat z rakietą , i raczej trudno bedzie im wejsc do gry o zwyciestwo ...
czuje ze z Rosjanek najdalej moze dojsc Safina lub Czakwetadze
Licze tez na dobry wystep mojej ulubienicy - Cwetany Pironkowej
Stawiam na Belgijke , bo jest w gazie i ma na rozkladzie wszystkie najgrozniejsze rywalki , |
Zupełnie się nie zgadzam. Henin z wyżej wymienionych ma obok Sviety moim zdaniem najmniejsze szanse. Jest to zawodniczka strasznie krucha psychicznie i prędzej wyobrażam sobie triumf niedoświadczonej Ivanovic. Ja jestem bardzo ciekawy postawy Venus i Sereny. Jeśli choć trochę trenowały to będą się liczyć w walce o triumf. Marii też nie widzę jako zwyciężczyni bo ma wielkie obawy przed siostrami. Jelenka i Ania są moim zdaniem niegotowe na taki wyczyn... jeszcze nie - rok, dwa może będą w stanie wygrywać WS. Ale jeszcze nie teraz...
Henin większą faworytką niż Federer -
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:20, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Sydney napisał: | Mysle ze Henin to nawet wiekszy pewniak do wygranej niz Federer . |
Nie wiem dlaczego ale mysle dokladnie tak samo.
Belgijka powoli bedac bez formy wygrywa turnieje.
Wygrala Rogers Cup, wczesniej Eastbourne i to na nielubianej rpzez siebie nawierzchni i NA DZIEN DZISIEJSZY (to podkrelsam) jest najwieksza faworytka do triumfu - oczywiscie sie wiele moze jeszcze zmienic.
Jeszcze do niedawna nie wyobrazalem sobie ze przed Us Open nie napsize ze bita faworytka (kami) sa siostry W. ale w tym roku nie mapodstaw ku temu by twierdzic ze maja szanse pokonac zdrowa i systematycznie trenujaca Belgijke.
Tak wiec podobnie jak na wimblu - nadzieja w Bartoli
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isha
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 4987
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:28, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
DUN I LOVE napisał: | Sydney napisał: | Mysle ze Henin to nawet wiekszy pewniak do wygranej niz Federer . |
Nie wiem dlaczego ale mysle dokladnie tak samo.
Belgijka powoli bedac bez formy wygrywa turnieje.
Wygrala Rogers Cup, wczesniej Eastbourne i to na nielubianej rpzez siebie nawierzchni i NA DZIEN DZISIEJSZY (to podkrelsam) jest najwieksza faworytka do triumfu - oczywiscie sie wiele moze jeszcze zmienic.
Jeszcze do niedawna nie wyobrazalem sobie ze przed Us Open nie napsize ze bita faworytka (kami) sa siostry W. ale w tym roku nie mapodstaw ku temu by twierdzic ze maja szanse pokonac zdrowa i systematycznie trenujaca Belgijke.
Tak wiec podobnie jak na wimblu - nadzieja w Bartoli |
Chciałbym zauważyć że kiedy siostry są "faworytkami" do wygrania WS (Roland Garros) to nic z tego nie wychodzi a jeśli wszyscy je powoli lub szybciej skreślają to siotry leją przeciwniczki niemiłosiernie (AO - Serena,Wimbledon - Venus) Tak więc może to dobry prognostyk przed USO. Dla mnie główną faworytką jest Venus a taką cichą Ana Ivanovic...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 14:47, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Venus :padam:
w ostatnim wywiadzie powiedziała, że przygotowała wielką niespodziankę dla wszystkich ;p
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sydney
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: NOWA SÓL Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:54, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ale Justin co w tej chwili najwazniesze jest zdrowa i ograna w turniejach . To w tej chwili przemawia za nią . I ogladajac ostatnie mecze Henin doszlem do wniosku ze z psychiką wcale u niej nie tak najgorzej , co wiecej uwazam ja za specjalistke od decydujacych piłek , imponuje spokojem i umiejetnoscia zaczajenia sie z kontrą na odpowiedni moment , a do tego jak ona gra siła rywalki . poezja normalnie
Ale trzeba wziasc poprawke na to ze to jest "tylko" tenis kobiecy w ktorym jesli nie wszystko to duzo jest mozliwe . Jak zwykle duzo bedzie zalezec od losowania , jesli we wstepnych rundach ktoras sie wykruszy to chyba tylko przez krecz .
heh no ale zbliza sie Us open , tam tenisisci \ tenisistki zawsze czuja zimną wojne : Ameryka vs reszta swiata , tam ludzie jak nigdzie indziej jednostronnym dopingiem potrafia wyprowadzic z rownowagi :kwasny:
|
|
Powrót do góry |
|
|
LL
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Oleśnica Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:58, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Na siostry Williams nie ma co liczyć, ich era dawno się skończyła tylko od czasu do czasu któraś wygra wielki turniej i to wszystko. Przez ostatnie lata one wieczne są kontuzjowane, ja wiem, że mają mnóstwo pieniędzy i nie wiedzą co z nimi robić, ale przez te "olewki" krzywdzą swoich fanów. Serena jest rozstawiona z ósemką, dojdzie do ćwierćfinału i znowu trafi na Henin.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isha
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 4987
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:06, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
jarkko napisał: | Venus :padam:
w ostatnim wywiadzie powiedziała, że przygotowała wielką niespodziankę dla wszystkich ;p |
Ciekaw jestem co to może być. Może jakaś nowa fryzura albo ciuchy Ciekawe czym Venus nas zaskoczy. Ja oprócz tego zaskoczenia chciałbym aby grała tak jak na Wimblu...
Jeśli wygranie połowy jeśli nie 3/4 turniejów wielkoszlemowych w roku nazywa się końcem ery sióstr Williams to ja nie mam nic przeciwko aby wszystkie zawodniczki tak kończyły swoje "ery"
|
|
Powrót do góry |
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:55, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Widzę, że niezła dyskusja się tu rozpętała. Nie zgadzam się, aby Ana nie dojrzała jeszcze do końcowego sukcesu w turnieju Wielkiego Szlema. Zaliczyła już finał Roland Garros, gdzie dostała srogą lekcję od JuJu i teraz w razie ewentualnej gry o mistrzostwo na Flushing Meadows powinna wyjść rozluźniona, pamiętna, że trema w niczym nie pomaga. Jeśli chodzi o Jankovic, to mogę się zgodzić. Ta zawodniczka ma ogromne problemy z postawieniem "kropki nad i", co już niejednokrotnie udowadniała. Serena zachwyciła mnie podczas tegorocznego AO, a Venus na Wimblu - mimo to nie życzę im zwycięstwa, ponieważ sposób w jaki podchodzą do tenisa, zaczyna mnie denerwować. Takie zlewanie jest nie na miejscu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|