Roger na Olimpiadzie

aś

pierwsze cudne xDDD

ale się boję tego meczu z James'em Sad

bardzo za bardzo

aś

GosiAss

fajne foty

GosiAss

I dla formalności:

J.Blake def. R.Federer 6-4 7-6
<_<

Czas na US Open

gosea

Chcialabym napisac cos krzepiącego ale nie potrafie :kwasny:

Niestety u Rogera jest tendencja spadkowa formy, zarówno fizycznej jak i psychicznej.
O ile bylam optymistką to od dzisiaj chyba nie jestem.Nie chodzi o to,ze przegral z Bleakem tylko o styl w jakim to zrobił. :] Nie bylo w tym meczku ani jednego błysku,ktorym przez lata nas zachwycał.
Błedy,błędy i jeszcze raz bledy i na dodatek brak wiary w siebie :kwasny:

O ile pare miesiecy temu narzekalismy to mysle ,ze prawdziwe powody do narzekań są dziś.
Nie poznaje tego faceta nie wiem co sie z nim dzieje ale jego gra jest męczarnią na korcie.Zatracil gdzieś radość z gry i tylko pytanie czy jeszcze ją odzyska.

Moze to banał co powiem ale chcialabym zobaczyc na lawce Feda trenera z prawdziwego zdarzenia i to nie takiego na pewne okolicznosci jak Wimbl czy RG tylko takiiego co by siedzial na lawce zawsze.
W innej sytuacji to smiem wątpic czy On sobie poradzi :kwasny:

aś

Czas coś napisać, wypłakałam już chyba wszystko
dziękuję Roger
w Londynie będzie złoto ; )

Zdjecia okropne Sad

Nula

w Londynie to on bedzie na emeryturze Laughing

aś

Powiedział że przynajmniej do IO w Londynie gra
więc ja mu wierzę xDD

Bizon

Jak mu dadza WC to moze zagra :hyhy:

karinka

aś

Wiesz Keti, dziury może znalazł
ale nie potrafił ich wykorzystać.

Już sama nie wiem,
dzisiaj koniec z płakaniem
więc Bizon, nie dołuj xDD

Nula

Mój tata ostatnio bardzo trafie typuje mecze (powinien tutaj garc w wzt xD)

ostatnio mi przygadywal, ze za rok RF bedzie na emeryturze
a jak mu odp, ze ma grac do IO w Londynie to mi powiedzial, ze chyba o lasce bedzie tam grał Laughing

wiec sie nie zdziwie, jesli Roger nie wytrzyma do 2012 xDDDDDDDD

pamparampapa

Może znalazł dziury w grze Rafy, ale ten te dziury już w tym czasie załatał?

Roger jeszcze pogra, bo choć widać załamanie po Wimbledonie, to jest to wciąż do niedzieli tenisista nr. 1, a później nr. 2.Choć wielką sympatią go nie darzę, wiem że stać go na wiele i w następnym sezonie może się podniesie i raczej nie wypadnie poza pierwszą 10 przez te 4 lata i zagra z rozstawieniem w Londynie, chociaż tam złota nie zdobędzie.

aś

Bóg zapłać Ojciec za te słowa,
chociaż to ostatnie zdanie, eh ; )

Ja, tak jak zawsze mówiłam,
będę za Rogerem nawet jak będzie tenisista nr. 50 czy 150, whatever.
Tylko ma grać, jak obiecał do 2012,
w końcu chcę go na żywo zobaczyć ; )

aś