Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl  Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Piłka Ręczna
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Śmietnik / Pekin 2008
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
FanMS



Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:45, 20 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
Piłkarze ręczni podzielili los siatkarzy i nie zagrają o medale igrzysk olimpijskich w Pekinie. Polacy w środowym ćwierćfinale przegrali z Islandią 30:32 (14:19).

Wcześniejszy powrót załatwił Polakom Islandzki bramkarz Bjorgvin Pall Gustavsson do spółki z naszymi graczami. Na najważniejszy mecz ostatnich kilkunastu lat wyszli z miękkimi nogami, bez pomysłu i woli walki. Przestraszeni stawką, bo przecież nie rywalem? Zmęczeni? Tak, jakby Islandczyków chcieli przejść spacerkiem.

Czołowa ekipa świata nie ma prawa prezentować takiego poziomu, jaki pokazali Polacy w pierwszej połowie.

Różnica między drużyną Bogdana Wenty a Islandczykami była taka, że oni grali w obronie, a my w obronie tylko staliśmy. Dzięki temu rywale mieli 70-procentową skuteczność swoich akcji, dlatego Islandzki bramkarz Gustavsson obronił aż 10 na 24 rzuty. Przegrywaliśmy cały czas, cały czas tracąc coraz więcej. Dwie trzy cztery bramki, a końcówce pięć! 19 bramek straconych do przerwy to kompromitacja, zwłaszcza na takim poziomie. Na igrzyskach zdarzyło się to - nie licząc słabszych od reszty stawki Chińczyków i Brazylijczyków - tylko Rosjanom. Nieodpowiednie podejście do meczu, kompletny brak koncentracji, najlepiej było widać w ostatniej akcji przed przerwą. Wykorzystując osłabienie rywala Mateusz Jachlewski zdobył 14. gola i przegrywaliśmy różnicą czterech trafień pięć sekund końcem. Ale to wystarczająco długo by Islandczycy kolejny raz ośmieszyli polską obronę i zdobyli 19. gola.

Drugą połowę zaczęliśmy nieźle. Bomba Karola Bieleckiego i gol z szybkiego ataku Mariusza Jurasika i przegrywaliśmy już tylko trzema bramkami. I tak fajnie było przez minutę, bo Islandczycy jeszcze szybciej sprowadzili nas na ziemię. Łatwa bramka z drugiej linii i kontra wyprowadzona po tym, jak rywal dostał od naszego zawodnika podanie do ręki. I znów traciliśmy pięć goli. Mozolne próby zbliżenia się do Islandczyków były równie nieskuteczne co irytujące. Jakimś nadludzkim wysiłkiem udało się złapać kontakt bramkowy (tylko 22:23 w 43. minucie), ale za chwile znów strata wynosiła trzy gole. Trzy minuty przed końcem przegrywaliśmy 27:30 i Grzegorz Tkaczyk przestrzelił. W tym momencie było jasne, że Polacy będą wracać do domu.

Wracać z poczuciem, że zmarnowaliśmy coś, co było na wyciągnięcie ręki. Kolejna taka okazja prędko się nie powtórzy.




Co do piłkarzy ręcznych. Przespaliśmy pierwszą część spotkania. Później nie było już czasu na odrobienie strat. Trudno stało się, nie wykorzystaliśmy szansy :[
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morgenstern



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 2945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Lublin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:32, 20 Sie 2008    Temat postu:

Wypowiedzi po meczu z Islandią:

Cytat:
Bogdan Wenta - trener reprezentacji

Nasz sen o medalu został przerwany, ale trzeba uczciwie przyznać, że Islandia była od nas lepsza i wygrała zasłużenie. Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu bardzo słaba. Popełnialiśmy błędy w ataku, ale jeszcze gorzej zagraliśmy w obronie. Islandczycy rozgrywali piłkę na kole ze zbyt dużą swobodą. Nie można wygrać ćwierćfinału na igrzyskach, jeśli rywale bez problemy podają sobie piłkę pod naszą bramką na wysokości głów obrońców i nikt nie może w tym przeszkodzić.

Nie chcę mówić o nazwiskach, o tym, czy ktoś zawiódł indywidualnie. To jest porażka całego zespołu, także moja, bo przecież Islandczyków znaliśmy doskonale, w ostatnich latach z nimi wygrywaliśmy. Oni wiedzieli jak my będziemy grać, a my wiedzieliśmy jak oni będą grać. I lepiej wyszli z tego sprawdzianu, lepiej się przygotowali. Chłopcy w pierwszej połowie byli za bardzo spięci. W drugiej, zagrali już z większym sercem, rzucili się do ataku z agresją, mieliśmy dwie okazje na doprowadzenie do remisu, ale wtedy znów zagraliśmy zbyt indywidualnie. W tym najważniejszym meczu przestaliśmy być drużyną. Tak jak mówiłem przed meczem, siłą Islandii jest to, że zawsze gra zespołowo. Dziś to pokazała. U nas było za dużo kombinowania, kalkulacji, wzajemnych pretensji. To był najważniejszy mecz na tym turnieju, ale zagraliśmy go źle, nie tak jak zakładaliśmy. Bramkarz Islandzki bronił świetnie, ale to nie on wygrał ten mecz. My sami go przegraliśmy.

Co dalej z drużyną? Dla niektórych zawodników ze względu na wiek to jest koniec marzeń olimpijskich. Nie wiem co będzie dalej. Nie umiem odpowiedzieć tak na gorąco. Teraz musimy zagrać mecze o miejsca 5-8. Ale tak naprawdę dziś igrzyska się dla nas kończyły. Nie wiem nawet dokładnie jakie są zasady tych meczów.

Bartosz Jurecki - obrotowy reprezentacji

Mecz z Islandią mieliśmy ułożony w głowie. Wiedzieliśmy, że trzeba za wszelką cenę dobrze bronić na kole, bo oni mają taki styl gry, że wyciągają nas do przodu, a potem błyskawicznie rozgrywają piłkę i rzucają z sześciu metrów. Niby wszystko wiedzieliśmy, ale na boisku... wszystko poszło nie tak. Nie wiem dlaczego. Koncentracja była za mała. Strasznie szkoda tej drugiej połowy, gdy już prawie ich doszliśmy, ale nie udało się doprowadzić do remisu. Islandia wygrała zasłużenie. To dla nas koniec igrzysk. Wielki zawód dla nas wszystkich. Są jeszcze mecze o miejsce 5-8, ale jaki sens ma ich rozgrywanie? Jechaliśmy po medal, nikt nie przyjechał tu na wycieczkę. Przegraliśmy, więc ja pojechałbym już najchętniej do domu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FanMS



Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:22, 22 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
Polscy piłkarze ręczni, po bolesnej porażce z Islandią w ćwierćfinale, pokazali charakter i pokonali Koreę Południową 29:26 (15:14) w meczu IO w Pekinie. Dzięki tej wygranej nasi reprezentanci zagrają z Rosją o 5. miejsce igrzysk olimpisjkich.
Obie ekipy spokojnie rozpoczęły spotkanie i początkowo żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie znaczącej przewagi punktowej. W miarę upływu czasu zaznaczała się nasza przewaga. Nasi wicemistrzowie, w przeciwieństwie do przegranego meczu z Islandią w ćwierćfinale, postawili twardą obronę, wyprowadzali też szybkie kontry. Tempo gry świetnie regulował Marcin Lijewski, z kolei Mariusz Jurasik nie miał problemów z wykańczaniem akcji. Efektem takiej gry było nasze prowadzenie 8:5 i 10:7.

Prowadzenie uśpiło podopiecznych Bogdana Wenty i przy stanie 13:10 przez ponad sześć minut nie potrafiliśmy zdobyć kolejnej bramki. Nie pomogło wprowadzenie Karola Bieleckiego, rywale coraz śmielej poczynali sobie na boisku i ostatecznie po pierwszej połowie Polacy minimalnie wygrywają 15:14.

Koreańczycy od początku drugiej odsłony meczu postawili twarde warunki i już po chwili doprowadzili do remisu, 15:15 i 16:16. "Biało-czerwoni" nie zamierzali rezygnować i po kolejnych trafieniach Mariusza Jurasika i Bartosza Jureckiego znowu odskoczyliśmy na trzy "oczka" - 24:21. Niestety, chwila dekoncentracji sprawiła, że rywal ponownie odrobił część strat.

W emocjonującej końcówce nasi piłkarze ręczni pokazali charakter i dzięki spokojnej, kombinacyjnej grze, a także świetnej postawie Sławomira Szmala, wygraliśmy całe spotkanie 29:26.

Polska - Korea Południowa 29:26 (15:14)
Polska: Sławomir Szmal, Marcin Wichary - Mariusz Jurasik 7, Bartosz Jurecki 6, Grzegorz Tkaczyk 4, Michał Jurecki 3, Krzysztof Lijewski 2, Artur Siódmiak 2, Tomasz Tłuczyński 2 (1 z karnego), Mateusz Jachlewski 1, Paweł Piwko 1, Karol Bielecki 1, Bartłomiej Jaszka, Marcin Lijewski



Drużyny z charakterem walczą o medale.
Reszta, to tylko usprawiedliwianie się i pocieszanie :zalamany:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morgenstern



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 2945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Lublin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:34, 22 Sie 2008    Temat postu:

Po co w ogóle te mecze o jakieś 5 miejsca? Bezsens. Kogo to obchodzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Śmietnik / Pekin 2008 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin