Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl  Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Brisbane - temat główny
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Turnieje WTA / Zakończone Turnieje WTA / WTA 2009 / Brisbane 2009
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Landon



Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:58, 05 Sty 2009    Temat postu:

Zapowiedź meczów drugiej rundy:

(1) Ana Ivanovic - (Q) Roberta Vinci
Dla 25-letniej Włoszki, która niedawno powróciła do rozgrywek WTA dużym sukcesem było już przejście eliminacji w Brisbane i pokonanie Anny-Leny Groenefeld. Z Ivanovic Vinci grała dwukrotnie, i nie ugrała więcej jak siedem gemów. Serbka jest zdecydowaną faworytką tej konfrontacji, mimo, że nie zaprezentowała najwyższej formy w pierwszym meczu z Czeszką Petrą Kvitovą. Myślę, że tu największe znaczenie będzie miało doświadczenie Serbki, która zakończy spotkanie w około godzinę.
Mój typ: Ivanovic 6-3 6-1

(L) Julie Coin - (5) Amelie Mauresmo
Młodsza i niżej notowana z Francuzek zabłysnęła dla szerszej publiczności na zeszłorocznym US Open, kiedy to dotarła do trzeciej rundy, eliminując po drodze samą Anę Ivanovic i Australijkę Casey Dellacqua. W tej trzeciej rundzie natrafiła właśnie na rodaczkę - Mauresmo. Obie zawodniczki znad Sekwany są w tym turnieju już po przejściach - Coin wprawdzie przegrała w decydującej rundzie eliminacji, ale dostała się do turnieju jako 'lucky loser', a Mauresmo w obu setach meczu pierwszej rundy z Jeleną Dokić była o krok od porażki. Spotkanie ciekawe, ale myślę, że zakończone pewnym zwycięstwem Amelie.
Mój typ: Mauresmo 6-4 6-3

(3) Marion Bartoli - (Q) Melinda Czink
Zajmująca sto piąte miejsce w rankingu WTA Węgierka zaskakuje od samego początku turnieju, kiedy w dwóch gładkich setach ograła w pierwszej rundzie kwalifikacji Uzbeczkę Akgul Amanmuradovą. W poniedziałek ograła natomiast już w pierwszej rundzie głównej imprezy, Alonę Bondarenko. Francuzka natomiast, finalistka Wimbledonu 2007, nie miała wymagającej przeciwniczki w swoim jedynym dotąd meczu w Brisbane. Marion jest jednak dużo bardziej doświadczona od starszej o dwa lata Węgierki, która może już w piątym meczu turnieju narzekać na zmęczenie. Bartoli nie powinna mieć większych kłopotów z awansem do ćwierćfinału.
Mój typ: Bartoli 6-4 6-1

Tathiana Garbin - Alisa Kleybanova
Przyszłość rosyjskiego tenisa - tak można nazwać dziewiętnastoletnią Alisę Kleybanovą, która brawurowy dla siebie sezon 2008 zakończyła w pierwszej czterdziestce rankingu. Jej rywalka, trzydziestodwuletnia Włoszka Tathiana Garbin jest z pewnością dużo bardziej doświadczona i obyta na światowych kortach, jednak będzie jej ciężki stawić opór rozpędzonej moskwiance, która ograła w pierwszej rundzie rozstawioną Kaię Kanepi.
Mój typ: Kleybanova 7-5 6-3

Olga Goworcowa - (Q) Sesil Karatanczewa
Powracająca do grona najlepszych tenisistek świata po dwuletniej dyskwalifikacji dziewiętnastoletnia Bułgarka Sesil Karatanczewa bardzo dobrze rozpoczęła obecny sezon. Pokonała w kwalifikacjach kilka wyżej notowanych rywalek, a w turnieju głównym po raz pierwszy bodaj od dyskwalifikacji ograła rywalkę z pierwszej setki rankingu. Goworcowa to już znana tenisistka w cyklu, pokazała się z dobrej strony w kilku turniejach sezonu 2008, m.in. w Memphis, gdzie grała w finale. Również sprawiła niespodziankę, eliminując w pierwszej rundzie rozstawioną Włoszkę Fransescę Schiavone. Bułgarka nie jst chyba jeszcze gotowa na zwycięstwa z takimi rywalkami, i może być jej naprawdę trudno o awans.
Mój typ: Goworcowa 4-6 6-3 6-1

Tsvetana Pironkova - Sara Errani
Bułgarka sezon 2008 również może zaliczyć do udanych (QF Rzym, SF Istanbul), gdyż awansowała na najwyższe w karierze 40 miejsce w rankingu. Z kolei Włoszka wygrała swoje dwa pierwsze tytuły w karierze i pokazała się szerszej publiczności, dochodząc m.in. do trzeciej rundy w Miami i Rzymie. Errani pokonała w pierwszej rundzie Danielę Hantuchovą, która nie jest w najwyższej formie. Obie tenisistki stać na zwycięstwo w tym meczu, ale myślę, że bardziej zdeterminowana i lepsza będzie jednak Bułgarka.
Mój typ: Pironkova 7-6 7-5

Samantha Stosur - Lucie Safarova
Czeszka wraca powoli do dobrej dyspozycji, która doprowadziła ją do dwudziestki najlepszych tenisistek świata i ćwierćfinału Australian Open. Australijka w połowie zeszłego sezonu wróciła po przewlekłej kontuzji, i teraz prezentuje się przed własną publicznością pierwszy raz od Australian Open 2007. Sam bardzo będzie chciała udowodnić, że stać ją na zwycięstwa również w singlu. Australijka ma też stare porachunki z Czeszką, z którą w obu dotychczasowych meczach przegrywała.
Mój typ: Stosur 7-5 6-1

Jarmilla Gadjosova - (2) Viktoria Azarenka
Białorusinka zaprezentowała wyborną formę w pierwszej rundzie, oddając ledwie dwa gemy Ukraince Katerinie Bondarenko. Gajdosova to w tym momencie rywalka, której rozpędzona Azarenka może nie oddać nawet tych dwóch gemów, bo Słowaczka nie będzie miała argumentów żeby się piętnastej rakiecie świata przeciwstawić. Jeśli Azarenka potwierdzi swoją formę, może być dużym zagrożeniem dla najlepszych w Australian Open.
Mój typ: Azarenka 6-1 6-0.


A od siebie dodam
Ajdeeeee Tsveeeeti!
Ajde Sesil.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Statystyczny



Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 2748
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wyspy Marshalla
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:05, 05 Sty 2009    Temat postu:

Wspaniałe podsumowanie Czyta się to z wielką przyjemnością,naprawdę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isha



Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 4987
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:13, 05 Sty 2009    Temat postu:

Fajne podsumowanie Nie zgadzam się jedynie co do meczu Stosur z Safarovą. Wg mnie faworytką jest Lucie i jeśli zagra na przyzwoitym poziomie to nie powinna mieć problemów z Sam. Ale różnie z Lucie bywa więc niczego być pewnym nie można Sad

Wydaje mi się też, że Errani i Gajdosova bardziej pomęczą swoje rywalki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morgenstern



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 2945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Lublin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:14, 05 Sty 2009    Temat postu:

Skąd bierzesz te podsumowania Landon? Całkiem fajnie są napisane
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Landon



Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:18, 05 Sty 2009    Temat postu:

Bartek, jak chodzi o mecze z udziałem Bułgarek, to u mnie o obiektywizm jest arcytrudno xD Co do Azarenki, to wydaje mi sie ze jest ona w wybitnej formie, i moze byc tutaj nie do zatrzymania - statystyki przynajmniej serwisowe ma od Ivanovic duzo duzo lepsze narazie. Gadjosova chyba nie bedzie miala za bardzo 'czym' z Białorusinką walczyć. Lucie i Sam to chyba tak naprawde najwieksza zagadka, to chyba jedyny mecz, w ktorym moze pasc kazdy wynik (w sumie w kazdym moze pasc kazdy wynik, ale chyba wiesz o co mi chodzi xD).

Morgi, znikąd tego nie biorę ;] WTA H2H, player profile i activity mi pomaga ;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morgenstern



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 2945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Lublin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:20, 05 Sty 2009    Temat postu:

Landon napisał:
Morgi, znikąd tego nie biorę ;] WTA H2H, player profile i activity mi pomaga ;]


No to +1 dla Ciebie ;] Pisz je jak najczęściej, bo są naprawdę ciekawe i dobrze się je czyta.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Landon



Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:57, 06 Sty 2009    Temat postu:

We wtorek osiem tenisistek walczyło o awans do ćwierćfinału imprezy WTA w Brisbane, która zastąpiła po raz pierwszy turniej na Gold Coast. Brisbane International to największy turniej tenisowy w tym tygodniu, a co za tym idzie - grają najlepsze tenisistki, a dzięki temu codziennie mamy kilka ciekawych konfrontacji. Dzisiaj mecze drugiej rundy rozegrały tenisistki z dolnej ćwiartki górnej i dolnej połówki drabinki.

Osiemnasta rakieta świata i trzecia turnieju, urodzona w Le Puy en Velay Francuzka Marion Bartoli grała ze znajdującą się poza pierwszą setką rankingu, kwalifikantką z Węgier Melindą Czink. W pierwszym spotkaniu między tymi tenisistkami Francuzka zaprezentowała bardzo dobrą skuteczność pierwszego podania, zaserwowała aż sześć asów (ale też aż osiem podwójnych błędów). Zdecydowana faworytka tego spotkania, jaką z pewnością była Marion, przegrała pierwszego seta 5-7, ale w dwóch kolejnych nie dała już rywalce szans, triumfując do trzech i jednego, kończąc spotkanie po niespełna półtorej godzinie gry. Set przegrany z kwalifikantką zostawia jednak rysę na formie Bartoli.

W meczu, który wyłaniał rywalkę dla Marion, spotkały się dwie zawodniczki, które można powiedzieć, że dzielą wręcz dwa pokolenia tenisowe. 31-letnia Włoszka Tathiana Garbin, która ma w swoim dorobku jeszcze mecze z Nathalie Tauziat, Anną Smasznovą, Magdaleną Maleevą, czy Anke Huber, zagrała z 18-letnią Alisą Kleybanovą, dla której rok 2008 był debiutem w zawodowym tenisie. Po zaciętym, niemal dwu i półgodzinnym meczu triumfowała Włoszka, jednak skuteczność jej podania jak i częstotliwość trafiania pierwszym podaniem nie była godna pozazdroszczenia.

Na dole drabinki mająca piękne wspomnienia z Australii Czeszka Lucie Safarova spotkała się z faworytką gospodarzy i byłą liderką światowego rankingu deblistek Samanthą Stosur. Sam była z pewnością głodna zwycięstwa z Lucie, albowiem dwa poprzednie mecze z tą rywalką w 2006 roku przegrała. Australijce nie pomógł jednak ani doping miejscowych kibiców, ani cztery asy, a tym bardziej ani jedna szansa na przełamanie serwisu rywalki. Mecz był dość zacięty, jednak w decydujących momentach górę brała leworęczna Czeszka, która po godzinie gry mogła się cieszyć z pierwszego od wrześniowego turnieju w Forest Hills (wygranego z resztą) awansu do ćwierćfinału turnieju WTA.

Na samym dole turniejowej drabinki trenująca na stałe w Stanach Zjednoczonych piętnasta w rankingu Białorusinka Viktoria Azarenka, która zaprezentowała bardzo dobrą formę w pierwszym meczu, miała ciężką przeprawę ze Słowaczką o coraz mocniejszych powiązaniach z Australią - Jarmilą Gadjosovą. Może, gdyby nie słaby procent punktów wygranych przez Słowaczkę po pierwszym podaniu, wynik byłby zupełnie odwrotny. W trwającym ponad dwie godziny pojedynku Azarenka nie zaprezentowała już tak dobrej formy serwisowej jak w spotkaniu z Kateriną Bondarenko, udało jej się wykorzystać tylko pięć z czternastu breakpointów. W kolejnym meczu (z Safarovą) może być jej jeszcze trudniej, bo kolejne rywalki będą w coraz lepszej formie.

Wyniki:
(3) Marion Bartoli - (Q) Melinda Czink 5-7 6-3 6-1
Tathiana Garbin - Alisa Kleybanova 4-6 6-4 6-2
Lucie Safarova - Samantha Stosur 6-4 6-4
(2) Viktoria Azarenka - Jarmilla Gadjosova 7-6 (4) 7-5

WTA Brisbane na środę:
(L) Julie Coin - (5) Amelie Mauresmo
(1) Ana Ivanovic - (Q) Roberta Vinci
Tsvetana Pironkova - Sara Errani
(Q) Sesil Karatanczewa - Olga Goworcowa.


; )
FanMS napisał:
Niesamowity jesteś
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ciocia zło



Dołączył: 16 Kwi 2007
Posty: 1717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gryfino
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:15, 07 Sty 2009    Temat postu:

No, Ana to do formy jednak jeszcze nie wróciła :] Ponad dwie godziny męki z kwalifikantką Vinci dobrze o jej grze nie świadczy. Do finału raczej dojdzie bo po drodze nie ma nikogo kto mógłby ją pokonać. No chyba, że Marion Bartoli, ale jakby jej się udało to byłabym zaskoczona.
Teraz to już nie widzę innej zwyciężczyni niż Viktoria. Co prawda miała jakieś kłopoty w drugiej rundzie, ale nie wydaje mi się żeby Białorusinka była w słabej formie.
Tylko szkoda, że musi teraz zagrać z Lucie Safarovą Po ostatnim kiepskim sezonie Czeszka zaczyna chyba w końcu coś grać, ale niestety W Brisbane musi się zadowolić tylko tym ćwierćfinałem, bo wątpię żeby dała radę Azarence. Wolałabym żeby trafiła na Ane :]


Ostatnio zmieniony przez ciocia zło dnia Śro 13:16, 07 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joke005



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 1496
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:58, 07 Sty 2009    Temat postu:

ciocia zło napisał:
Do finału raczej dojdzie bo po drodze nie ma nikogo kto mógłby ją pokonać. No chyba, że Marion Bartoli, ale jakby jej się udało to byłabym zaskoczona.


Oj nie byłbym takim optymistą.
Ana broniła dzisiaj meczboli, była na krawędzi i równie dobrze mogła pakować się już na następy turniej. Wygrała jednak rutyna, podejrzewam, że Vinci przerosła trochę cała sytuacja. Nie udało się za pierwszym razem i zapewne nie mogła zapomnieć o straconej szansie. Serbka może mówić o dużym szczęściu, spotkanie zapewne dużo ją kosztowało.
W następnej rundzie czeka ją teoretycznie jeszcze cięższe zadanie, gdyż na jej drodze zwyciężczyni turniejów wielkoszlemowych Amelie Mauresmo. Fakt faktem, że forma już nie ta co kiedyś, a do ćwierćfinału też weszła tylnymi drzwiami, wygrywając w 2r do 11 w tie-breaku trzeciego seta z kwalifikantką Coin. Nie wspominając już o pojedynku z Dokić, gdzie też zafundowała sobie dwa tie-breaki. Musiała być niezła dramaturgia w tych meczach Francuzka ciągle niepewna swojej gry, ale śmiem twierdzić, że popracowała nad psychiką xD
Ivanović - Mauresmo to zderzenie młodości i z wieloletnim oświadczeniem. Dwie wielkie, jak na taką imprezę tenisistki, a spotykają się już w 1/4. Chciałbym, aby ten mecz zaplanowano na jakąś ludzką porę, ale pewnie tak się nie stanie. A ciekawe, jak teraz prezentuje się Amelie, bo dawno ją nie oglądałem. No i Ana. Czy znalazła formę, ale wygląda na to, że to ciągle jeszcze nie to.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Landon



Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:49, 07 Sty 2009    Temat postu:

Środa w większości turniejów tenisowych w ciągu roku jest pierwszym dniem drugiej rundy imprez WTA. Turniej główny Brisbane International zaczął się się jednak w swej pierwszej edycji już w niedzielę, dzięki czemu środa była już dniem rozstrzygania ostatnich miejsc w fazie ćwierćfinałowej.

Na samym szczycie turniejowej drabinki największa gwiazda pierwszej edycji turnieju w Brisbane i była liderka światowego rankingu Serbka Ana Ivanovic mierzyła się z kwalifikantką z Włoch, Robertą Vinci. W poprzednich dwóch spotkaniach między tymi tenisistkami Vinci ugrała maksymalnie siedem gemów. Serbka nie zakończyła zbyt pomyślnie sezonu 2008, ponieważ od wiosennego wielkoszlemowego turnieju na kortach im. Rolanda Garrosa udało jej się tylko trzy razy wygrać dwa mecze z rzędu (Wimbledon, Zurich, Linz). Nic nie zapowiadało jednak i tym razem kłopotów pięknej Any, która dość bezpiecznie przebrnęła przez pierwszą rundę. W meczu z Włoszką Serbka przegrała jednak pierwszego seta, a w drugim broniła piłek meczowych. Udało jej się jednak zakończyć mecz w trzecim secie, bo Włoszka opadła już zapewne z sił (wszak to było jej piąte spotkanie w turnieju).

W meczu dwóch Francuzek szczęśliwa przegrana z eliminacji Julie Coin stawiała opór starszej, dużo bardziej utytułowanej i doświadczonej, a także wyżej klasyfikowanej rodaczce Amelie Mauresmo przez ponad trzy godziny. Coin, która skorzystała na absencji Marii Kirilenko, wygrała minimalnie pierwszego seta, wykorzystując dwa z pięciu breakpointów. Drugi set to z kolei zdecydowana dominacja Mauresmo, ale też słabsza dyspozycja serwisowa Coin, która dała rywalce aż sześć szans na przełamanie. Trzeci, najbardziej zacięty set zakończył się bardzo dramatyczną rozgrywką tie-breakową, w której Mauresmo wygrała do jedenastu. Po pojedynku z Jeleną Dokic pojawia się więc kolejna rysa na formie starszej z Francuzek.

Kolejny dramatyczny, bardzo długi trzysetowy mecz rozegrała 'czarna wdowa' z Doha 2008, Białorusinka Olga Goworcowa, z bułgarską kwalifikantką Sesil Karatanczewą (byłą ćwierćfinalistką Roland Garros). Różnica stu miejsc rankingowych była bardzo widoczna na korcie w pierwszym secie, w ktorym Białorusinka nie oddała swojej rywalce nawet gema. W kolejnych jednak Bułgarka się zmobiliziowała, obroniła piłkę meczową w drugim secie, ale w decydującym była już bezradna.

O meczu Tsvetany Pironkovej z Sarą Errani wolałbym się nie wypowiadać. Powiem tylko, że Tsveti po raz kolejny miała szansę na naprawdę dobry wynik, nawet na półfinał, ale niestety znów zawiodła. Mecz trwał ponad trzy i pół godziny, Bułgarka staje się więc w tym sezonie specjalistką od maratonów (mecz z Monicą Niculescu trwał również trzy godziny). Dodam tylko, że w drugim secie Tsvetana miała meczbola.

Wyniki:
(1) Ivanovic - (Q) Vinci 6-7 7-5 6-1
(5) Mauresmo - (L) Coin 5-7 6-2 7-6
Goworcowa - (Q) Karatanczewa 6-0 5-7 7-5
Errani - Pironkova 6-7 7-5 6-3

; )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ciocia zło



Dołączył: 16 Kwi 2007
Posty: 1717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gryfino
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:04, 07 Sty 2009    Temat postu:

joke005 napisał:


Oj nie byłbym takim optymistą.


Jak pisze, że Ana coś wygra to to jest u mnie pesymizm, a nie optymizm xDDD
No ja wiem, że przy takiej formie Ivanovic Amelie ma szanse na wygraną, ale mi się wydaje, że ona sobie nie poradzi. Życzę jej tego zwycięstwa, jednak stawiałabym na wygraną Serbki po trzech długich setach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosea



Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 4503
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Śro 17:12, 07 Sty 2009    Temat postu:

Czyzby to co najlepsze Ana miala juz za sobą.....

Absolutnie nie przekonują mnie te meczarnie z Vinci i jakos nie wierze,ze dopiero sie rozkreca.Wedlug mnie nic sie nie zmienilo od polowy zeszlego sezonu.
Bede bardzo zdziwiona jesli Ana odegra znaczącą role na AO :]

Amelie,tradycyjnie można by rzec :]

Pojedynek Any z Amelie elektryzuje ze wzgledu na nazwiska ale watpie czy bedzie elektryzowal poziomem...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isha



Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 4987
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:37, 07 Sty 2009    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Jak tylko pojawią się pozostałe części uzupełnię posta
Powrót do góry
Zobacz profil autora
freak



Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Śro 19:52, 07 Sty 2009    Temat postu:

ciocia zło napisał:
joke005 napisał:


Oj nie byłbym takim optymistą.


Jak pisze, że Ana coś wygra to to jest u mnie pesymizm, a nie optymizm xDDD

chciałem napisać o tobie dokładnie to samo xDDD ze mną jest tak samo...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isha



Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 4987
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:33, 08 Sty 2009    Temat postu:

Wysoka porażka Any z Amelie nie jest dla mnie żadnym zaskoczeniem - każdy kto widział mecz Serbki z poprzedniej rundy powinien mieć świadomość, że Ivanovic w QF wielkich szans nie ma. Jedyne co mogło niepokoić to to, że Amelie rozegrała bardzo długi, stojący na wysokim poziomie mecz drugiej rundy i nie wiadomo było czy Francuzka wytrzyma kondycyjnie następny mecz. Momo pokazała jednak, że jest w coraz lepszej formie i możemy spodziewać się jej powrotu do czołówki :]

Cieszy łatwe zwycięstwo Marion - teraz szykuje się nam bardzo ciekawe spotkanie: Bartoli vs. Mauresmo Obie zawodniczki bardzo lubię więc obojętnie która wygra, będę zadowolony.

Niestety Lucie przegrała z Viką ale można się było tego spodziewać. Wynik wskazuje na to, że Czeszka łatwo się nie poddała więc może znowu zaczęła grać przyzwoity tenis - oby :niepewny:

Co do Włoszki Errani - wg mnie jest to jedna z najniewygodniejszych nisko sklasyfikowanych zawodniczek. Szczerze mówiąc nie chciałbym aby Sara trafiła na którąś z moich faworytek w pierwszych rundach AO - za duży stres już w pierwsze dni Oz Open bym miał. A w Brisbane wcale bym się nie zdziwił gdyby pokonała Azarenke i pokazała się w finale przeciwko którejś z Francuzek...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Turnieje WTA / Zakończone Turnieje WTA / WTA 2009 / Brisbane 2009 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin