Raddcik
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stamtąd Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:17, 06 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
No więc ja jednym okiem oglądalem , drugim kimałem .Od początku meczu było widac ze Ernest ma swój dzień Chcial narzucic swoj styl gry i udalo mu sie.Grał mocno z forhendu,a co najwazniejsze wiekszosc trafiał w boisko,gral dobre skróty co plątało nogi Novakowi (który grał co najmniej słabo).Drugi set mial podobny przebieg z tym ze czesciej sie przełamywali,Ernescik niestety dał sie przełamac majac duza przewage w gemie ,na szczescie wszystko dobrze sie skonczyło
|
|