Toronto - dyskusja o faworytach

DUN I LOVE

Czas na dobre zaczac betonowe, amerykanskie lato

Poczatek wiedzie przez Kanade i turniej Rogers Cup. Zapraszam do udzialu w ankiecie i wymieniania swoich spostrzezen na temat tych zawodow.

Swoja napisze pozniej, bo teraz sie spiesze :]

Bizon

Novak Djokovic. Na hardzie czuje sie jak ryba w wodzie, po wtopie na Wimbledonie ma sporo do udowodnienia. Mam nadzieje ze Roddick dojdzie tutaj minimum do polfinalu.

FanMS

Stawiam na Refę po zwycięstwie na kortach Wimbledonu jest na fali. Mam też nadzieję, że w finale spotka się z Rogerem Federerem.

Gość

Ja stawiam na Rogera. Nadal pewnie dalej będzie gromił, aż do finału z Fedem, który pewnie znowu będzie bardzo wyrównany. Roddick musi wreszcie dojść daleko - i mam adzieje że tak będzie. Novak jest w tym momencie dla mnie całkowitą zagadką.

Gość

Na pewno Djokovic bedzie maxymalnie zmotywowany, dawni nic wielkiego nie osiagnał, zobaczymy jak przepracował okres po wimbledonie... Czołowka bez zmian, ja licze oczywiście na Nadala ale bedzie ciezko...

DUN I LOVE

Novak rok temu po finale powiedzial, ze teraz ten turniej powinien nazywac sie "Novak Cup" a nie "Rogers Cup" Laughing

W tym roku dla mnie to wlasnie on wydaje sie najpewniejszy, wczesna wtopa na Wimblu sprawila, ze mogl odchorowac intensyna gre od poczatku roku. Mimo wszystko wieerze, ze Roger wygra tu po raz 3 - jak sie pozbieral po porazce w Londynie to bedzie grozny, gorzej jak wciaz jest rozbity.

Nadala nigdy nie mozna lekcewazyc, ciekaw jestem czy na hardzie tez bedzie czynil taki progres jak na cegle czy grassie czy tez korty twarde wciaz sa i beda "biczem" dla Jego miesni i ciala. Sporo zalezy od ulokowania Top-3 w drabince - do czyjej polowki trafi Nole.

Nula

Głos na Rogera - tak wierze, ze wygra, bo dlaczego nie?
Kto jak kto, ale on powinien mieć ogromna motywacje aby pokazac wszystkim, ze Federer sie jeszcze nie skończył. Najgroźnieszy napewno bedzie Djoko, ale i on będzie do poskromienia. W końcu podrazniony Fed wiadomo jak gra :hyhy:
A rafa mysle, ze znow przystopuje na hardzie.

Alice

Inny zawodnik :]

A tak na serio to ja też powiem, że Roger. Wydaje mi sie, że powierzchownie Wimbla już odchorował (bo w środku to go tam dźgać będzie do przyszłego roku aż sie w Londynie nie odkuje) i powinien pokazać kto na tronie siedzi i siedzieć zamierza jeszcze długo

Chyba ma sobie coś do udowodnienia a im szybciej to zrobi tym lepiej, a ja tylko przyklasne radośnie

Poza tym myślę, że zarówno Fed i jak i Novak są zwyczajnie ambicjonalnie podrażnieni po Wimblu (akurat w przypadku Novaka wogóle mnie to nie boli, bo gdzie :]).

DAVAI Marat :]

Kubecki

Novak i Roger podrażnieni po Wimbledonie, mają dużo do udowodnienia lecz to nie ich widzę w roli zwycięzców. Dla Rogera to chyba jeszcze za wczesnie zeby zerwać się i wygrać tak prestiżowy turniej ( no ale jak się odradzać to chyba właśnie w taki sposób?). Chciałbym aby Djokovic obronił tytuł ale nie wydaje mi się aby tak się stało. Hard to nie czas Rafy, pewnie bedzie dobry wynik ale nie więcej niż półfinał.

O niespodziankę ostatnio bardzo trudno, dlatego mój glos wędruje do Roda

andy23

Stawiam na Apacza:-)

Gość

Trzymam kciuki za Ginepri'ego, może sprawi niespodziankę i zajdzie daleko? Już wczoraj pokonał rozstawionego Mathieu;)

Bizon

Mirek mowisz powaznie ? Jezeli tak, to kawał tygodnia wedruje do ciebie

Gość

Nie liczę na to, że wygra turniej? Ale na to, że nie zakończy turnieju na którejś z pierwszych rund