ATP San Jose 2007

DUN I LOVE

SAP Open - turniej ten jest uznawany za najbardziej prestizowe zawody z cylku amerykanskich turniejow przygotujacych do turniejow Masters Series w Indian Wells i Miami. Dowodem na to jest obsada, ktora w tym roku jest wysmienita ,zreszta od lat wielkie gwiazdy zjezdzaly do San Jose (regularnie grywali tu Andre Agassi czy Pete Sampras). W tym roku w turniejowej drabince znalazly sie takie osobowosci jak Andy Roddick(1), James Blake(2), Andy Murray(3) czy Marat Safin(4).
Przed rokiem 19-letni wowczas Andy Muurray pokonal w 3 zacietych setwach Lleytona Hewitta.

Triumfatorzy (od roku 1986):
2006 Andy Murray
2005 Andy Roddick
2004 Andy Roddick
2003 Andre Agassi
2002 Lleyton Hewitt
2001 Greg Rusedski
2000 Mark Philippoussis
1999 Mark Philippoussis
1998 Andre Agassi
1997 Pete Sampras
1996 Pete Sampras
1995 Andre Agassi
1994 Renzo Furlan
1993 Andre Agassi
1992 Michael Chang
1991 Darren Cahill
1990 Andre Agassi
1989 Brad Gilbert
1988 Michael Chang
1987 Peter Lundgren
1986 John McEnroe

Zapraszam do pisania:)

Ciekawsze spotkania 1 rundy tegorocznej edycji:
Roddick(1) - Dancevic
Goldstein - Querrey
Safin(4) - Oudsema
Fish(5) - Gabashvili
Blake (2) - Kunicyn

Turniej zapowiada sie bardzo ciekawie , ja bede kibicowal Blake'owi:)
Marat Safin i Andy Murray pewnie wygrali swoje pierwsze mecze w tegorocznej edycji.

Raddcik

ja licze oczywiscie na Andy'ego Roddicka który jest rozstawiony z nr.1 i jest według mnie głównym faworytem tej imprezy

DUN I LOVE

Andy,James i Mardy suwerrenie wygrali swoje pierwsze mecze tak wiec publicznosc w San Jose ma powody do radosci:)

Ivo Karlovic - James Blake 6-7 7-6 6-4 - szkoda, widac z trzeba budowac forme od nowa bo z tej z Ao niewiele zostalo - swoja droga mial 30-0 serwujac na mecz;/

Swoje kolejne mcze wygrali Andy Roddick,Mardy Fish i Marat Safin.

Sydney

Dr. Ivo zaplikowal Blako'wi 29 asow

i jest w 1/4 . meczu nie widzialem ale James chyba troche pokpil sprawe . powinien ten mecz skonczyc w dwoch setach. bo grajac przeciwko takiemu bombardierowi serwisowemu trzeba uwazac przy kazdej pilce . chorwat zagra teraz z Fishem , i znow nie bedzie faworytem , choc wygral z nim w przeszlosci dwukrotnie ...
dzis chyba odpadnie Safin . Rosjanin zagra z Beniaminem Beckerem z ktorym gral i wygral ciezki mecz na AO '07 . moim zdaniem safin wygral wtedy bo wykorzystal niedoswiadczenie Beniamina w pieciosetowkach. sprawa tytulu powinna rozstrzygnac sie miedzy Roddickiem a Murrayem

DUN I LOVE

Dlaczego DR.Ivo?

Ja uwazam ze Safin w koncu ma szanse wygrac jakis turniej, moze Fish zaskoczy- niezle gra od poczatku roku:P

Becker-Safin 6-4 6-3 - Marat nie wygral od AO 2005 zadnego turnieju i jeszcze bedziemy musieli na to poczekac;]

pamparampapa

Poczekajmy do 2010 roku:D.Jak Marat będzie jeszcze grał, to może wygra turnioej wielkoszlemowy.2000 Us Open, 2005 Australian open:D.Może pogra do 2015 i zrobi nieklasycznego Wielkiego Szlema

.Oczywiście życzę mu tego z całego serca, ponieważ jest jednym z moich ulubionych tenisistów.

Sydney

karlovic tak czesto jest przedstawiany na oficjalnej stronie ATP [jako doktor] i to nie ze wzgledu na wyksztalcenie medyczne , ale chyba dlatego bo aplikuje rywalom duza ilosc asow serwisowych

. stawiam ze dzis serwis nie bedzie 'siedzial' i polegnie z Benim Beckerem

a jednak pomylilem sie co do tego spotkania Sad . Karlovic wygral
7-6 (5) 7-5 . tym razem zaserwowal 27 asow . Beniamin Becker chyba po raz pierwszy widzial jak wyglada serwis z 'drugiego pietra' Smile . ciekaw rzecz powiedzial podczas transmisji Karol Stopa - "kto zabroni chorwatowi wykorzystywac jego naturalne atuty" tymi slowami chcial chyba zamknac usta wszystkim tym ktorzy wysmiewaja sie i kpia ze stylu gry Ivo Smile . a serwis to tez element rzmiosla tenisowego , ba jeden z najwaznejeszysch o ile nie najwazniejszy ... koniec koncow Karlovic osiagnal final i jesli serwis go nie opusci ma spore szanse na glowna premie .

Gość

Roddick przegrał z Murrayem... Na własne życzenie mając taką sytuację w pierwszym secie w tie breaku 6:4 i serwis przegrał seta.:/ Więcej na blogu [link widoczny dla zalogowanych]

DUN I LOVE

No to rzeczywiscie przerznal - mysle ze Roddick niedlugo nabawi sie kompleksu Murraya, jakos nie lezy mu Brytyjczyk.

IceTea

Jak Karlovic utrzyma serwis na dotychczasowym poziomie, to nie jest bez szans z Murray'em (choć na pewno nie będzie faworytem). Swoją drogą - 27 asów w dwusetowym meczu! Shocked

Raddcik

Niestety Andy przegrał z Murrayem co ostatnio mu sie przeciez zdarzało;/ szkoda ze nie wykorzystał piłki setowej w tiebreaku;/ a co do finału to mysle ze Karlovic sprawi niespodzianke i wygra w 3 setach;)

Gość

No niestety, Karlowic umoczył, ale faktem jest, że przełamać go jest sztuką... Gdyby nie był jeszcze tak drewniany w innych elementach, to byłby naprawdę niebezpiecznym zawodnikiem - ile on wczoraj posłał durnych pilek w kosmos, ile zepsuł prostych forehandów, to szkoda gadać.Najfajniej jak pokazali jego drabinkę turniejowa, to nie było meczu, w którym nie grałby tie-break'a. W sumie to szkoda, że przegrał z Murray'em - lubie Szkota, ale nie grał wczoraj jakoś wybitnie...

Sydney

Niewiem jak mozna nazywac Karlovicia Drewnianym tenisista ??!! moze niewiesz ze on mierzy prawie 2,10 !! z pewnoscia nie masz pojecia o tym jak takiemu wielkoludowi ciezko sie biega !! a przy uderzaniu z glebi kortu czest musi no niemalze trzec kolanami o nawierzchnie schodzac na nogach !! tenis to na szczescie gra dla ludzi o takich warunkach fizycznych

i irytuja mnie opinie szydzace z Chorwackiego bombardiera ! mi imponuje tym ze potrafi wykorzystac swe naturalne atuty , a pozatym to juz jest uksztaltowany tenisista i trudno by cokolwik zmienil !

Gość

Nie czytasz uważnie mojej wypowiedzi - To faktycznie kawał chłopa, ale porusza się trochę pokracznie. Weź takiego Ancica, który jest chyba niższy od niego o ok. 12 cm, co generalnie nie jest jakąś wielką róznica, a mimo to porusza się w porównaniu do Karlovica jak kot. Nie mam nic do chorwata, ale jak sam powiedział na konferencji prasowej, poza serwisem nie ma wiecej aututów, bo twierdzi, że jak dobrze serwuje, to sa mu niepotrzebne. I po czesci to prawda - pokazał to wczoraj w meczu. Rzecz w tym, że jak mu nie wyjdzie coś, to potem musi liczyć na dużo szczęścia, żeby przeciwnikowi zabrać z powrotem przełamanie. Traktuje kolesia jako swoisty folklor tenisowy i dlatego wczoraj siedziałem po nocy, bo nieczesto oglada się ludka, który w 5 meczach (z czego chyba tylko dwa były trzysetowe) zaserwować 113 asów!!!!

Sydney

i na tym polega jego fenomen !!! a co do przelaman w meczach z nim . to jedno zalatwia sprawe , i to dziala w dwie strony !!!